Remont domu - brak projektu/ opłacalność

[sisco]

Witam wszystkich forumowiczów!

Mam dom po swojej babci na Podkarpaciu. Dom wybudowany w roku 1975 przez mojego dziadka, który był murarzem. Dom jest podpiwniczony częściowo (sutereny na które nie mam pomysłu) piętro użytkowe (4 pokoje + łazienka) i strych, który chciałbym przerobić na część mieszkalną. Dom ma w większości plastikowe okna, jest zrobione odwodnienie wokół całego domu, dach jest blaszany (blacha wymieniana i malowana w 2005 roku). Instalacja elektryczna stara aluminiowa całkowicie do wymiany - dom ma własną studnie, woda pod ciśnieniem na działce jest wodociąg, kanalizacja. Ogólnie dom z piecem węglowym i centralnym ogrzewaniem w którym na dobrą sprawę można mieszkać, jest ciepła woda piec gazowy itp.

Po pierwsze nie mam do tego domu projektu, mój dziadek nie żyje i jeśli nawet były to nikt nie wie gdzie są.

1) Rozsądne wydaje się zatrudnienie fachowca, który byłby w stanie przeprowadzić ekspertyzę stanu technicznego budynku oraz inwentaryzacje wnętrz, która przyda się przy przebudowywaniu domu. Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się w kosztach takiej operacji? Ewentualnie czy takie stare projekty budowlane mogą być jeszcze przetrzymywane gdzieś w jakimś urzędzie? A w ogóle czy w 1975 roku był obowiązek posiadania szczegółowych planów budowy bo nie mogę znaleźć nigdzie takiej informacji.

2) Z domem jak i z samą działką jestem dość mocno związany emocjonalnie, zresztą jest w świetnej lokalizacji zaraz przy drodze krajowej 20 minut jazdy od Rzeszowa więc pod tym względem mi pasuje. Dom tak na prawdę wymaga ocieplenia w środku gruntownych prac remontowych zmiany całej elektryki, rur itp. jeśli chciałbym doprowadzić go do współczesnych standardów oraz całkowitej adaptacji poddasza. Czy w przypadku takich dość gruntownych prac remontowych jest jakaś szansa, że remont może wyjść taniej niż budowa nowego parterowego domku o powierzchni 100m2? Fajnie byłoby zmieścić się z remontem w 150tyś ale podejrzewam, że może być to mało realne.

3) Czy ktoś może ma jakieś pomysły co zrobić z niskimi suterenami? Część mieszkalna jakoś średnio mi się tam widzi, nadają się na kotłownie i pomieszczenia na jakieś kosiarki, rowery itp. Zresztą czytałem, że pomieszczenie mieszkalne powinno mieć jakieś 2,5 metra wysokości minimum więc i tak odpada takie rozwiązanie.

4) Za domem jest stodoła, którą chciałbym docelowo wyburzyć. Stodoła jest pokryta dachówką ceramiczną. Czy jest jakiś popyt na takie materiały tj. czy przy ewentualnej rozbiórce warto ją zachować czy można spokojnie pakować do kontenera.

Dziękuję za opinię i pomoc:)