Skocz do zawartości

Jaką wiertarkę udarową kupić?


Recommended Posts

Napisano

Jak wybrać odpowiedni model wiertarki udarowej?

Nie znam się na tym za bardzo, więc szukam jakichś konkretnych informacji. Może ktoś z Was jest bardziej w temacie i coś doradzi? Będę wdzięczna za jakieś wskazówki. 

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Ciężko udzielić pewnej odpowiedzi na to pytanie jeśli nie określiłeś do jakiego przeznaczenia wiertarki poszukujesz. Pierwszym czynnikiem na jaki należy zwrócić uwagę jest moc. Do ciężkich prac budowlanych nie nada się nic poniżej 1000 W (w zasadzie od 1300W zaczynają się wiertarki do prac ciężkich) warto by były wtedy wyposażone w mechaniczne sprzęgło przeciążeniowe oraz obrotowy szczotkotrzymacz. Do podstawowych prac w domu wiertarki zaczynają się już od 600 W i rzeczywiście często tyle wystarczy. Wtedy dobrze zwrócić uwagę na wykonanie obudowy, wygodę (dodatkowa rękojeść, jej wykonanie) oraz oczywiście możliwość regulacji obrotów.Jeśli interesują Cię wiertarki w cenie podobnej do podanej przez Ciebie na stronie Bosch GSB 13 RE , polecalibyśmy nieco mocniejszą (nie 600, lecz 750 W) GSB 16 RE, gdyż jeśli przyjdzie wiercić otwór np. w żelbecie, ta poradzi sobie lepiej.

Napisano

Powyżej masz wszystko dokładnie opisane, również podłączam się do opinii,ze warto zainwestować w mocniejszy sprzęt i narzędzia, powiedzmy od 1300W wzwyż co zapewni Ci wyższy komfort i efektywność pracy, nawet jeżeli chodzi o domowe zastosowanie, potem będziesz narzekał na mala moc, więc nie bierz niczego poniżej 1000W. Ostatnia kwestia: jaki budżet posiadasz na ten zakup?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam wszystkich, z moim dziadkiem bierzemy się za remont domu z lat 1948, dziadek pomagał przy budowie domu, powierzchnia domu to około 120m2 Fundamenty z tego co nam wiadomo prawdopodobnie są betonowe a jeśli nie betonowe to beton pomieszany z różnymi domieszkami kruszywa jak to bywało na tamte czasy, fundamenty są odizolowane prawdopodobnie papą ( nie było nigdy problemu z pleśnią czy wilgocią) dom jest z piwnicą która biegnie pod trzema pomieszczeniami na parterze dwa pomieszczenia na wprost przy wejściu do piwnicy i jedno na lewo ( zejście do piwnicy jest w domu. Na podstawie parteru są betonoowe belki i od dołu z piwnicy widać jakieś metalowe części przebiegające przez całe długości piwnicy dość grube. Podłoga na parterze jest z desek i jako ocieplenie są wrzucone trociny i na to położone prawdopodobnie panele. Na piętrze (piętro było użytkowe od początku powstania domu) strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, pod deskami było jakieś wypełnienie ( wyglądało to trochę jak ususzona słoma związana z jakimś giętkim drutem który można wyginać w palcach) w dalszej kolejności oczywiście ściany na górze, wszystko zrobione na pomieszczenia użytkowe. Mury domu są wykonane z jakiegoś białego kruszywa, miejscami z cegieł itd, ale głównie to białe kruszywo ( dziadek mówił że to po prostu biały kamień najpopularniejszy i najtańszy w tamtym okresie) to wszystko jest połączone ze sobą na zaprawie wapienno żwirowej z bardzo małą domieszką cementu, dom na pewno nie ma zbrojenia, 20-30 lat temu góra domu została całkowicie wyrównana trochę pustakami a trochę cegłami i tak dom stał praktycznie do teraz. Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały, wszystko dzieje się pod dachem, mury w miejscach belek zostały całkowicie skute żeby belki siedziały w całości na ścianie, mury same w sobie mają od 30-40 cm grubości, na parterze prawdopodobnie spokojnie 40 cm im bardziej w górę przy dachu tym może być mniej. Mamy w planach wkłuc się w ściany i dać zbrojeniie wieńcowe, ale zbrojenie nie będzie szło od parteru tylko od stropu który aktualnie kładziemy na górę żeby związać wszystko razem ze sobą ( ściany w miejscu zbrojenia nie będą skuwane na wylot tylko częściowo. Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają? Dziadek mówi, że spokojnie ten mnie jeszcze przeżyje, co do fundamentów mówi, że jest pewny, ale chciałbym zasięgnąć opinii. Dodałem jakieś tam załączniki które miałem w telefonie, nie wiem czy to pomoże. received_-885501225.mp4
    • Jak wyżej  -ale. Ale,  dodaję podziękowania za  serdeczność i cierpliwość   .        
    • To i ja dziękuję za to, że jak zawsze było pięknie- uwielbiam te spotkania. Za niecały rok plizzzzzzz w czerwcu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    • a Michał stojąc przy grillu o mało nie zamarzł... szacun dla Michała, nie grilla...
    • My również ślicznie dziękujemy wszystkim za spotkanie i Michałowi za organizację 🙂 Fajnie było zobaczyć, pogadać o po prostu pobyć ❤️ Do zobaczenia w przyszłym roku 😘
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...