1 godzinę temu, bajbaga napisał:Powiększcie maksymalnie - macie jakieś wnioski ?
mam jeden - zdjęcie z komórki nie jest wystarczającej jakości odzwierciedleniem rzeczywistości by rozważać je w charakterze dowodowym
2 godziny temu, bajbaga napisał:
to typowy płaski dach wentylowany, w którym przestrzeń wentylacyjna rozdziela dach właściwy od stropu. Kanały wentylacyjne prawie na wysokości stropu.
2 godziny temu, bajbaga napisał:Moim zdaniem sposób z pierwszego rysunku jest, dla omawianego przypadku, korzystniejszy.
Rysiu przy założeniu że całość pary zostanie przechwycona przez przeciąg i wywalona na zewnątrz ,
nieźle musiałoby tam dymać
Przy założeniu że nie montujemy wiatraków które mają przewalić to całe powietrze to obszar oddziaływania tego przeciągu jest niewielki
i para która dostanie się powyżej i tak osiądzie na dechach
będzie jej mniej ale będzie.
Jak dla mnie ze 3 - 4 kominki w połaci w jej najwyższym miejscu
nawiewy po drugiej stronie nad stropem
a przed jesienią - kolejną , folię na krokwie znaczy warstwę paroizolacyjną
Zbieramy parę w najwyższym miejscu (w zasadzie zbiera się tam i bez naszego udziału ) i tylko zmniejszamy opory by się wywaliła na zewnątrz sama.
Podkreślę jest to tylko działanie doraźne .
Działaniem docelowym byłoby doprowadzenie do stanu gdzie para się nie przedostaje przez strop czyli mieszkanie jest dobrze i zdrowo wentylowane .
bo im więcej pary tym gorsze właściwości izolacyjne stropu i tym więcej pary ( szronu ) na połaci