Odwodnieniowa epopeja
Wczoraj tak z 5, 6 razy odbierałem telefon zaczynający się od słów "Szybkie pytanie techniczne mam..."
Pan Paweł - koparkowy - mimo zmrożonej jeszcze ziemi wjechał mi na budowę czynić odwodnienie.
- Panie, ja spać nie mogę bo u Pana to odwonienie niezrobione, a tu roztopy i za chwilę bagno będzie - rzucił mi do telefonu jak go zapytałem czy daje radę kopać - mam koparę, a nie jakąś popierdółkę, więc ziemia zmrożona mi nie straszna.
Niestety późniejsze telefony nie były tak fajne.
Po pierwsze wyraził zwątpienie i zaniepokojenie stanem stóp fundamentowych pod pergolę.
Dwie zimy przestały tak jak widać:
Wielkich ciężarów te stopy przenosić nie będą, ale prawda jest taka, że grunt pod stopą przemarzł.
Drugim problemem było znalezienie drenażu opaskowego, który został położony przy obsypywaniu fundamentów.
Utrudnieniem przy szukaniu było kopanie w pobliżu położonego w tym rejonie wymiennika ciepła do rekuperacji.
Po jakiś pięciu telefonach w końcu usłyszałem:
- Mam znalazłem go w końcu, k...wa 5 metrów rury brakowało. Jak kopali wodę czy gaz to musieli rozharatać i zamiast naprawić, zasypali. Dlatego woda się tu zbierała.
Szósty telefon.
- Panie, jak tu ta woda zapier.... la. Pompę muszę przywieźć i rury dokupić
Wjechałem na budowę po południu.
Rowy pokopane
Ale w narożniku rzeczywiście tragedia:
W środku chłopaki od ogrzewania ostyropianowali łazienkę
widać przyłącza z odpływem pod wannę i wyprowadzenie do grzejnika drabinkowego.
Zrobili też sypialnię z garderobą:
Dziś sytuacja wodna została opanowana:
Drenaż przysypany i odprowadzony do zakopanego zbiornika 3000l
obok będzie studnia chłonna z rozsączaniem (jak w oczyszczalni ekologicznej). Całe szczęście Pan Paweł dokopał się do warstwy przepuszczalnej więc nie powinno być problemów jak się zbiornik przeleje.
Teraz robione jest odwodnienie z dachu:
W domu natomiast styropian pojawił się w drugiej łazience:
oraz na części salonu:
Cieszy to, że mimo niesprzyjającej pogody robota posuwa się do przodu.
Zwłaszcza jak zakończy się epopeja odwodnienia ogrodu to rozgarnie się ziemię i wyrówna teren.
Nawiozę ładnych parę wywrotek piachu by trochę związać tą glinę w ogrodzie i część ogrodu można już wydzielić.
Kłaść humus i siać / sadzić roślinki na wiosnę