Skocz do zawartości

Historia edycji

PeZet

PeZet

10 minut temu, Takiowaki napisał:

Wywiew, czyli zassanie brudnego chyba :)

Nie.

Do garderoby musisz DOPROWADZAĆ powietrze. - świeże. W garderobie montujesz anemostat NAWIEWU. powietrze wychodzi z garderoby na dom. To początek drogi świeżego powietrza przez chałupę, a nie koniec. Koniec będzie w kiblu, w łazience, w kotłowni.

Dlaczego?

Bo wyobraź sobie: smażysz rybę w poniedziałek, kapustę gotujesz we wtorek, we środę skisły ci śmieci pod zlewem, a potem zakładasz świeżą koszulę... i idziesz w niej na oficjalne spotkanie.

PeZet

PeZet

9 minut temu, Takiowaki napisał:

Wywiew, czyli zassanie brudnego chyba :)

Nie.

Do garderoby musisz DOPROWADZAĆ powietrze. - świeże. W garderobie montujesz anemostat NAWIEWU. powietrze wychodzi z garderoby na dom. To początek drogi świeżego powietrza przez chałupę, a nie koniec. Koniec będzie w kiblu, włązience, w kotłowni.

Dlaczego?

Bo wyobraź sobie: smażysz rybę w poniedziałek, kapustę gotujesz we wtorek, we środę skisły ci śmieci pod zlewem, a potem zakłądasz świeżą koszulę... i idziesz w niej na oficjalne spotkanie.

PeZet

PeZet

8 minut temu, Takiowaki napisał:

Wywiew, czyli zassanie brudnego chyba :)

Nie.

Do garderoby musisz DOPROWADZAĆ powietrze.

Dlaczego?

Bo wyobraź sobie: smażysz rybę w poniedziałek, kapustę gotujesz we wtorek, we środę skisły ci śmieci pod zlewem, a potem zakłądasz świeżą koszulę... i idziesz w niej na oficjalne spotkanie.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...