Robson2000 Napisano 7 października 2017 Udostępnij #1 Napisano 7 października 2017 Kilka lat temu był robiony taras. Płytki na jego obrzeżach odpadać. Każdy z fachowców który oglądał ustalał to samo, że należy zdjąć część płytek, wyczyścić resztki kleju, dla pewności w tym miejscu położyć na nowo hydroizolację bo może ulec uszkodzeniu w trakcie usuwania kleju. I na koniec położyć płytki. Problem był taki, że jeżeli już udało mi się znaleźć fachowca to nie udało nam się wstrzelić w okienko pogodowe. Te lato było wyjątkowe. I tak przyszło na znajomego-kolegę który powiedział żebym poczekał na niego do października. I przyszedł. Ale za każdym razem podkreślałem aby robił swoje roboty a u mnie wstrzelił w pogodę. Wybił część płytek i w trakcie wybijania uszkodził hydroizolację. Miejscami przebił się do styropianu. I......następnego dnia zaczął padać deszcz. Tak to już stoi 3 dzień bo nie ciagle pada. Nakrycie folią nic nie daję. Zadałem pytanie czy to coś nie szkodzi ze leje się woda. Ze każdy fachowiec mówił że trzeba to robić w ładny dzień. I usłyszałem że i tak płytki opadały w tym miejscu. No co powiedziałem że płytki tak, klej tak, ale hydro było całe. A teraz ad rem. Czy woda która wchodzi teraz w strop przez uszkodzoną hydro bedzie miała szanse wyparować? Czy zostanie i w mrozy spowoduje pękniecia? Nie chcę uchodzić za awanturnika, ale chcę aby to było dobrze zrobione i do momentu zapłacenia "piłka jest po mojej stronie" . Link do komentarza
Gość Napisano 7 października 2017 Udostępnij #2 Napisano 7 października 2017 Czy masz jakieś zdjęcia tych odpadających płytek? Czy ten taras jest nad ogrzewanym pomieszczeniem? Wprawdzie piszesz 38 minut temu, Robson2000 napisał: woda która wchodzi teraz w strop ale gdzie jest ten strop? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 października 2017 Udostępnij #3 Napisano 7 października 2017 Chciałeś mieć dobrze zrobione to trza było wziąć fachowca z prawdziwego zdarzenia a nie pyproka. Teraz to nawet gdybyś na głowie stawał to on Ci tego nie zrobi fachowo bo po prostu nie zna sie i nie stać go będzie na gruntową naprawę tego co spieprzył. Zachodzi prawdopodobieństwo, że woda która weszła pod hydroizolację uszkodzi cały taras gdy przyjdą mrozy. Nie ma szans aby ona tak sobie wyparowała. Link do komentarza
Gość Napisano 7 października 2017 Udostępnij #4 Napisano 7 października 2017 12 minut temu, mhtyl napisał: trza było wziąć fachowca z prawdziwego zdarzenia Wyluzuj! Skąd tylu fachowców z prawdziwego zdarzenia wziąć na tyle budowanych domów z tarasami? Część tych tarasów będą robić fachowcy, ale część przypadnie tym "fachowcom"... Link do komentarza
Robson2000 Napisano 7 października 2017 Autor Udostępnij #5 Napisano 7 października 2017 (edytowany) Kłopot jest lub może być. Kurcze wiem. Wybór "fachowca" nie był przypadkowy. Nie potrzebnie użyłem słowa kolega bo zabrzmiało "tanio, oszczędnie, niefachowo". To człowiek którego znam. Robi duże inwestycje, ładne mieszkania ect. Robił dużą budowe i od razu mówił że zjeżdża z niej w październiku. Wiec prowadziłem rozmowy z innymi. A że to sprawa dośc upierdliwa w robocie, rozłożona w czasie z uwagi na terminy technologiczne lub ciagłe deszcze czas się przeciągnął. Ale to juz było i "ne wrati." Mówiłem, że zdejmujemy płytki i tego samego dnia robimy hydro. Bo tak czułem że tak winno być. Niech robi. Zapłacę na koniec, wyjątkowo wezmę rachunek. Powtarzam. Nie jestem awaturnik. Ale ale RWD czyli ratuj własną dupę musi się czasem włączyć. A czy hydroizolacja jest paro-przemuszczalna aby taras jednak jakoś sechł ? Taras jest na garażem. Garaż ma kaloryfer ale włączany jest bardzo bardzo rzadko. Edytowano 7 października 2017 przez Robson2000 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 października 2017 Udostępnij #6 Napisano 7 października 2017 4 minuty temu, uroboros napisał: Wyluzuj! Skąd tylu fachowców z prawdziwego zdarzenia wziąć na tyle budowanych domów z tarasami? Część tych tarasów będą robić fachowcy, ale część przypadnie tym "fachowcom"... Nie muszę luzować bo nie mam z czego, stwierdziłem tylko fakt. Bo tak jest jak chce się zaoszczędzić w jakiś sposób. Ale mogę się mylić, i faktycznie autor tematu wziął fachowca z prawdziwego zdarzenia i ów fachowiec ma firmę i ma ją ubezpieczoną więc nie ma obawy, ubezpieczyciel pokryje szkody. Przed chwilą, Robson2000 napisał: Kłopot jest lub może być. Kurcze wiem. Wybór "fachowca" nie był przypadkowy. Nie potrzebnie użyłem słowa kolega bo zabrzmiało "tanio, oszczędnie, niefachowo". To człowiek którego znam. Robi duże inwestycje, ładne mieszkania ect. Robił dużą budowe i od razu mówił że zjeżdża z niej w październiku. Wiec prowadziłem rozmowy z innymi. A że to sprawa dośc upierdliwa w robocie, rozłożona w czasie z uwagi na terminy technologiczne lub ciagłe deszcze czas się przeciągnął. Ale to juz było i "ne wrati." Mówiłem, że zdejmujemy płytki i tego samego dnia robimy hydro. Bo tak czułem że tak winno być. Niech robi. Zapłacę na koniec, wyjątkowo wezmę rachunek. Powtarzam. Nie jestem awaturnik. Ale ale RWD czyli ratuj własną dupę musi się czasem włączyć. A czy hydroizolacja jest paro-przemuszczalna aby taraz jednak jakoś sechł ? O, jeszcze nie przeczytałem ale poprawiłem sie co do owego fachowca/kolegi. Co do wykonanej prawidłowo roboty to efekty dojrzysz czy została wykonana prawidłowo dopiero na drugi rok. Zapytaj się ile daje na swoją robotę gwarancji/rękojmi. Link do komentarza
Gość Napisano 7 października 2017 Udostępnij #7 Napisano 7 października 2017 Robson, patrz #2... Link do komentarza
Izohan Napisano 9 października 2017 Udostępnij #8 Napisano 9 października 2017 Robsonie, jeśli strop został zawilgocony, to należy go osuszyć przed wykonaniem dalszych prac, najlepiej przy pomocy nagrzewnicy (tak na zewnątrz, jak i od wewnątrz). Dopiero mając pewność, że cała woda odparowała ze stropu, można podjąć się wykonania nowej hydroizolacji. Sposób jednak wykonania zależy od rodzaju: 1. W przypadku hydroizolacji z mas - należy odkuć stare pokrycie nieco poza uszkodzony obszar, by mieć pewność, że poza zasięgiem wzroku nie kryją się jakieś ukryte wady, a następnie połączyć nową hydroizolację ze starą. 2. W przypadku hydroizolacji papowej - najpewniej będzie niestety położyć nową warstwę papy "z rolki", co niestety wiąże się z usunięciem większej ilości płytek i warstwy klejącej, zapewni jednak ciągłość pokrycia. Po wykonaniu hydroizolacji można kłaść płytki. Pod adresem: http://izohan.pl/pl/systemy-hydroizolacji/tarasy-i-balkony/ znajdziesz opracowane przez naszych specjalistów rozwiązania systemowe dedykowane dla tarasów. Z pozdrowieniami, Eksperci Izohan Link do komentarza
Robson2000 Napisano 10 października 2017 Autor Udostępnij #9 Napisano 10 października 2017 (edytowany) Dnia 9.10.2017 o 09:24, Eksperci Izohan napisał: Robsonie, jeśli strop został zawilgocony, to należy go osuszyć przed wykonaniem dalszych prac, najlepiej przy pomocy nagrzewnicy (tak na zewnątrz, jak i od wewnątrz). Dopiero mając pewność, że cała woda odparowała ze stropu, można podjąć się wykonania nowej hydroizolacji. Sposób jednak wykonania zależy od rodzaju: 1. W przypadku hydroizolacji z mas - należy odkuć stare pokrycie nieco poza uszkodzony obszar, by mieć pewność, że poza zasięgiem wzroku nie kryją się jakieś ukryte wady, a następnie połączyć nową hydroizolację ze starą. 2. W przypadku hydroizolacji papowej - najpewniej będzie niestety położyć nową warstwę papy "z rolki", co niestety wiąże się z usunięciem większej ilości płytek i warstwy klejącej, zapewni jednak ciągłość pokrycia. Po wykonaniu hydroizolacji można kłaść płytki. Pod adresem: http://izohan.pl/pl/systemy-hydroizolacji/tarasy-i-balkony/ znajdziesz opracowane przez naszych specjalistów rozwiązania systemowe dedykowane dla tarasów. Z pozdrowieniami, Eksperci Izohan Zawilgocona została warstwa wylewki. Pod nią jest papa która "trzyma" a pod nią strop który jest chyba suchy. Wykonawca miał przykazania ode mnie: 1. robimy w suche dni i 2). szybko aby nie denerwować schorowanych rodziców. I zawalił wszystkie powyższe dyrektywy. Trwa to już tydzień a de facto dwa dni pracy i ..... w owy drugi położył na wilgoć hydroizolację. I co ? miałem go nie wpuścić ? Bić się z nim ? Teraz niech robi, nie denerwuje go aby nie uciekł i w podliczeniu uwzględnię powyższe i ... poproszę fakturę i gwarancję. A co mam zrobić ? A tak bez emocji.... na prawdę mogła woda wejść w wylewkę i może strzelić w mrozy ? ???????????? Edytowano 10 października 2017 przez Robson2000 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Izohan Napisano 20 października 2017 Udostępnij #10 Napisano 20 października 2017 Niestety, mogła wejść. Aby mieć pewność, że przy ujemnych temperaturach nie dojdzie do przykrej niespodzianki, należałoby strop osuszyć. Link do komentarza
Robson2000 Napisano 22 października 2017 Autor Udostępnij #11 Napisano 22 października 2017 Było kilka ciepłych dni, nawet 21 stopni. Do tego włączyłem grzejnik w garażu. Grzałem mimo ciepłych dni. Zadziała ? Pomoże ? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 22 października 2017 Udostępnij #12 Napisano 22 października 2017 2 godziny temu, Robson2000 napisał: Było kilka ciepłych dni, nawet 21 stopni. Do tego włączyłem grzejnik w garażu. Grzałem mimo ciepłych dni. Zadziała ? Pomoże ? Wątpię, co z tego że w dzień było 21 stopni ja w nocy spadała temperatura prawie o połowę i powietrze było wilgotne. Co w dzień podgrzałeś to w nocy przyciągnęło wilgoć. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się