Rozdzielnica w garażu, prócz wad wymienionych przez Retro, ma jeszcze to do siebie, że w garażu przez większość roku zwyczajnie piździ. A tam, jak się już ją otworzy, to trza myśleć, a nie machać fizycznie. Jak zimno, to się nie chce.
Rozdzielnicę lepiej mieć za dużą, niż za małą. Ja przesadziłem, ale to nie błąd. Pomyśl, gdzie upchniesz mulitmedia? Gdzie te wszystkie routery, switche, telewizja, zasilanie domofonu etc.?
W takim domu aż się prosi, by rozjechać kablowo Internet, a na jego końcach rozmieścić punkty dostępowe.
Chcesz mieć gdzieś na zewnątrz kamerę? Pomyśl o kablu już teraz.
Poza tym, na każdym piętrze, jak i w garażu, dałbym dodatkowe (mniejsze) rozdzielnice. Ja mam w garażu osobną, piętra nie mam (parterówka), i w budynku gosp. też.
Ty możesz sobie teraz to przewidzieć lub zrozumieć dopiero wtedy, jak pobiegasz trochę po schodach przy lada awarii.
Przed chwilą zrobiłem dla Ciebie fotki mojej rozdzielnicy (to jakiś model Hagera z modułem pod multimedia). Jest w centralnym miejscu, w holu.
Z uwagi na wielkość chałupy rozważyłbym też na Twoim miejscu kilka lamp oświetlenia awaryjnego.