Skocz do zawartości

Klej do podłogi


kolocz

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam. Będę kłaść płytki 30x30 w kuchni (25m³) ogrzewanie podłogowe. Zamierzałem kupić klej atlasu geoflex ale opinie w Internecie są mieszane. Polecono mi Ceresit cm 17 ale cena mi nie odpowiada xd Czy może ktoś polecić klej w dobrej cenie podobny jakościowo do Ceresit ?

Edytowano przez kolocz (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

No to może Mapei Adesilex P9.

Nie patrz na opinie bo nic nie kupisz. Te opinie są pisane większości przez nawiedzonych i cichych naganiaczy aby wyrobić firmie negatywną opinię. Altas co prawda kiedyś miał chwilę słabości i dużo wykonawców odeszło od używania chemii Altasa ale generalnie produkty tej firmy są dobre i godne polecenia.

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Napisano

Słusznie pisze mhtyl! popytaj glazurników czego używają...

 

Bierz Atlasa Plusa - nie musi być Geoflex na taki wymiar płytek!

 

Sam będziesz kładł te płytki? Jeśli nie - daj możliwość wyboru kleju wykonawcy. On ma sprawdzoną chemię budowlaną i wybierze najlepiej!

Oczywiście będziesz miał dobrego, sprawdzonego na innych realizacjach wykonawcę :).

 

W przeciwnym razie pamiętaj o rozrobieniu KAŻDEGO kleju DOKŁADNIE według receptury zamieszczonej na worku!

Napisano
26 minut temu, mhtyl napisał:

No to może Mapei Adesilex P9.

Nie patrz na opinie bo nic nie kupisz. Te opinie są pisane większości przez nawiedzonych i cichych naganiaczy aby wyrobić firmie negatywną opinię. Altas co prawda kiedyś miał chwilę słabości i dużo wykonawców odeszło od używania chemii Altasa ale generalnie produkty tej firmy są dobre i godne polecenia.

Właśnie tak słyszałem o tym atlasie. Dzięki za opd wybiorę właśnie ten atlas plus ;) Mapei odpada narazie .

6 minut temu, uroboros napisał:

Słusznie pisze mhtyl! popytaj glazurników czego używają...

 

Bierz Atlasa Plusa - nie musi być Geoflex na taki wymiar płytek!

 

Sam będziesz kładł te płytki? Jeśli nie - daj możliwość wyboru kleju wykonawcy. On ma sprawdzoną chemię budowlaną i wybierze najlepiej!

Oczywiście będziesz miał dobrego, sprawdzonego na innych realizacjach wykonawcę :).

 

W przeciwnym razie pamiętaj o rozrobieniu KAŻDEGO kleju DOKŁADNIE według receptury zamieszczonej na worku!

Układam sam ;) i idę w ten atlas plus dużo dobrego o nim słyszałem więc nie ma co szukać dobra cena i wgl ... Podziękował +

Napisano
13 minut temu, uroboros napisał:

Bierz Atlasa Plusa - nie musi być Geoflex na taki wymiar płytek!

No właśnie, zapomniałem jeszcze polecić Atlasa Plus. Zresztą jest chyba najpopularniejszy klej Atlasa do klejenia płytek na ogrzewaniu podłogowym.

8 minut temu, kolocz napisał:

Właśnie tak słyszałem o tym atlasie. Dzięki za opd wybiorę właśnie ten atlas plus ;) Mapei odpada narazie .

Najważniejsze to to, aby klej był tzw elastyczny bo do podłogówki tylko taki.

Napisano

Są różne szkoły... wiele lat temu zaczynałem od Ceresitu 11, kupowanego w Pewexie - CE17 był kilkukrotnie droższy - i to w dewizach :zalamka:

Potem rozwijał produkcję Atlas, był bardziej dostępny, więc kleiłem niebieskim Atlasem. Jeździłem na szkolenia, Atlas rozszerzał asortyment i właściwie do końca mojej "kariery" wykorzystywałem chemię Atlasa... Pomimo, że dyplom mistrza glazurnika zdobyłem w Gliwicach w "sercu" Mapei - nie zmieniłem producenta chemii budowlanej!

I na Atlasie nie zawiodłem się nigdy... dlatego polecam Atlasa!

Napisano

Pod koniec lat 90 - tych popularność Atlasa na wschodzie była taka, że fałszerze zgłaszali się do mnie chcąc kupić worki na klej z nadrukiem Atlasa. Ja ich zamówień nie przyjmowałem, ale kto wie czy jakiejś drogi nie znaleźli i nie podrabiali...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sprawdzona metoda zabezpieczenia domu z bala przed UV bez efektu żółknięcia. Używam zestawu OSMO: WR Aqua 4001, 429 Naturalny Efekt i 420 UV-Ochrona – daje świetny, surowy wygląd i trwałość. Pełny opis tutaj: [link]
    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...