Skocz do zawartości

Żółta warstwa na styropianie co robić?


Recommended Posts

Napisano

Po jakim czasie zauważyłeś tą żółtą warstwę i gdzie ten styropian jest zlokalizowany?

Napisano

Żółta warstwa powstaje na powierzchni białych płyt styropianowych lub szary nalot w przypadku płyt grafitowych dochodzi w wyniku długotrwałego oddziaływania słońca (promieniowanie UV przez okres kilku miesięcy). Przyczyna takiej sytuacji to zazwyczaj  nieodpowiednio wykonane prac np. pozostawienie przyklejonego styropianu bez zabezpieczenia w postaci nałożenia kleju i zatopienia siatki zbrojącej. Powierzchnię styropianu przyklejonego do elewacji należy zabezpieczyć siatka zatopioną w warstwie kleju np. Klej Uniwersalny TO-KU Termo Organika. W sytuacji gdy doszło do długiego przestoju i przyklejony styropian pokrył się żółtawym nalotem, należy przed przystąpieniem do dalszych prac dociepleniowych, przeszlifować grubym papierem ściernym lub tarką do styropianu. Mimo takiej sytuacji, parametry styropianu nie ulegają praktycznie pogorszeniu, co jest szczególnie ważne w sytuacji kiedy różne niesprzyjające okoliczności (brak funduszy, złe warunki atmosferyczne, czy obecnie np. pandemia koronawirusa) uniemożliwiają nam realizacje zaplanowanego tempa prac budowlanych.

Napisano
6 godzin temu, mariusz1992 napisał:

Skąd się bierze żółta warstwa na styropianie, czy należy ją przykrywać tynkiem lub klejem?

Styropian utlenia sie pod wpływem słońca. Weź szczotkę taką średnio twardą i przeszczotkuj - trzeba się dobrze ustawić do wiatru, bo to drobny pył i niezdrowy do wdychania, natomiast podrażnia gardło i nos mocno. Najlepiej mieć maskę antypyłową. Szczotkować w różnych kierunkach. Przeciągnąć siatką tez dodatkowo nie zawadzi. Potem odpylić pędzlem i odkurzaczem. 

Przynajmniej ja tak robiłem z dobrym efektem. Strata warstwy styropianu praktycznie niezauważalna. 

Napisano
14 godzin temu, zenek napisał:

Strata warstwy styropianu praktycznie niezauważalna. 

Zapomniałem na samym początku dodać taka oczywistość, że  klejenie na nie oczyszczonym z nalotu styropianie bedzie nieskuteczne, bo ten pył to klejenie całkowicie osłabi. A więc najpierw oczyszczenie styropianu, potem klejenie na niego czegokolwiek.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...