Skocz do zawartości

Poprzecinane kable po tynkarzach


Recommended Posts

Napisano

Witam,

czy ktoś miał już taki przypadek. Tynkarze pouszkadzali mi masę kabli przy tynkowaniu tj. przy odcinaniu tynku przy podłodze. Kable były w peszlach, zabezpieczone a mimo to tragedia. Oczywiście firma nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Przykładowe zdjęcie w załączeniu. 

DSC09618.JPG

Napisano
9 minut temu, MegiD napisał:

Oczywiście firma nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Jeśli nie ściągniesz z nich za to kasy, to będziesz kiep. Ale do rzeczy. Jedynym plusem całej sytuacji jest fakt, że odkryłeś to teraz, a nie później. Naprawa będzie mniej bolesna, chociaż bez elektryka się nie obejdzie.

Trzeba przeglądnąć wszystkie przewody, fragmenty z uszkodzoną izolacją podstawową bezwzględnie powycinać, a resztę przewodów pomierzyć miernikiem rezystancji izolacji. I to elektryk zadecyduje które mogą zostać, a które nie. Następnie te przecięte połączyć za pomocą specjalistycznych zestawów naprawczych. I do tego potrzebny jest ktoś z doświadczeniem w tym zakresie, kto później zrobi pomiary powykonawcze i wystawi Ci protokół naprawy.

Goń od siebie wszelkiej maści teoretyków, którzy będzą doradzali okręcanie przewodow taśmą i zatynkowanie, jak też inne niewydarzone pomysły z kostkami, puszkami i inne kretyństwa. To wszystko jest łajno. Gdyby to był jeden przewod, radziłbym Ci wyrzucić go całkiem i wstawić nowy, ale przy takiej ilości... tak się nie da. Zabawy więc trochę będzie i nie radzę omijać konieczności licząc, że jakoś to bedzie. Przez jakiś czas może i będzie, ale pierwsza prawo Murphy'ego chyba znasz.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Transformuj swoje codzienne otoczenie dzięki usługom sprzątającym KrakBłysk w Krakowie. Specjalizujemy się w wszechstronnych rozwiązaniach, które dopasowujemy do stylu życia naszych klientów. Zajmujemy się sprzątaniem mieszkań i domów, oferując elastyczne terminy, dostosowane do Twojego grafiku. Używamy wyłącznie sprawdzonych produktów i technik, które pozwalają nam sprostać najwyższym wymaganiom w dziedzinie czystości. Nasi specjaliści z pasją podejmują każde wyzwanie, a wyniki ich pracy gwarantują pełną satysfakcję. Zdecyduj się na KrakBłysk i odkryj, jak idealnie czysty może być Twój dom.   Krakblysk.pl
    • Cześć,   w przyszłym roku będziemy wykańczać mieszkanie. Będzie zamiana miejsca aneksu kuchennego. Najbardziej martwię się wentylacją, z kanalizacją będzie prościej.  Na załączonym rzucie mieszkania niebieskimi strzałkami zaznaczone są obecne miejsca wywiewu, przeznaczone pod okap jest w starej kuchni. O to okap, S to potencjalne lokalizacje drugiego silnika. Zielonym rura z okapu, może nawet ciągnąca się z nad lodówki. Żółtym wentylacja nie wspomagana przeciągnięta ze starej kuchni na korytarz.  Co wiem to musi być praca albo koszt, szczególnie wycinanie górnych w szafkach kuchennych. Silnik tylko z okapu sam sobie nie poradzi więc od razu plan na drugi silnik. Sterowanie będzie trudne, ale zamierzam zrobić to za pomocą Home assistant razem z czujnikami temp/wilgoci i przejściówkami do gniazdek. Jeżeli dałoby się za pomocą okapu reagującego na parę i współpracującego z silnikiem odległym jednocześnie to też ok, ale na razie nie znalazłem takiego. Oprócz tego drugi silnik uruchamiałbym sam bez okapu np przy wilgotności powyżej 60% lub trzymał włączony jakiś czas po zakończeniu gotowania, daleko i/lub zabudowany to mniej hałasuje. Czy robić taką instalację? Czy wentylacja przejdzie przeglądy, czy ten żółty może się liczyć się jako grawitacyjna w kuchni? Mam ochotę gdzieś przed drugim silnikiem zastosować jakiś filtr, czy się opłaca? Linki do podobnych realizacji?      
    • 15 lat pykło niedawno! 
    • Mury gotowe więc zabieramy się za szalowanie stropu. Pierwszy etap to wyznaczenie jego poziomu do lasera. Później budowa solidnej konstrukcji na drewnianych stemplach oraz deskowanie. Etap dość mozolny i długi. Zobaczcie jak nam poszło!  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...