Miejmy nadzieję. Najlepszym rozwiązaniem byłoby obok tego dolnego mocowania dołożyć po obu stronach zastrzały tak na metr szeroko i przykręcić do ściany, wtedy na 100% będzie pewność, że nic nie będzie się działo. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
I dlatego, gdyby powstały luzy, byłby to sygnał ostrzegawczy i powód do reklamacji.
Robiłem kiedyś instalację w obiekcie dwupiętrowym, gdzie postawiono podobny komin, tylko ze dwa razy wyższy. I też się zastanawiałem, czy takie delikatne na pozór mocowania wystarczą. Ale na razie komin stoi, bo z rok temu tamtędy przejeżdżałem, a lat mu już kilkanaście.
Uważam, że popyt na stawianie kominów nie jest taki wielki, żeby firmy zatrudniały pracowników z łapanki. Oni wiedzą co robią.
Wyrwać go może nie wyrwie, ale j.w. żagiel jest dość spory i jakby to dolne mocowanie było bardziej szerokie przy ścianie, w kształcie trójkąta, to siły by się bardziej rozłożyły, a ja się obawiam, że to wszystko się na dole obkieruta, bo zaczep przy rynnie to jedno, ale komin ze względu na swoją długość będzie stawiał opór wiatrowi i będzie go wyginało góra dół na boki. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
U mnie chodziło o naciąg, a nie żagiel, ale siły wyrywające i tak niemałe.
Kwestia analizy mocowania deski. Widać, że się ubezpieczali. I dobrze.
Fakt. Urodę można było poprawić.
Ale uroda to kwestia gustu, wiatrowi jest obojętna.
Uważam, że Twoje obawy są nadmierne.
Gdzie mieszkasz, może już dzisiaj będzie próba generalna? Bo od Warszawy w dół zapowiadają ekstremalne burze...
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się