Skocz do zawartości

Historia edycji

dedert

dedert

Doszliśmy do wniosków że zrobimy solidne podciągi (40x35 lub 50x35cm) nad oknami narożnymi zbrojone 4x20mm górą i 4x16mm dołem, strzemiona co 12 cm, zaginane na końcach, spawane do wieńca. A w miejscu wykuszu gdzie na rysunku są słupy murowane wkleję pręty/startery na kotwy chemiczne (myśle o Hilti HY-200A), 4x12mm (a może 4x16mm? - tylko czy wtedy pręty w słupach muszą też być 16 czy tylko startery mają takie być?).

c597a60d37483afagen.jpg

 

I teraz pytania. Takie słupy na pewno będą zimne, one same będą mieć wymiary 25x25 cm i na to dojdzie 20cm izolacji (ale pewnie dam XPS) z tym ze tylko na zewnątrz, a co z miejscem łączenia z oknami?

6bb8965918f0125bgen.jpg

 

Czy to się jakoś ociepla w trakcie wylewania, czy przed montażem okna dać ze 2 cm XPSa?

Te okienka boczne będą dosyć małe (w projekcie jest 40x200 ale chyba zrobię do samej ziemi 40x230) i na dodatek przysłonięte grubym styropianem elewacyjnym 20 cm (dlatego jest jeszcze obmurówka 23 cm do której dojdzie styro). Czy są może jakieś inne rozwiązania, ciepłe słupy, jakieś metalowe słupy (wtedy bym mógł powiększyć te wąskie okienka). Czy może po prostu w tym miejcu zrobić montaż okna w warstwie ocieplenia? Tylko wtedy znowu nie schowam rolet zewnętrznych.

35b8ad5bd04b88b8gen.jpg

 

452d5073269dd424gen.jpg

 

 

dedert

dedert

Doszliśmy do wniosków że zrobimy solidne podciągi (40x35 lub 50x35cm) nad oknami narożnymi zbrojone 4x20 górą i 4x16 dołem, strzemiona co 12 cm, zaginane na końcach, spawane do wieńca. A w miejscu wykuszu gdzie na rysunku są słupy murowane wkleję pręty/startery na kotwy chemiczne (myśle o Hilti HY-200A), 4x12mm (a może 4x16mm? - tylko czy wtedy pręty w słupach muszą też być 16 czy tylko startery mają takie być?).

c597a60d37483afagen.jpg

 

I teraz pytania. Takie słupy na pewno będą zimne, one same będą mieć wymiary 25x25 cm i na to dojdzie 20cm izolacji (ale pewnie dam XPS) z tym ze tylko na zewnątrz, a co z miejscem łączenia z oknami?

6bb8965918f0125bgen.jpg

 

Czy to się jakoś ociepla w trakcie wylewania, czy przed montażem okna dać ze 2 cm XPSa?

Te okienka boczne będą dosyć małe (w projekcie jest 40x200 ale chyba zrobię do samej ziemi 40x230) i na dodatek przysłonięte grubym styropianem elewacyjnym 20 cm (dlatego jest jeszcze obmurówka 23 cm do której dojdzie styro). Czy są może jakieś inne rozwiązania, ciepłe słupy, jakieś metalowe słupy (wtedy bym mógł powiększyć te wąskie okienka). Czy może po prostu w tym miejcu zrobić montaż okna w warstwie ocieplenia? Tylko wtedy znowu nie schowam rolet zewnętrznych.

35b8ad5bd04b88b8gen.jpg

 

452d5073269dd424gen.jpg

 

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...