Wytargałem ją na podest. Aż się spociłem...
Zobacz, tutaj ostatni spocznik wangi wyjdzie mi w poziomie idealnie na równo ze stropem.
Prawie idealnie o jeden stopień niżej od docelowej posadzki.
Ale jak to zawiesić? Na takich kątownikach?
Będę się bał po tym chodzić...
Jakby tak coś puściło, to
Może jednak kręcić dodatkowo do ściany i nie odsuwać??