Skocz do zawartości

Budowa wiaty przysciennej


Recommended Posts

Napisano
Witam. Szukam i nigdzie nie moge znaleźć informacji czy budowa wiaty przyściennej połączonej murłatą z garażem który stoi w granicy wymaga jedynie zgłoszenia w starostwie czy pozwolenia na przebudowe? Z Góry dziekuje
Napisano
Jesli bym chcial zaslonic jedna sciane, ta ktora bedzie w granicy to co w tedy? tez nic nie trzeba zglaszac? Kazde forum co innego podaje. Prosze pomoc.
Napisano
Czyli, jak wszystko dobrze zrozumiałem wiate moge postawic w dowolnym miejscu na dzialce, czy to w granicy czy polaczyc z isniejacym budynkiem i nie potrzebuje nawet tego zglaszac? Jesli pod taka wiate postawie samochod i zabuduje z dwuch stron scianami, czy nadal beda obowiazywac te same przepisy, czy to juz bedzie inna budowla?
Napisano
Cytat

Jesli pod taka wiate postawie samochod i zabuduje z dwuch stron scianami, czy nadal beda obowiazywac te same przepisy, czy to juz bedzie inna budowla?



Dalej to będzie wiata, ale (teoretycznie) urząd może to potraktować jako "zadaszone miejsce postojowe samochodów osobowych", a w takim przypadku, obowiązuje odległość nie mniejsza jak 3m od granicy działki budowlanej i nie mniejsza jak 7m, od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi (patrz Rozporządzenie w sprawie WT......§ 19.).
Napisano
Podepnę się pod temat.
A co w przypadku kiedy dom stoi 5m od granicy, a plan mam taki aby w okolicy granicy wbić ze dwa/trzy pale i rozciągnąć plandekę pomiędzy nimi a ścianą domu. Używałbym tego właśnie jako miejsce postojowe dla auta. Czy dalej w/w przepisy negują tę możliwość?
Napisano (edytowany)
Są dwie sprawy:

1. Pozwolenie na budowę, zgłoszenie, w przypadku wiat (do 50m2, do 2 szt na każde 1000m2 działki), namiotów, baldachimów, na działkach budowlanych przeznaczonych (lub zabudowanych) budynkiem mieszkalnym - nie jest wymagane.
Nie ma tez żadnych ograniczeń co do ich usytuowania na tych działkach.

Teoretycznie urzędnik może "zakwalifikować" namiot i baldachim jako wiatę (dot. maksymalnej wielkości, czyli do 50m2)..


2. Problemem jest to do czego wiata służy, czyli co w niej jest "przechowywane".

O miejscu postojowym pisałem wyżej, ale są też przepisy budowlane, dot. składowania odpadów (2m od granicy i 3m od okien - dla budynków jednorodzinnych).

Są też przepisy p.poż, zabraniające składowania materiałów palnych w odległości mniejszej niż 4m od granicy, oraz zabraniające garażowania samochodów w obiektach nie przeznaczonych do takiego celu - chyba, że bak jest opróżniony, a akumulator na stałe odłączony.

dopisałem:

w nawiasie podkreślone. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Czyli teoretycznie mogę takowy "namiot" zrobić ale oficjalnie ani węgla/drewna (bliżej niż 2m od granicy) ani auta tam trzymać nie mogę. Dobrze zrozumiałem?

Oczywiście teoretycznie bo przecież niejednokrotnie widzimy auta zaparkowane na wcisk pomiędzy granicą a ścianą budynku.....
Napisano (edytowany)
To tylko zależy od znajomości przepisów przez sąsiada, oraz jego "predyspozycji" do pisania "uprzejmie donoszę". icon_lol.gif

Natomiast całkiem poważnie - w przypadku kiedy na sąsiedniej działce jest dom z oknami, a ich odległość od "miejsca postojowego" jest mniejsza jak 7m, zalecałbym, "wyjątkową" ostrożność w testowaniu "dobroci" sąsiada.



dopisałem:

Ps. A co grozi jeśli urząd, albo straż pożarna dostanie donos ?

Zlikwidowanie tego co jest "przechowywane" niezgodnie z przepisami i ewentualnie mandat - nijak nie będzie się to wiązało z "nakazem" usunięcia, bądź jakiejkolwiek innej procedury budowlanej dotyczącej wiaty jako takiej. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
    • Nie ma żadnej potrzeby dokładania czegokolwiek. Powiem nawet więcej, wewnętrzne ocieplenie może stwarzać niechciane problemy, bo zmieni rozkład temperatur w ścianie i punkt zamarzania pary wodnej może przesunąć się na cegłę ściany i cegła będzie kruszała. Dlatego tynkuj spokojnie i nie zawracaj sobie głowy.       Nie. To tylko pozornie poprawi izolacyjność, ale powtarzam, może narobić wiele szkód. Wewnętrzne docieplenia w ogóle stwarzają wiele problemów, czego na Twojej trzcinie uniknięto, tynkując ją wapnem. Które dość skutecznie wychwytuje parę wodną. Ale nie warto w to wchodzić, skoro masz docieplenie na zewnątrz.
    • Cegła. Ceglana     Będę robił nowe tynki w całym mieszkaniu. Niby wiedziałem, że mogę te płyty zostawić, ale kilka rzeczy: - nie chciałem się rozdrabniać z tynkarzami - tą ścianę zróbcie, tej nie. - skuwanie starego tynku z tych płyt trzcinowych momentami łatwizna, momentami udręka, że pół płyty na ziemi na ziemi i robiły się „japy” - jakoś tak uznałem, że robię dla siebie to chce mieć funkiel nówka ładnie, a nie  częściowo 50 letnie tynki, gdzie ostatni mieszkaniec jarał nonstop.    Na suficie tam mam, że jest tynk z trzciną/słomą żeby się trzymał.    Ściany są równe, tynkarze nie będą mieli strasznej roboty.    Ja z tym wewnętrznym ociepleniem się zastanawiam głównie z powodu, że coś było, a teraz nie ma. Kilku znajomych mi doradza żeby coś dołożyć - xps-a, wełnę 3/5cm. Ja nie czuję się na tyle wyedukowany w temacie ocieplenia żeby samemu podjąć decyzję. Ogólnie to nie mam o tym pojęcia, stąd post tutaj.  Szczerze to nie chce mi się trochę z tym bawić - jeśli nie ma racjonalnej potrzeby dokładania tam czegoś. 🤷🏻‍♂️   jedyne co jakoś w miare na chłopski rozum dla mnie ma sens to dołożyć COŚ, ale tylko ze strony gdzie jest mało słońca(1,5m ściana w łazience, 4m ściana w sypialni). Ale tak jak mówiłem, zielony jestem. 
    • A z czego są ściany? Bo warstwy trzcinowe kładziono kiedyś również po to, że to na nich trzymał się tynk. Szczególnie wapienne tynki, bo zabezpieczały również trzcinę biologicznie żeby nie butwiała. Bo wapno i wysusza, i jest biobójcze. Dlatego teraz pytanie jak zamierzasz wykończyć ściany. Czy są równe (mniej więcej) po usunięciu trzciny? Będziesz kładł tynki czy płyty g/k? Bo rozumiem, że dla docieplenia ta trzcina jest teraz zbędna i masz teraz dowolność co w zamian dać i czy dasz w ogóle. Wg mnie możesz tutaj robić to, co dla Ciebie jest najwygodniejsze. I niczego nie musisz.   PS. Tych płyt nie musiałeś wyrzucać. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...