Skocz do zawartości

Odpadają płytki ze schodów. Jak je naprawić?


Recommended Posts

Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Mam problem ze schodami wejściowymi do domu. Na schodach położone są płytki lecz kłopot jest taki, że odpadają jedna po drugiej. Były układane przez fachowca dwukrotnie. Największy problem jest na schodach, jak i na górnej krawędzi. Zastanawiam się nad wykończeniem schodów innym materiałem lecz mam mało miejsca pomiędzy drzwiami wejściowymi a posadzką.

DSC_0407.JPG

Link do komentarza

Na odległość nie da się ustalić co spowodowało odpadanie płytek - niewłaściwy klej, wadliwe układanie czy przygotowanie podłoża. Prawidłowo ułożone płytki nie mają prawa odpadać - klej musi być elastyczny (drogi) nakładany dwuwarstwowo a wypełnienie fug (szerokich ponad 5 mm) również spoiną elastyczną. Podłoże warto zaizolować tzw. płynną folią .

Link do komentarza

Ten dom budowałeś Ty, czy jest kupiony? Czy wiesz jak powstawały te schody? Kto, według jakiego projektu/założeń je wykonywał? Czy przed wylaniem były jakoś izolowane od podłoża?

Moim zdaniem były wylane wprost na grunt, albo, jeśli wyłożona była jakaś folia, to przy robotach została pokireszowana i przepuszcza wodę z gruntu, ta kapilarnie wędruje w głąb betonu i powoduje jego destrukcję - w zimie zamarza i rozkrusza beton pod warstwą kleju, latem, nagrzewana słońcem wytwarza duże ilości pary wodnej, która jakoś musi się wydostać... W takich warunkach żaden fachowiec nie da rady poprawnie i na długie lata przykleić nawet najlepszym klejem płytek...

Do hydroizolacji takich schodów potrzebna jest ciężka chemia - np WODER DUO

http://atlas.com.pl/pl/produkty/grupa/148/8/256/525/ATLAS_WODER_DUO

Karta techniczna:

http://baza.atlas.com.pl/pliki/pl_2306_20150330_100547.pdf

Jestem przekonany, że fachowiec zastosował jakąś "tzw. folię płynną" - jest to jednak dużo za mało!

Nawet po zastosowaniu Woderu Duo, a bez zabezpieczenia od migrującej kapilarnie wody po jakimś czasie ta woda zamarzając zimą sprężając parę latem da sobie radę i z ciężką chemią!

Bo woda, to wredna suka jest:icon_rolleyes::bezradny:.

I jedynym wyjściem - oczywiście moim zdaniem - jest wykonanie od nowa całego schodka z zapewnieniem całkowitej izolacji od gruntu.

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...