Skocz do zawartości

Dylatacja podjazdu.


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry. 

Muszę zrobić dylatację podjazdu z betonu b20. 

Szerokość 3m długość 37m. 

Grubość 15cm, zbrojenie leży na głębokości około 4-5cm. 

 

Wynajęcie przecinarki drogowej to koszt ok 150zł doba i do tego 200zł za każdy mm zużycia tarczy. 

Myślałem zrobić to dużą szlifierką kątową, tylko jak to zrobić równo ?. 

Może ma ktoś pomysł na jakąś prowadnicę ? 

Napisano
6 godzin temu, Wnuk42 napisał:

 Myślałem zrobić to dużą szlifierką kątową, tylko jak to zrobić równo ?. 

 

Dużą szlifierką 15 cm? Nie da rady. Nawet nierówno to się nie uda.

Gość mhtyl
Napisano
9 godzin temu, Wnuk42 napisał:

Wynajęcie przecinarki drogowej to koszt ok 150zł doba i do tego 200zł za każdy mm zużycia tarczy. 

Myślałem zrobić to dużą szlifierką kątową, tylko jak to zrobić równo ?. 

Może ma ktoś pomysł na jakąś prowadnicę ? 

Jedyne słuszne rozwiązanie to przecinarka spalinowa. jest jeszcze inne rozwiązanie, po prostu w trakcie remontu jakieś drogi w pobliżu Twojej posiadłości zagadać pracownika aby po godzinach zrobił u Ciebie usługę :)

Szlifierka kątowa nie masz szans aby to zrobić ze względu na grubość podjazdu bo tarcze musiałbyś mieć średnicy około 50 cm a takiej tarczy do szlifierki elektrycznej jak bym bal sie założyć i nią ciąć, a z drugiej strony nie wiem czy tarcza do betonu przetnie metal.

Prowadnice, jeżeli chciałbyś spróbować swoich sił ze szlifierką kątową to z długiej, prostej deską. Ciąć musisz na mokro bo na sucho to świata nie będziesz widział :) i też taką tarczę do cięcia na mokro musisz kupić.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
    • Nie warto w żaden. Ja się już wyleczyłem z tego.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...