Skocz do zawartości

Dom w Żurawkach 2 - wg własnej koncepcji :)


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Słowo się rzekło, na początku tego roku podjęliśmy decyzję o budowie domu. Długo zastanawialiśmy się nad projektem, Dom w pięknotkach z archona oraz Z119 z z biura pojektowego z 500 aż w końcu wybór padł na projekt indywidualny wzorujący się na Domie w Żurawkach ver 2. z archona. icon_smile.gif Projekt podstawowy chcemy powiększyć o parę metrów 20-30.

Budżet około 350-400 tysięcy, niektóre prace wykonywane własnymi rękoma z pomocą ojczulka i teścia [ oraz żony ] icon_smile.gif







Oczywiście odbicie lustrzane icon_smile.gif

Tutaj nasza działka, pierwszy etap - wykoszenie trawy icon_smile.gif) i wizyta u notariusza. Działka 9 arów, kanalizacja i deszczówka w drodze.



1. Czas na rozpoczęcie prac budowlanych











Niestety ziemi nie mamy wcale, sama glina - niestety. Przed zalewaniem fundamentów mieliśmy niezłą niespodziankę w postaci paru dni ulew... solidnych. Na szczęście wykopane fundamenty całe.

Materiał na mury już zakupiony był w zimę, udało się kupić w dobrej cenie, z samej Łodzi przywieziony ( Termoton 25 z Owczar ) icon_biggrin.gif także, jedziemy dalej z tą drogą zabawą.








W między czasie, przyłącza - koszt około 3,5 tysiąca na cito:
- doprowadzenie wody
- kanalizacji i deszczówki






Pierwsze sprzątanie żony w murach icon_biggrin.gif









Pierwsze podlewanie stropu icon_smile.gif ( i tak trochę popękał, nie da się tego uniknąć icon_smile.gif



ważne że: już się nie leje na głowę



i ściany w górę



i więźba icon_smile.gif



Ekipa budowlana z wykonaniem całych prac, skasowała mnie ok. 24 tysiące złotych, szczerze jestem z nich zadowolony, czasowo szybko to ukończyli icon_smile.gif





Po długich bojach, i żona ( dziś przyznaje że podjęliśmy dobry wybór ) stawiając na dachówkę Koramic Alegra 9 - antracyt - koszt około 12 tys, robocizna 5,5 tys icon_smile.gif






garażyk:

już zakupiona wełna mineralna, impregnowana


tarasik, pozostało 10 worków cementu, które się "przypomniały" i trzeba wykorzystać na fundament pod taras icon_smile.gif


i na dziś wygląda to tak:




Wątek w najbliższym czasie uzupełnię o szczegółowe informacje icon_smile.gif Edytowano przez editt (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wieszanie prania na grzejnikach to powszechna praktyka, stosowana od lat, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy suszenie na zewnątrz jest niemożliwe. Zaleca się unikanie suszenia prania w sypialni i innych pomieszczeniach, w których spędza się dużo czasu.     Pewnym zagrożeniem jest uwalnianie się lotnych związków organicznych z detergentów i płynów do płukania podczas suszenia. Badania wykazały, że w powietrzu wydobywającym się  mogą znajdować się szkodliwe substancje, w tym te uznawane za rakotwórcze, takie jak aldehyd octowy i benzen Intensywny zapach płynów do płukania w pomieszczeniu, gdzie suszy się pranie, może być sygnałem obecności tych chemikaliów.   Regularne i intensywne wietrzenie pomieszczeń, w których suszymy  pranie, jest kluczowe. Zapewnienie dobrej cyrkulacji powietrza, na przykład poprzez uchylenie okna.
    • Zgodnie ze starą zasadą pszczół, że jeśli cos jest do wszystkiego, to jest też do niczego. Dodałbym jeszcze, że jak się coś spieprzy, to nie ma ani prania, ani suszenia. Od razu. A opinie o droższej eksploatacji takiego zestawu nie są wzięte z powietrza, to zostało wyliczone. Dlatego opinie ludzi, że "są zadowoleni" biorą się tylko z tego, że komuś nie chce się liczyć. Albo stać go zapłacić każdy rachunek.     PS. Tradycyjne suszenie w bloku znakomicie poprawia wilgotność powietrza w mieszkaniu, a ta zimą bywa bardzo kieska, co sprzyja chorobom dróg oddechowych. A suszarki pionowe to rewelka. Od dawna taką mam i sobie chwalę.     Tylko to cholerstwo przy montażu trzeba posklejać, bo inaczej po każdym przesunięciu będzie się rozłazić. Ale po sklejeniu przestało być cholerstwem.
    • To ja jeszcze dodam - syn ma zestaw taki, jak przedstawił na fotce @animus, już kilka lat używa i jest zadowolony - producenta nie pamiętam , natomiast córka kupiła - właściwie zięć, po "dokładnej analizie" - pralko-suszarkę, i w niej pierze, a suszy... na zwykłej suszarce, rozstawionej na noc w "salonie" ... było kilkanaście prób suszenia w maszynie, i wyszło na to, że najefektywniej jest suszyć tradycyjnie 
    • Spokojnie, dopiero rozeznaję temat  
    • Najczęściej podnoszonym minusem pralko-suszarek jest ich mniejsza efektywność w porównaniu do oddzielnych urządzeń. Przede wszystkim, pojemność suszenia jest zazwyczaj mniejsza niż pojemność prania. Oznacza to, że aby wysuszyć cały wsad, często trzeba go podzielić na dwie tury, co wydłuża cały proces.  Kolejną istotną kwestią są wyższe koszty eksploatacji. Pralko-suszarki, zwłaszcza modele kondensacyjne bez pompy ciepła, zużywają więcej prądu i wody.  Niektóre modele do procesu suszenia wykorzystują wodę do chłodzenia kondensatora, co może znacząco podnieść rachunki.  Czas trwania pełnego cyklu prania i suszenia może być również znacznie dłuższy niż w przypadku dwóch oddzielnych urządzeń i wynosić nawet od 4 do 7 godzin.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...