32 minuty temu, uroboros napisał:No, właśnie...
To jest jeden z powodów, przez który zawsze odradzam robienie ścian, czy ich wykańczanie płytami g/k...
Wypada Ci faktycznie próbować z tym płynem do usuwania tapet i ostrożnie zrywać, pewnie razem z tym rozmoczonym kartonem, potem zaszpachluj zadrapania i uszkodzenia gipsu, wygładź, zagruntuj i wtedy klej nową tapetę.
Wychodzi na to, że po zrywaniu czekać mnie będzie szpachlowanie ubytków tak czy siak... i to dużych wygląda na to. Wniosek z tego jest taki, że bez szpachlowania się nie obejdzie.
Znalazłem takie rozwiązanie dla tapet z włókna szklanego. Jest to szpachla przeznaczona specjalnie do tego celu... link poniżej
25 minut temu, uroboros napisał:
Tak myślę, że jeśli ściana jest nieduża, to mniej roboty będzie, jak na wierzchu dodasz nowe płyty g/k, zakleisz połączenia i będzie równiej
oj nie za dużo roboty i pokój się zmniejszy. 3 ściany z GK i 1 nośna z betonu. Do nowych płyt dochodzi również szpachlowanie. Zobacz na to rozwiązanie poniżej.
Ogólnie wydaje mi się, że to chyba będzie to ... co myślicie ? Chyba wyjdzie najtaniej i najmniej pieprzenia.