Skocz do zawartości

podział wykończonego pokoju


Recommended Posts

Napisano

pokój już wykończony ale stwierdziliśmy z żoną że jednak chcemy go podzielić ale nie na stałe tylko taką ścianką działową, składaną. Tylko czy da się to zrobić już po remoncie? czy już za późno? Nie chce demolować wszystkiego od nowa...

Gość stach
Napisano

Jaką składaną ścianką? w jakim z grubsza celu?

Czy mają być odizolowane akustycznie obie części?

Parawan z kilku elementów nie zdemoluje wszystkiego...

Z czego jest podłoga w pokoju? Sufit jest podwieszany?

Można zrobić z płyty meblowej czy OSB ( jest ponad tysiąc wzorów i kolorów, ale można też np. wytapetować} przesuwane elementy jak robi się to w szafach z przesuwanymi drzwiami.

Możliwości jest wiele, tylko podaj jakieś szczegóły, założenia...

Napisano
1 godzinę temu, miro02 napisał:

pokój już wykończony ale stwierdziliśmy z żoną że jednak chcemy go podzielić ale nie na stałe tylko taką ścianką działową, składaną. Tylko czy da się to zrobić już po remoncie? czy już za późno? Nie chce demolować wszystkiego od nowa...

Można. Stelaż i gipsokarton. Składane to nie będzie, ale łatwe do ewentualnego zdemontowania.

Gość stach
Napisano
4 godziny temu, retrofood napisał:

Można. Stelaż i gipsokarton. Składane to nie będzie, ale łatwe do ewentualnego zdemontowania.

Nooo... na noc rozkładamy, rano  - ewentualnie łatwo - demontujemy :zalamka:...

Napisano
4 godziny temu, stach napisał:

Nooo... na noc rozkładamy, rano  - ewentualnie łatwo - demontujemy :zalamka:...

A ktoś mówił, ze to tylko po to, aby dzieci nie widziały tatusia na mamusi?

Gość stach
Napisano

A ktoś już opowiedział po co ta ściana i odpowiedział na moje  pięć pytań?

Gość stach
Napisano (edytowany)

Piękny pomysł, ale w "salonie" w M3, albo niewielkim domku ta ścianka zajmie pół pokoju :bezradny:...

A miro02 był tu ok 7 godzin temu (dokładność podyktowana forumowymi możliwościami określania czasu :zalamka:), poczytał - chyba poczytał - ale nie raczył się odezwać... Cóż, pewnie to dla niego takie ważne, że.... olał:bezradny:

Edytowano przez stach (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tak też myślałem, znam zasady stosowane przez LP. Ale wynika z tego, że dom podzielono wcześniej (nieważne z czyjej inicjatywy i jak) i obydwoje nabywców otrzymało te swoje części już po podzieleniu. I pewnie musieli podpisać zgodę że biorą to co jest i tak jak jest. Czyli Lasy nie będą widziały powodu żeby wracać do tematu. Pozbyły się nieruchomości i mają sprawę z głowy. 
    • Przy rurach łączonych na połączenia kielichowe trzeba je ciąć z drugiej strony, tak aby kielich pozostał. Ewentualnie w razie konieczności można zastosować mufę - nakładaną złączkę o średnicy takiej jak kielich.  
    • Lokal nabyty ze zniżką pracowniczą (jest też zapis odnośnie bonifikaty w księdze wieczystej). Ojciec nabył nieruchomość chyba za 10% wartości, a sąsiadka z racji małego stażu pracy za 50%. Sprawa ma tez inny wymiar o którym nie chciałabym pisać na forum. W każdym razie ojciec po wielu latach zamieszkiwania tam został "okrojony" i sprzedano mu klitkę, a sąsiadce młodej dziewczynie "z plecami" większą część domu. Podział jest 43% ojca do 57% sąsiadki.  
    • Pytasz czy jest możliwy. Wg mnie tylko jeśłi jest porozumienie stron, znaczy obydwu właścicieli. Inaczej nie.    Ale jest pytanie inne. Kto zgodził się na taki podział jaki jest obecnie i dlaczego? Czy Twój ojciec (i druga strona też) bral udział w dzieleniu czy też nabył swoją częsć już po podziale? Czy towarzyszyły temu jakieś ulgi finansowe? czy byly uzależnione od zgody na taki podział? Nic nie wiemy o tamtej sprawie, a ona jest kluczowa. Jeśli nie ma w niej okoliczności które pozwalają na jej wzruszenie, a następnie unieważnienie przeprowadzonego wtedy podziału (to by była i tak dłuuuga droga), to obecnie bez porozumienia z drugą stroną nie ma na to szans.
    • W prysznicu nie unikniesz silikonowania. To musi być szczelne   Planuję czarny marmur lub czarny kamień, więc silikon też będzie czarny. Silikonowe spoiny będą natomiast bardzo wąskie, prawie niewidoczne na materiale. Powinno wyglądać i zachowywać się ok   Miałam okazję na żywo pomacać i obejrzeć oba materiały, ponieważ robiłam wywiad z szefem firmy, która otworzyła się w mojej mieścince kilka miesięcy temu. Mają oba materiały na stanie.  Na dzień dzisiejszy bardziej przychylam się do płyty węglowej w prysznicu, bo z fornirem jest jednak więcej roboty, jak to z kamieniem - trzeba cyklicznie impregnować. Ponadto obawiam się, że na chropowatej nierównej powierzchni forniru będą osadzać się pozostałości detergentów i trudniej będzie utrzymać ścianę w dobrym stanie wizualnym. Płyta węglowa ma gładkie wykończenie i nie ma takiego ryzyka.  Różnica polega też na tym, że fornir jest cieńszy (około 2 mm), a płyta węglowa ma 5 mm grubości. Fornir z kolei łatwiej przyciąć, niż płytę węglową. Oba materiały mają zalety i wady   Ogólnie oba materiały są dobrym pomysłem na remont bez kucia kafelek. Można wykończyć tym całą łazienkę w kilka dni       Tu masz link do tego artykułu, który pisałam o płytach węglowych.  https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/115798-plyty-weglowe-na-sciane-bez-skuwania-starych-plytek O fornirze tylko rozmawiałam i sobie go obejrzałam. Nie pisałam o nim artykułu   Zrobiłam też kilka fot, są umieszczone w treści artykułu. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...