Skocz do zawartości

Historia edycji

Draagon

Draagon


dopiska

 

21 godzin temu, kazmlo napisał:

Pytanie było:

1. czy instalacja wykonana wg tego schematu jest wykonana odpowiednio z obowiązującym prawem czy zasadami?

2. Jeżeli tak to jak ją wyregulować (sterowanie jest ręczne)?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć?

  

 

Ja bym zaczął od instrukcji kotła gazowego masz w niej opisane co robić kiedy temperatura jest za wysoka/ za niska etc.

 

U mnie jakiś miesiąc temu miałem problem z grzejnikami - i podłogówka paliła w nogi, a grzejniki były zimne. Na początku robiły się letnie, a potem zimne. Instalację sam robiłem i była już 2 sezony użytkowana więc obstawiać zacząłem nieszczelność lub zatkanie układu. Woda dolana, sitka oczyszczone, grzejniki odpowietrzone a dalej nie działało - wtedy od nowa instrukcje sterowników pieca i pomp obiegowych. No i okazało się, że przestawiony był tryb pracy pompy obiegowej Grundfos. A ja zapomniałem jak ma to być ustawione -  dwa kliknięcia na pompie i problem się rozwiązał.

 

A w twoim przypadku wydaje mi się ( zaznaczam - wydaje mi się ) po prostu nie zostało dobrze ustawione sterowanie. To najczęstszy błąd instalatorów.

Skręcić rurki potrafią - ale wyregulować to już wyższa szkoła jazdy.

A skoro u ciebie raz grzeją, raz nie grzeją - to znaczy przepływ jest - czyli prawidłowo połączone - jeden problem z głowy :D. Pozostał "tylko" problem z ustawieniami.

Draagon

Draagon


dopiska

 

21 godzin temu, kazmlo napisał:

Pytanie było:

1. czy instalacja wykonana wg tego schematu jest wykonana odpowiednio z obowiązującym prawem czy zasadami?

2. Jeżeli tak to jak ją wyregulować (sterowanie jest ręczne)?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć?

  

 

Ja bym zaczął od instrukcji kotła gazowego masz w niej opisane co robić kiedy temperatura jest za wysoka/ za niska etc.

 

U mnie jakiś miesiąc temu miałem problem z grzejnikami - i podłogówka paliła w nogi, a grzejniki były zimne. Na początku robiły się letnie, a potem zimne. Instalację sam robiłem i była już 2 sezony użytkowana więc obstawiać zacząłem nieszczelność lub zatkanie układu. Woda dolana, sitka oczyszczone, grzejniki odpowietrzone a dalej nie działało - wtedy od nowa instrukcje sterowników pieca i pomp obiegowych. No i okazało się, że żona przestawiła tryb pracy pompy obiegowej. A ja zapomniałem jak ma to być ustawione -  dwa kliknięcia na pompie i problem się rozwiązał.

 

A w twoim przypadku wydaje mi się ( zaznaczam - wydaje mi się ) po prostu nie zostało dobrze ustawione sterowanie. To najczęstszy błąd instalatorów.

Skręcić rurki potrafią - ale wyregulować to już wyższa szkoła jazdy.

A skoro u ciebie raz grzeją, raz nie grzeją - to znaczy przepływ jest - czyli prawidłowo połączone - jeden problem z głowy :). Pozostał "tylko" problem z ustawieniami.

Draagon

Draagon


dopiska

 

21 godzin temu, kazmlo napisał:

Pytanie było:

1. czy instalacja wykonana wg tego schematu jest wykonana odpowiednio z obowiązującym prawem czy zasadami?

2. Jeżeli tak to jak ją wyregulować (sterowanie jest ręczne)?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć?

  

 

Ja bym zaczął od instrukcji kotła gazowego masz w niej opisane co robić kiedy temperatura jest za wysoka/ za niska etc.

 

U mnie swego czasu miałem problem z grzejnikami - okazało się, że żona przestawiła tryb pracy pompy obiegowej. A ja zapomniałem jak ma to być ustawione.

 

A w twoim przypadku wydaje mi się ( zaznaczam - wydaje mi się ) po prostu nie zostało dobrze ustawione sterowanie. To najczęstszy błąd instalatorów.

Skręcić rurki potrafią - ale wyregulować to już wyższa szkoła jazdy.

Draagon

Draagon

 

21 godzin temu, kazmlo napisał:

Pytanie było:

1. czy instalacja wykonana wg tego schematu jest wykonana odpowiednio z obowiązującym prawem czy zasadami?

2. Jeżeli tak to jak ją wyregulować (sterowanie jest ręczne)?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć?

  

 

Ja bym zaczął od instrukcji kotła gazowego masz w niej opisane co robić kiedy temperatura jest za wysoka/ za niska etc.

 

U mnie swego czasu miałem problem z grzejnikami - okazało się, że żona przestawiła tryb pracy pompy obiegowej. A ja zapomniałem jak ma to być ustawione.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...