Skocz do zawartości

Specyficzny zapach w nowo kupionym mieszkaniu


Recommended Posts

Napisano
Witam,

Ostatnio z Żoną kupiliśmy mieszkanie i jest w nim dość specyficzny zapach. Gdy je oglądaliśmy przed zakupem to ten zapach nam specjalnie nie przeszkadzał, a w ogóle człowiek się stosunkowo szybko do niego przyzwyczaja. Jednak na dłuższą metę jest to uciążliwe, szczególnie że Żonę boli od tego głowa, a wiadomo - Żona niezadowolona to łatwo nie jest icon_smile.gif Żona mówi, że przypomina jej to zapach z zakładu samochodowego, jakiś zapach lakierów, smarów czy czegoś tego typu. Co ważne, poprzedni właściciel mówił, że całe mieszkanie było malowane w styczniu tego roku. Były też malowane wszystkie rurki (np. gazu w przedpokoju). Co jeszcze ważne, ściany są pokryte "barankiem". Czytałem że do "baranka" stosuje się lakiery, które zabezpieczają powierzchnię, ale najintensywniejszy zapach jest w dużym pokoju i przedpokoju, a w małym pokoju już nie, mimo tego, że "baranek" jest w każdym pomieszczeniu. Dodatkowo w przedpokoju jest jeszcze boazeria wyglądająca na nową. Nie wiem co jeszcze przydatnego mogę napisać. W każdym razie...

Macie pomysł z czego może to wynikać i czy da się tego pozbyć?

Pozdrawiam
Gość stach
Napisano
Czy rozmawialiście z poprzednim właścicielem jakich farb i lakierów używał, jakie w nich występowały rozpuszczalniki?
Jak długo mieszkacie w tym mieszkaniu, czy stało ono szczelnie zamknięte w czasie od zakończenia remontu do Waszej przeprowadzki? Czy w mieszkaniu są używane, pozostawione meble tapicerowane, które dłuższy czas przebywały w atmosferze poremontowej?
Opary rozpuszczalnika ftalowego powinny po 2 - 3 tygodniach wietrzenia się ulotnić, ale niektóre pozostają dłużej...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Szanowny Panie,

proponuję skontaktować się z poprzednim właścicielem i spytać go o wykorzystywane w mieszkaniu wyroby. Istotne jest zapewnienie właściwej wentylacji pomieszczeń, dlatego polecam sprawdzić i ewentualnie udrożnić system wentylacji. Dobrym rozwiązaniem będzie też częste, intensywne wietrzenie mieszkania.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...