Skocz do zawartości

Historia edycji

Szwajcar

Szwajcar


literówka

Pan Janek skończył podłogówkę i pojechał zostawiając wszystko gotowe na wylewkę (środa jak wyżej pisałem).

 

Ale zaczęło się oczywiście od tańca z chochołami.

 

Szef Pana Janka - skądinąd sympatyczny jegomość - zadzwonił z pytaniem czy znam namiary na jakieś piaskownie na miejscu "coby 18T piachu na wylewkę załatwić".

Dałem dwa.

Jeden to piaskownia z której piach mam pod podłogą - zasypane fundamenty.

Drugi to namiar na p. Koparkowego Pawła który też piasek przywozi w rozsądnych cenach.

 

Pierwszy piasek się nie nadawał, za dużo glinki. Natomiast Pan Paweł Koparkowy gdzieś zapadł się pod ziemię i miał problem z telefonem.

Częsta przypadłość u budowlańców gdy nałapią za dużo zleceń. ;)

 

Dwa następne namiary podawałem już po środzie - planowanym terminie. Ale zanim zadziałały, nastąpił comeback Pana Pawła.

Piasek pojawił się na budowie, tylko ... musiałem za niego zapłacić bo nie było czasu na przelew.

W piątek otrzymałem info, że wylewki będą we wtorek (1 maja) lub środę. A z innego źródła, że w poniedziałek. Czeski film.

 

W tym czasie pojawiła się ekipa od bruku.

 

IMG_20180426_103301.thumb.jpg.282be23dbdd1b9ab5e6b8dbbfc28d176.jpg

 

I zaczęli układać kostkę na około budynku.

 

IMG_20180426_163339.thumb.jpg.1b84f81ce7db0c803af1ff6fa637b02e.jpg

 

IMG_20180426_163356.thumb.jpg.83d220a4cafa9d01c3f511b7fea72a70.jpg

 

oraz moje lotnisko tarasu od zachodniej części budynku.

 

IMG_20180427_144714_1.thumb.jpg.abbf04bd94d9d6de51214d9ec2149118.jpg

 

IMG_20180429_122708_1.thumb.jpg.278eaecae407a7f4c359285c135ab55d.jpg

 

IMG_20180430_152414_1.thumb.jpg.ddb42a726bd07f4ef5929c2bf6074bfb.jpg

 

Została też wykonana podbudowa pod podjazd (a w przyszłości garaż - blaszak tynkowany), plac manewrowy oraz ścieżki do domu. Od garażu i od furtki.

 

IMG_20180429_123238_1.thumb.jpg.7aac6c9140ecf45dc3c05a021d687e80.jpg

 

Zrobiono też już część podjazdu.

 

IMG_20180430_151835_1.thumb.jpg.d59e91e679d90d2b8e4569cc7c3f5ed2.jpg

 

Trochę za wcześnie, bo ogród od zachodu niewyrównany i później będzie kiepski dojazd. Ale - jak to określił Pan Paweł - jak brygadzista zobaczył ile może "trzasnąć" metrów to nie mógł się opanować. :)

 

Pierwszego maja, rano po śniadaniu - kawa, dzwoni telefon.

Zerkam, Pan Paweł Koparkowy. 

 

- Panie Piotrku, ma Pan tam mmsa z wyrównaniem ogrodu. - słyszę w słuchawce - Może tak być?

- Czy sugeruje Pan, że zamiast ze szturmówką na pochodzie, jeździ Pan koparką po moim ogrodzie???

- No pewnie!

- To ja jadę zobaczyć to na własne oczy! Za 10 minut jestem.

 

- Agata jedziesz ze mną? To zostaw tą kawę, odgrzejemy potem w mikrofali...

 

I tak w dresach, oderwani od kawy zajechaliśmy na budowę.

Góra ziemi zniknęła, ścięte drzewa zostały zepchnięte do lasu, a przy opasce pojawił się humus.

 

IMG_20180501_112534_1.thumb.jpg.868a2a5f778731678a1ade76853ac53c.jpg

 

Tak wygląda mój zachodni kawałek ogrodu (do zagospodarowania) w całej okazałości.

 

IMG_20180502_173533_1.thumb.jpg.c35d78f9c1b6dbc19504216ca9639319.jpg

 

Wczoraj (środa 2 maja) w końcu przyszedł czas na wylewki.

 

Pojawiła się ekipa z samym Panem Sebastianem, agregatem i innym sprzętem.

 

IMG_20180502_154738.thumb.jpg.963592864f424082a415e634d83cfa23.jpg

 

Niestety jak dotarłem na budowę (po pracy) to większość już była zrobiona i nie było jak zrobić zdjęć. Tylko tam gdzie sięgnąłem wzrokiem z przedsionka.

 

IMG_20180502_154954_1.thumb.jpg.6fbc988adc36c01325e9bd39ec9b2518.jpg

 

IMG_20180502_155204.thumb.jpg.3604899f6b02c89e739c4202df766744.jpg

 

IMG_20180502_155212_1.thumb.jpg.1640c7a37dbdd24b7139861e50517dbd.jpg

 

Potem przyjechałem jeszcze na budowę późnym popołudniem.

 

IMG_20180502_173018_1.thumb.jpg.33b8267b0d5d70ff2b8d42d0630ff545.jpg

 

Kończyli salon

 

IMG_20180502_173023.thumb.jpg.1a0ff77d9640779561a48abbe2791ab8.jpg

 

W niedzielę sobie wpadnę trochę pooglądać, bo już będzie można po tym stąpać.

 

Szwajcar

Szwajcar

Pan Janek skończył podłogówkę i pojechał zostawiając wszystko gotowe na wylewkę (środa jak wyżej pisałem).

 

Ale zaczęło się oczywiście od tańca z chochołami.

 

Szef Pana Janka - skądinąd sympatyczny jegomość - zadzwonił z pytaniem czy znam namiary na jakieś piaskownie na miejscu co by 18T piachu na wylewkę załatwić.

Dałem dwa.

Jeden to piaskownia z której piach mam pod podłogą - zasypane fundamenty.

Drugi to namiar na p. Koparkowego Pawła który też piasek przywozi w rozsądnych cenach.

 

Pierwszy piasek się nie nadawał, za dużo glinki. Natomiast Pan Paweł Koparkowy gdzieś zapadł się pod ziemię i miał problem z telefonem.

Częsta przypadłość u budowlańców gdy nałapią za dużo zleceń. ;)

 

Dwa następne namiary podawałem już po środzie - planowanym terminie. Ale zanim zadziałały, nastąpił comeback Pana Pawła.

Piasek pojawił się na budowie, tylko ... musiałem za niego zapłacić bo nie było czasu na przelew.

W piątek otrzymałem info, że wylewki będą we wtorek (1 maja) lub środę. A z innego źródła, że w poniedziałek. Czeski film.

 

W tym czasie pojawiła się ekipa od bruku.

 

IMG_20180426_103301.thumb.jpg.282be23dbdd1b9ab5e6b8dbbfc28d176.jpg

 

I zaczęli układać kostkę na około budynku.

 

IMG_20180426_163339.thumb.jpg.1b84f81ce7db0c803af1ff6fa637b02e.jpg

 

IMG_20180426_163356.thumb.jpg.83d220a4cafa9d01c3f511b7fea72a70.jpg

 

oraz moje lotnisko tarasu od zachodniej części budynku.

 

IMG_20180427_144714_1.thumb.jpg.abbf04bd94d9d6de51214d9ec2149118.jpg

 

IMG_20180429_122708_1.thumb.jpg.278eaecae407a7f4c359285c135ab55d.jpg

 

IMG_20180430_152414_1.thumb.jpg.ddb42a726bd07f4ef5929c2bf6074bfb.jpg

 

Została też wykonana podbudowa pod podjazd (a w przyszłości garaż - blaszak tynkowany), plac manewrowy oraz ścieżki do domu. Od garażu i od furtki.

 

IMG_20180429_123238_1.thumb.jpg.7aac6c9140ecf45dc3c05a021d687e80.jpg

 

Zrobiono też już część podjazdu.

 

IMG_20180430_151835_1.thumb.jpg.d59e91e679d90d2b8e4569cc7c3f5ed2.jpg

 

Trochę za wcześnie, bo ogród od zachodu niewyrównany i później będzie kiepski dojazd. Ale - jak to określił Pan Paweł - jak brygadzista zobaczył ile może "trzasnąć" metrów to nie mógł się opanować. :)

 

Pierwszego maja, rano po śniadaniu - kawa, dzwoni telefon.

Zerkam, Pan Paweł Koparkowy. 

 

- Panie Piotrku, ma Pan tam mmsa z wyrównaniem ogrodu. - słyszę w słuchawce - Może tak być?

- Czy sugeruje Pan, że zamiast ze szturmówką na pochodzie, jeździ Pan koparką po moim ogrodzie???

- No pewnie!

- To ja jadę zobaczyć to na własne oczy! Za 10 minut jestem.

 

- Agata jedziesz ze mną? To zostaw tą kawę, odgrzejemy potem w mikrofali...

 

I tak w dresach, oderwani od kawy zajechaliśmy na budowę.

Góra ziemi zniknęła, ścięte drzewa zostały zepchnięte do lasu, a przy opasce pojawił się humus.

 

IMG_20180501_112534_1.thumb.jpg.868a2a5f778731678a1ade76853ac53c.jpg

 

Tak wygląda mój zachodni kawałek ogrodu (do zagospodarowania) w całej okazałości.

 

IMG_20180502_173533_1.thumb.jpg.c35d78f9c1b6dbc19504216ca9639319.jpg

 

Wczoraj (środa 2 maja) w końcu przyszedł czas na wylewki.

 

Pojawiła się ekipa z samym Panem Sebastianem, agregatem i innym sprzętem.

 

IMG_20180502_154738.thumb.jpg.963592864f424082a415e634d83cfa23.jpg

 

Niestety jak dotarłem na budowę (po pracy) to większość już była zrobiona i nie było jak zrobić zdjęć. Tylko tam gdzie sięgnąłem wzrokiem z przedsionka.

 

IMG_20180502_154954_1.thumb.jpg.6fbc988adc36c01325e9bd39ec9b2518.jpg

 

IMG_20180502_155204.thumb.jpg.3604899f6b02c89e739c4202df766744.jpg

 

IMG_20180502_155212_1.thumb.jpg.1640c7a37dbdd24b7139861e50517dbd.jpg

 

Potem przyjechałem jeszcze na budowę późnym popołudniem.

 

IMG_20180502_173018_1.thumb.jpg.33b8267b0d5d70ff2b8d42d0630ff545.jpg

 

Kończyli salon

 

IMG_20180502_173023.thumb.jpg.1a0ff77d9640779561a48abbe2791ab8.jpg

 

W niedzielę sobie wpadnę trochę pooglądać, bo już będzie można po tym stąpać.

 

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...