Skocz do zawartości

Urządzenia do uzdatniania wody ze studni i z wodociągu za 6650 zł


Recommended Posts

Napisano

Działka ma powierzchnię aż 5300 m2, więc zleciliśmy z mężem wykopanie studni. Dom podłączyliśmy natomiast do sieci wodociągu. Taki podział gospodarki wodą wydawał się nam najbardziej ekonomiczny. Ale pojawiły się niespodzianki - mówi Joanna, Czytelniczka Budujemy Dom, która wodę z wodociągu uzdatnia od 2008 r., a studzienną od 2010 r.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/22942-urzadzenia-do-uzdatniania-wody-ze-studni-i-z-wodociagu-za-6650-zl

Gość Ten,który...
Napisano
Hmm - jak zawsze ukryta reklama, ale taka podobno najskuteczniejsza... Razi mnie jak w przypadku większości korporacyjnych zabiegów brak rzetelnej oceny, a na podstawie takich publikacji tworzy się model świadomości współczesnego człowieka. Przykład? Nie da się nie zauważyć, że kreuje się w tym artykule np. standard "zmiękczania" wody spożywczej poprzez przepuszczenie przez złoże wypełnione solą (KtNa) a ta metoda w zasadzie dyskwalifikuje uzdatnioną wodę z zastosowania do spożycia w warunkach domowych (twardość takiej wody w warunkach zużycia przez gospodarstwo domowe jest za niska!!!). Koropracyjna filozofia życia jednak ma na to sposoby - zawsze można kupić suplementy tego co wcześniej wypłukaliśmy :(
Gość Ten,który...
Napisano
Hmm - jak zawsze ukryta reklama, ale taka podobno najskuteczniejsza... Razi mnie jak w przypadku większości korporacyjnych zabiegów brak rzetelnej oceny, a na podstawie takich publikacji tworzy się model świadomości współczesnego człowieka. Przykład? Nie da się nie zauważyć, że kreuje się w tym artykule np. standard "zmiękczania" wody spożywczej poprzez przepuszczenie przez złoże wypełnione solą (KtNa) a ta metoda w zasadzie dyskwalifikuje uzdatnioną wodę z zastosowania do spożycia w warunkach domowych (twardość takiej wody w warunkach zużycia przez gospodarstwo domowe jest za niska!!!). Koropracyjna filozofia życia jednak ma na to sposoby - zawsze można kupić suplementy tego co wcześniej wypłukaliśmy :(
Gość Ten, który ...
Napisano
Czyżby gwiazdy tego forum ogarnęła "pomroczność jasna", czy niepisana (?) umowa o nie psuciu interesu redakcji (bo za artykuł reklamowy ktoś zapłacił i nie przyniesie kolejny raz kasy jak mu się deko zdekamufluje naciąganie klientów... W takim razie nie będę bruździł: kupujcie, koniecznie takie jak wyżej, zmiękczacze wody, uzupełniajcie dietę suplementami i żyjcie 100 lat ;-)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...