Skocz do zawartości

Zbyt wysokie zużycie gazu przez kocioł


Recommended Posts

Napisano

Pytanie z formularza ze stronyhttps://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

 

Witam

Mieszkam z żoną w domu jednorodzinnym o powierzchni 110 m2 i wysokim standardzie ocieplenia (projekt z 24). Otrzymałem ostatnio rozliczenie za okres kwiecień 2017 do kwiecień 2018 i okazało się, że zużyliśmy 2348 m3 gazu co daje ok 6,5 m3 średnio dziennie.

Temperatura wody jest ustawiona na ok 40 stopni, ogrzewanie 19 stopni przez całą dobę. Niestety nie znam zużycia w poszczególnych miesiącach ponieważ po wprowadzeniu rok temu nie zadeklarowałem tego typu rozliczenia a PGNiG poszło po najmniejszej linii oporu.

Zima 2017/2018 nie należała do zbyt ciężkich Piec tylko przez dwa może e trzy tygodnie chodził bez przerwy w innym czasie sterownik go wyłączał zależnie od temperatury w domu.Do pieca jest podłączony sterownik pokojowy Auraton 2025 RTH .

Czy jest możliwe aby piec pobrał tak duża ilość gazu ? Jest on regularnie serwisowany. Aktualnie wykazuje zużycie ok 2 m3 na dobę (woda plus gotowanie). Ponieważ kolega używa podobnego pieca i jego dom jest znacznie większy od naszego i gorzej ocieplony i zużywa mniej gazu zastanawiam się gdzie szukać przyczyny

 

Pozdrawiam

Sławomir Buza

Napisano

jest możliwe, ze masz nieszczelność na instalacji.

Ja miałam w skrzynce gazowej. 

 

jaki to kocioł gazowy? jak zostało określone zapotrzebowanie na ciepło budynku, albo jakie jest Eu? 

czy kominek został prawidłowo wykonany? 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...