Skocz do zawartości

Wystające kropeczki na ścianie po malowaniu oraz drziurki


Recommended Posts

Napisano

Witam, po malowaniu na ścianie zostały małe wystające kuleczki oraz po nakładaniu gładzi zostały małe dziurki, pewnie po pęcherzykach powietrza. Co z nimi zrobić? kropeczki szpachelką zrywać, a dziurki po prostu wypełnią sie farbą przy następnym malowaniu ?

Napisano
10 minut temu, kamilbednarek napisał:

Witam, po malowaniu na ścianie zostały małe wystające kuleczki oraz po nakładaniu gładzi zostały małe dziurki, pewnie po pęcherzykach powietrza. Co z nimi zrobić? kropeczki szpachelką zrywać, a dziurki po prostu wypełnią sie farbą przy następnym malowaniu ?

kropki potraktować drobnym papierem ściernym na przecieraczce , a dziurki zaszpachlować i przetrzeć również drobnym papierem

Napisano

Te wady powinien poprawić wykonawca - nie płać, dopóki wykonawca nie usunie tych góreczek i kropeczek, bo robota nie jest dobrze zrobiona...

Napisano
6 godzin temu, uroboros napisał:

Te wady powinien poprawić wykonawca - nie płać, dopóki wykonawca nie usunie tych góreczek i kropeczek, bo robota nie jest dobrze zrobiona...

Wykonawca dosłownie uciekł, dlatego nie mam pojecia jak naprawic je samemu. Bardzo docenie kolejną porade :)

Napisano

W takim razie faktycznie musisz sam pobawić się :bezradny:.

Zrób tak, jak radzi joks.

Dziurki rzadziutkim gipsem i po wyschnięciu - przeszlifować subtelnie...

Napisano
1 godzinę temu, uroboros napisał:

W takim razie faktycznie musisz sam pobawić się :bezradny:.

Zrób tak, jak radzi joks.

Dziurki rzadziutkim gipsem i po wyschnięciu - przeszlifować subtelnie...

A co jeżeli po prostu wypełnię je farbą ?Dołączam jpg bo są naprawdę małe.

50916928_255950688637244_5851250241893826560_n.jpg

50999186_1979683099003033_6497631459753328640_n.jpg

Napisano

To się nie uda... ale możesz te górki zeszlifować, całość pomalować i udawać, że nic nie widać, nie pokazywać wady palcem i...przyzwyczaić się... do następnego malowania :icon_rolleyes:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, Wybór między rynnami plastikowymi (PCV) a metalowymi sprowadza się do kompromisu między kosztem początkowym, trwałością i wymaganiami montażowymi.   Rynny plastikowe są tańsze i odporne na korozję, jednak wykazują dużą rozszerzalność cieplną (przy różnicy temperatur ok. 20 °C nawet 16 mm na 10 m długości) i mogą blaknąć pod wpływem UV. W mrozy stają się kruche i mogą pękać, zwłaszcza przy temperaturach poniżej –10 °C. Ich elastyczność i niewielka waga ułatwiają transport i montaż bez specjalistycznych narzędzi. Rynny metalowe (stal ocynkowana, tytanowo-aluminiowa, cynkowo-tytanowa czy miedziana) cechują się wysoką wytrzymałością mechaniczną i długą żywotnością – przy odpowiedniej powłoce zabezpieczającej przed korozją służą kilkadziesiąt, a nawet ponad sto lat. Wymagają jednak okresowej kontroli powłoki i w razie uszkodzeń ponownego zabezpieczenia antykorozyjnego. Ze względu na większą masę i niekiedy dłuższe odcinki, montaż bywa nieco bardziej skomplikowany i często realizowany przez ekipę fachowców. Jeżeli zależy Ci na najniższych kosztach początkowych i prostej obsłudze, rynny PCV będą wystarczające, o ile dbałość o ich czystość nie sprawia problemu. Jeśli natomiast priorytetem jest maksymalna trwałość, estetyka oraz minimalna liczba napraw w przyszłości, warto zainwestować w rynny metalowe – szczególnie tytanowo-aluminiowe lub cynkowo-tytanowe, które łączą odporność z niewielkimi wymaganiami konserwacyjnymi.   W ofercie Blachy Pruszyński dostępny jest system metalowy system rynnowy NIAGARA => https://pruszynski.com.pl/produkt/rynny-niagara/  
    • Cześć.Nie jestem fachowcem.Mam ogrzewanie gazowe.Aktualnie mam remont.Potrzebuje odkręcić grzejniki i je zdjąć ze ściany.Jak za to się zabrać???Co muszę zrobić przed odkręcaniem rur?Zamknąć jakiś zawór,odłączyć pompę od prądu?Zamknąć główny zawór wody?Jeżeli zna się ktoś na tym proszę o jakieś wskazówki.
    • Czyli sama wiesz. A temu kto robił podbitkę wręcz żółtą kartkę. NIE MOŻNA tworzyć przestrzeni, w których nie ma wymiany powietrza, bo tam będzie gnicie i grzyby Poza tym pewnie parametry rynien są zbyt małe w stosunku do powierzchni dachu skoro woda się wylewała. jaka jest średnica rur spustowych?  
    • Nie ma otworów wentylacyjnych..a czy woda się przelewala, to ciężko mi powiedzieć, możliwe że tak, w trakcie ostatniej nawałnicy.  Właśnie po niej pojawiła się ta plama na elewacji. A podbitka pękła w narożniku na łączeniu, tak jakby od nadmiaru wody.
    • No dzień dobry, Rysiu   Wpisać Cię na listę w jednej, czy dwóch osobach? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...