Skocz do zawartości

Czym różnią się ciśnieniowe i bezciśnieniowe podgrzewacze wody?


Recommended Posts

Napisano

Czym różnią się ciśnieniowe i bezciśnieniowe podgrzewacze wody? W katalogu producenta znalazłem różniące się właśnie tym modele o tej samej pojemności, mocy grzałki itp. Czy instaluje się je inaczej, albo mają inne wymagania, co do ciśnienia wody w instalacji?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kotly-i-podgrzewacze/porady/13400-czym-roznia-sie-cisnieniowe-i-bezcisnieniowe-podgrzewacze-wody

Gość kolektor
Napisano
Co to za artykuł ? Czym różnią się ciśnieniowe i bezciśnieniowe podgrzewacze wody? Gdzie odpowiedź na zadane pytanie ?
Napisano
1 godzinę temu, Gość kolektor napisał:

Co to za artykuł ? Czym różnią się ciśnieniowe i bezciśnieniowe podgrzewacze wody? Gdzie odpowiedź na zadane pytanie ?

Podgrzewacze ciśnieniowe to te zbiornikowe (bojlery). A bezciśnieniowe to są podgrzewacze przepływowe. Teraz jaśniej?

  • 5 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Gość mhtyl
Napisano
Dnia 12.09.2019 o 16:04, Gość kolektor napisał:

Co to za artykuł ? Czym różnią się ciśnieniowe i bezciśnieniowe podgrzewacze wody? Gdzie odpowiedź na zadane pytanie ?

Jak się nie umie czytać a tylko pyskować to tak. Pisze jak byk w artykule, cytuję odpowiedź z artykułu.

Cytat

Odpowiedź eksperta: Podstawowa różnica jest taka, że na podgrzewacz ciśnieniowystale działa ciśnienie wody wodociągowej. Do podgrzewa bezciśnieniowego woda zimna wpływa zaś tylko w momencie poboru, wypierając wodę ciepłą. Wpodgrzewaczu bezciśnieniowym zbiornik może być mniej wytrzymały mechanicznie, wykonany np. z tworzywa sztucznego – zaletą jest odporność tworzywa na korozję.

 

Podgrzewacze bezciśnieniowe służą do zasilania ciepła wodą tylko jednego punktu poboru i wymagają specjalnej baterii trójdrogowej.

 

  • 3 miesiące temu...
Napisano
retrofood, sam naucz się czytać ze zrozumieniem i nie pisz bzdur bo wprowadzasz ludzi w błąd
Napisano
Kolejny niekumaty. To nie retrofood napisał by czytac ze zrozumieniem, chociaz wypadałoby to powtorzyc raz kolejny.
  • 3 lata temu...
Napisano
Komentarz dodany przez Marek sobieradek:
Dziękuję retrofood. Już wiem czym różnią sie podgrzewacze, bo artykuł tego nie wyjaśniał. Mam podgrzewacz przepływowy,który zasila w ciepłą wodę dwa pomieszczenia sanitarne na dwóch,różnych piętrach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Akurat w moim przypadku nie myślałem o dodatkowym usztywnieniu dachu. Temat ten został poruszony przez inne osoby. Dach w moim przypadku jest nowy (całość razem z krokwiami). Jest pokryty blachodachówką czyli nie ma jakiegoś na nim ciężaru. Krokwie mam z tego co pamiętam 7/8cm na 15cm. Wchodzi jednak ostatecznie, że chyba ze względu na przeznaczenie poddasza najlepiej finalnie będzie tam położyć GK. Czy warto dodatkowo usztywniać więźbę?   Ogólnie ta powyższa porada:   Jest bardzo prosta w realizacji i nigdzie nie koliduje. Nie ma problemu, bo z tymi przykręconymi deskami wiadomo i tak później spokojnie kolejną warstwę wełny się upcha.   Czy jednak na nowym dachu gdzie są nowe krokwie warto taki profilaktyczny zabieg na przyszłość zrealizować?
    • @jachaś - skontaktuj się  z @zenek i weź go ze sobą na ocenę działki i budynku ze szczególnym uwzględnieniem spraw akustyki... On jest specjalistą od przekonywania obecnych właścicieli do eksperymentów na ich tarasach...    
    • Usztywnienie w proponowany sposób będzie słabe. Bo tu pomiędzy krokwiami i płytami są jeszcze cienkie stalowe wieszaki. One z założenia"pracują" niezależnie od więźby. To coś, co w ogólnych założeniach przypomina raczej sufit podwieszany. Właśnie odpowiednio mocując wieszaki można "wyprowadzić" równą płaszczyznę, która powstanie po zamocowaniu do nich profili. Jak się tego nie zrobi starannie to później również docinanie i mocowanie jakichkolwiek płyt będzie mordęgą.  Natomiast skoro jednym z celów jest usztywnienie więźby, to proponuję zrobić coś innego. Jeżeli jakieś krokwie są szczególnie zdeformowane to można je usztywnić dodając po bokach nadbitki ze zwykłych calowych desek. Tymczasowo mocuje się je porządnymi ściskami i następnie przykręca wkrętami, wystarczą 3,5×45 mm. Z kolei usztywnienie więźby poprzez połączenie krokwi można osiągnąć przybijając do nich od spodu impregnowane deski. Kolejność prac jest taka: - mocujemy wieszaki;  - wypełniamy wełną mineralną przestrzenie pomiędzy krokwiami; - od spodu przybijamy lub przykręcamy deski. Wystarczą impregnowane calówki (2,5 cm) szerokie na ok. 15 cm. Co najważniejsze, te deski układamy ze sporymi odstępami pomiędzy nimi. Przynajmniej 5 cm, ale najlepiej przynajmniej 15 cm. Każda taka deska powinna łączyć przynajmniej 3 sąsiednie krokwie. Powinna przy tym biec pod skosem. To nie ma być ciągła warstwa, jedynie takie ukośnie ułożone usztywnienia.  
    • a cóż to za problem - skoro chcą sprzedać? rozwieszenie płacht czy koców , sprawdzenie, zdjęcie - to od godziny do kilku to mniejszy problem, niż próbna jazda samochodem no wlaśnie - sam sprawdzi i będzie wiedział  Inny sposób zaproponujesz?
    • W czyimś domu??? Pozwolą mu na to???    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...