Skocz do zawartości

Jaka nierówność podłogi pod panele?


Oloch

Recommended Posts

Mieszkam w starym bloku.
Pokój został zrobiony z dwóch pokoi przez wyburzenie ścianki, po której dziura jest zalana betonem.
W jednym pokoju jest mozaika, a w drugim wykładzina na nierównej podłodze.

Jaka jest dopuszczalna nierówność pod panele?
Rozumiem, że panel na swojej długości ma jakąś dopuszczalną nierówność,która pewnie też powinna zależeć od długości podłogi?
Bo inaczej jego część po długości zawiśnie w powietrzu.

Jaka zaś jest dopuszczalna nierówność na łączeniach paneli?
I na jakim odcinku?

P.s.
Zrywanie mozaiki i wykładziny nie wchodzi w grę, gdyż stoją na nich stałe zabudowy.
Nie chcę demontować zabudowy, a panele myślę ułożyć do nich.
Link do komentarza
Na fotkach to nawet nie widać wzniesienia terenu.

Nierówności mojej podłogi też nie będzie widać.

Proszę o wypowiedź fachowca jaki kat pochylenia jest dopuszczalny przy łączeniu zakładek paneli - jakie odchylenie jest dopuszczalne od 180 stopni między dwoma panelami?
Idealnie powinno być 180 stopni, co oznacza doskonale równą podłogę.
Link do komentarza
Czytając o panelach tu na forum znalazłem:
1. Gdy nierówna podłoga, to panele się uginają. (Jednak mogły być ułożone. Lepsze takie, niż żadne.)
2. Przy układaniu płytek nierówności wyrównuje się grzebieniem. (Wpadłem na myśl, by czymś wypełnić miejsca gdzie będą puste miejsca pod panelami. Coś w nie powkładać. Gazety? Jakieś klinki? A może przed położeniem zrobić tam grzebień jak pod płytki?)
3. Są jakieś pianki pod panele.
4. Różnica przy kładzeniu podłogi jest podawana do powierzchni 1m2 i przy różnicy wysokości 0,7 cm można kłaść.
5. „Do paneli dopuszczalne są nierówności dochodzące do 3 mm na długości 1m”( mhtyl)
6. „możesz zastosować myk z różną grubością pianki.” (asiakamien)
7. „można próbować podkładami pod panele (takie zielone wykonane z włókna drzewnego - coś jak płyta pilśniowa) występują w grubościach 5,5; 7mm + pianka. opcja pracochłonna i bywa że miejscami może powstać efekt pływania podłogi (będzie się uginać) z powodu dużej grubości podkładu/pianki” (huhra)
8. „położyć cienką 1 warstwę płyty OSB lub MPF 10mm sprawdzić poziom i tam gdzie są nierówności podłożyć paski z podkładu a na to drugą warstwę płyt w kierunku przeciwnym do poprzedniej - oczywiście druga warstwa na położony pasek poziomujący.”( Nornik)
9. „dać osb 15 będzie już dużo sztywniejsza” (huhra)

Link do komentarza
Cytat

Proszę o wypowiedź fachowca jaki kat pochylenia jest dopuszczalny przy łączeniu zakładek paneli - jakie odchylenie jest dopuszczalne od 180 stopni między dwoma panelami?
Idealnie powinno być 180 stopni, co oznacza doskonale równą podłogę.


O jakich stopniach piszesz, o jakim kącie?
Nierówność podłogi to odchyłki w mm a nie w jakiś stopniach i kątach.
Dopuszczalne nierówności pod układanie paneli podłogowych to max 2-3 mm na odległości 1 m.

Link do komentarza
To chyba nic z paneli u mnie.

Właśnie zmierzyłem: w jednym miejscu jest nawet na 1 m spadek 1,5 cm.
W innym na 40 cm spadek o 1 cm.
Mierząc listwą prostopadle do okien.
Na środku pokoju jest jakby taka górka.

Zaś równolegle do okien to w najgorszym miejscu jest 1 cm spadku na 30 cm, który to spadek biegnie równo, czyli tworząc dołek, przez 106 cm - po czym znów idzie w górę i po 30cm osiąga poziom sprzed spadku.
Co z kolei tworzy dołek.

Wygląda to tak, jakby ten kto robił tę podłogę wyrównywał zaprawę deską metrową.
Mniej więcej wygląda prawie równo. Zrobiona tak dla oka, nawet trochę "krzywego".

Ta podłoga to jakby linia falista.

No to mam problem...

A nic nie da włożenie gazet pod panele w miejscach spadków?
Link do komentarza
Cytat

To chyba nic z paneli u mnie.

Właśnie zmierzyłem: w jednym miejscu jest nawet na 1 m spadek 1,5 cm.
W innym na 40 cm spadek o 1 cm.
Mierząc listwą prostopadle do okien.
Na środku pokoju jest jakby taka górka.

Zaś równolegle do okien to w najgorszym miejscu jest 1 cm spadku na 30 cm, który to spadek biegnie równo, czyli tworząc dołek, przez 106 cm - po czym znów idzie w górę i po 30cm osiąga poziom sprzed spadku.
Co z kolei tworzy dołek.

Wygląda to tak, jakby ten kto robił tę podłogę wyrównywał zaprawę deską metrową.
Mniej więcej wygląda prawie równo. Zrobiona tak dla oka, nawet trochę "krzywego".

Ta podłoga to jakby linia falista.

No to mam problem...

A nic nie da włożenie gazet pod panele w miejscach spadków?


Zacznij od odniesienia się do istniejącej posadzki z mozaiki.
Sprawdź jaką minimalną grubość posadzki z paneli wraz z podkładem możesz uzyskać.
Do tych możliwości dobierz grubość paneli z podkładem.
Istniejący, nierówny podkład wyrównaj szpachlą naprawczą - przy niewielkiej grubości, przy większej grubości zastosuj masę samorozlewną, wspomagając jej rozlewność w poziomie, łatą z wcięciem głębokości równej grubości paneli z podkładem.
Bazą będzie powierzchnia posadzki z mozaiki.
Dokładność wykonania 2-3 mm na dwumetrowej łacie (Wytyczne ITB).
Powodzenia.

Link do komentarza
Cytat

To chyba nic z paneli u mnie.



Ta podłoga to jakby linia falista.

No to mam problem...


Panele położysz, tylko musisz odpowiednio posadzke przygotować.
Sprawę rozwiąże u Ciebie posadzka samopoziomująca.
No i nie masz już problemu icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Dzięki @mhtyl
Posadzka samopoziomująca, czyli wylewka...
Ta raczej wymaga zerwania mozaiki oraz wykładziny...
A jak napisałem w pierwszym poście:
Zrywanie mozaiki i wykładziny nie wchodzi w grę, gdyż stoją na nich stałe zabudowy.

@Parkiet Komplex
W jakim sensie ma być ta "minimalna grubość posadzki z paneli wraz z podkładem"?
Dla mnie minimalna to może być nawet 1mm icon_smile.gif
Albo nierozumiem o co chodzi, albo chodziło Ci o maksymalną?
Cytat

Zacznij od odniesienia się do istniejącej posadzki z mozaiki.
Sprawdź jaką minimalną grubość posadzki z paneli wraz z podkładem możesz uzyskać.


Nie rozumiem o co w tym chodzi.
W jakim sensie ma byc to odniesienie.
Jak napisałem w pierwszym poście: Pokój został zrobiony z dwóch pokoi przez wyburzenie ścianki, po której dziura jest zalana betonem.
Teraz dodam, że nie to stworzyło nierówności. Bo akurat na brzegach tej dziury poziom był idealnie taki sam i po zalaniu dziury w miejscach łączenia mozaiki z betonem po dziurze i z wykładziną jest idealnie równo.
Także podłoga gdzie leży mozaika jest wystarczajaco równa.
Za to pokój z wykładziną, pół metra dalej od dziury, zaczyna mieć fale w stronę drugiej ściany.

Doradzasz podkład pod panele.
O jaki podkład chodzi?
Następnie radzisz szpachlę naprawczą - rozumiem, że na dołki w fali podłogi. Czy można to dać na wykładzinę? (Nie jest dywanowa, tylko taka jaka dawali w PRL-u do bloków w płycie. Bez włosa.)

Cytat

przy większej grubości zastosuj masę samorozlewną



Grubości czego?
Chodzio głebokość obniżenia podłogi?
Można wlać tę masę w te dołki na wykładzinę?

Cytat

wspomagając jej rozlewność w poziomie, łatą z wcięciem głębokości równej grubości paneli z podkładem.



Nic nie kapuję...

Cytat

Bazą będzie powierzchnia posadzki z mozaiki.



Bazą czego? Skoro chcę te same panele na mozaice. To wszystko jest jednym pokojem.

Sorki, że nie łapię o co chodzi.
Napisałeś do mnie jak do fachowca z branży.
Tymczasem nie znam tej terminologii.

W każdym razie jestem bardzo Ci wdzięczny.
Link do komentarza
Cytat

Dzięki @mhtyl
Posadzka samopoziomująca, czyli wylewka...
Ta raczej wymaga zerwania mozaiki oraz wykładziny...
A jak napisałem w pierwszym poście:
Zrywanie mozaiki i wykładziny nie wchodzi w grę, gdyż stoją na nich stałe zabudowy.


Wylewka.
Nie doczytałem, że mozaika ma zostać. Z czego jest ta mozaika?
Jeżeli piszesz, że podłoga z mozaiką jest równa to mogła by zostać, ale wykładzinę musisz wywalić.
Co to za stałe zabudowy?
Link do komentarza
Usuwasz wykładzinę wokół tej stałej zabudowy, robisz dylatację wokół tej stałej zabudowy, wylewasz samopoziom na wysokości tej w miarę równej mozaiki, z czego by tam ona nie była, czekasz na wysezonowanie wylewki, kładziesz panele...



edit po plusowaniu: Oczywiście usuwasz wykładzinę w całej połowie pokoju, pozostawiając tą część, na której stoi ta stała obudowa, robisz dylatację itd jak wyżej... Edytowano przez stach (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Mieszkam w starym bloku.
Pokój został zrobiony z dwóch pokoi przez wyburzenie ścianki, po której dziura jest zalana betonem.
W jednym pokoju jest mozaika, a w drugim wykładzina na nierównej podłodze.



Uwagę skoncentrowałeś się na nierównej posadzce z wykładziną.
Myślałem, że chcesz pozostawić równą posadzkę z mozaiki, a w miejsce wykładziny zainstalować panele i stąd taka moja porada.
W przypadku kiedy chcesz pozostawić istniejące posadzki - mozaika i wykładzina, a na nie położyć panele, to zastosuj 5 mm podkład z pianki poliuretanowej. Nie jest to najlepsze rozwiązanie ale najprostsze, ot takie "łatanie".
Powodzenia.
Link do komentarza
@mhtyl
Jak wywalę wykładzinę, to obniżę poziom względem mozaiki.
W pokoju powstanie jeszcze większa nierówność.
Poza tym pod wykładziną będzie betonowa podłoga dalej tak samo nierówna, a jak zrobie na nią wylewke 3 cm to zrobi sie wyżej względem mozaiki...
Nie wiem z czego ta mozaika.
Zabudowa to Comandora. Jest jej bardzo dużo. Była montowana przez fachowców cały tydzień.

@stach
Dylatacja czyli po polsku szczelina?
To ciekawy pomysł, by zrobić wylewkę (po usunięciu wykładziny) do poziomu mozaiki.
Wykładzina jednak ma za małą grubość. Nawet jak by miała 1 cm, to wylewka musi mieć chyba minimum 3 cm.
Zatem raczej tak sie nie da, by wylać do poziomu mozaiki.

@Parkiet Komplex
A można dawać piankę poliuretanową na mozaikę?

Widzę Panowie, że odpowiedzi szukacie w rutynowych procesach, z których chyba żaden tu się nie nadaje.

Wiem, że mogę rozebrać zabudowy, skuć mozaikę, zerwać wykładzinę, skuc beton i zrobic wylewkę. Przy tym nie mając gdzie mieszkąc jakis czas.
Przypomina mi to problem z Windowsem i radę instalacji systemu od nowa.
Zamiast naprawy systemu.

Ja myślę tak. Jesli jest fala schodząca 1,5 cm w dół po 0,4 metra czy 1-nym, i panel ugnie się, to czemu ma nie pomóc podłozenie czegoś w ten dołek pod ten panel ?

Jestem bardzo wdzięczny Wam za Wasze wypowiedzi.
Jesteście dla mnie wspaniałymi ludźmi, że poświęcacie swój czas.
(Poświęcać - ciekawe, że to słowo ma związek ze świętością.)

Serdecznie pozdrawiam i dziekuję
Link do komentarza
Cytat

Ja myślę tak. Jesli jest fala schodząca 1,5 cm w dół po 0,4 metra czy 1-nym, i panel ugnie się, to czemu ma nie pomóc podłozenie czegoś w ten dołek pod ten panel ?

Jestem bardzo wdzięczny Wam za Wasze wypowiedzi.
Jesteście dla mnie wspaniałymi ludźmi, że poświęcacie swój czas.
(Poświęcać - ciekawe, że to słowo ma związek ze świętością.)

Serdecznie pozdrawiam i dziekuję


Jak zaczniesz równać podkładając trochu tu trochę tam to porobisz większe fale niż teraz są.
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Panele na nierównej powierzchni będą się uginały, istnieje nawet możliwość wyskakiwanie z zamków.
Jedynie jeszcze najprostsze rozwiązanie to w miejsce zerwanej wykładzin y położyć płytę osb a na nią dopiero panele. Tylko z tym że płyta osb powinna licować z górą mozaiki, bo mozaiki nie chcesz ruszać.
Aby płyta nie pracowała to możesz ją położyć-przykleić do starej betonowej posadzki za pomocą jakiegoś kleju czy zaprawy.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Cytat

Dopuszczalne nierówności pod układanie paneli podłogowych to max 2-3 mm na odległości 1 m.




Cytat

Dopuszczalne odchyłki mogą wynosić maksymalnie 2 mm na metr.

Pozdrawiam
Marek Tucholski
Online Ekspert marki Lafarge


Pisałem o tym już dawno temu, a Twoje porady archeologiczne nie wiem co mają na celu, bo nic nowego do tematu nie wnoszą oprócz reklamowania się z imienia i nazwiska.
I nie wiem komu odpisujesz, bo pisząc posta zaraz po moim odpowiadasz mi, a ja to wiem jakie dopuszczalne odchyłki.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzięki za wskazówki, zacznę od pleców i dam znać jak poszło. 
    • Cześć,  chyba znajduję się w sytuacji beznadziejnej. Od paru lat staram się uzyskać od naszej gminy informacje o możliwości jakie mam na działce rolnej rodziców, którzy chcą część tej działki wydzielić i przepisać mi, abym mógł się na niej wybudować. Mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.   Rodzice posiadają działkę rolną o powierzchni 0,8ha (tylko tato jest rolnikiem), działkę rolną dostała mama w spadku po babci. Rodzice tę działkę dzierżawią komuś innemu, sami jej nie uprawiają. Na tej powierzchni działki są trzy klasy ziemi, klasa RII, klasa RIIIa i RIIIb. Chcieliby wydzielić z tego około 16 arów i przepisać je na mnie (nie jestem rolnikiem) abym wraz z rodziną mógł się tam wybudować. Niestety akurat na granicy naszej działki kończy się przeznaczenie terenów pod zabudowy na planie zagospodarowania przestrzennego gminy (co ciekawe działka pod naszą ma klasę II i jest w pełni przewidziana pod zabudowę...).  Staraliśmy się już w gminie o to aby uwzględnić naszą działkę podczas aktualnego planowania jako działkę przeznaczoną pod zabudowę. Niestety, spotkaliśmy się z odmową, która była argumentowana tym, że gmina już prawie osiągnęła 100% limitu jaki mogła wykorzystać na przeznaczenie terenów pod zabudowy (nie wiem czy nas zbyli, czy rzeczywiście jest coś takiego, ale nadal zbierają wnioski od ludzi).   Próbowaliśmy dowiedzieć się co w takim wypadku mamy zrobić aby móc się tam wybudować. W gminie dostaliśmy informację o wystąpieniu o WZ, ale powiedziano nam też, że wysoka klasa ziemi to pewna odmowa. Czytałem też o nowelizacji ustawy z 2023 roku, która praktycznie to uniemożliwia. Ręce opadły. Niestety na innych działkach rolnych rodziców nie ma jak się budować bo są w szczerym polu, bez dostępu do wody, dojazdu i prądu. Jedynie ta działka jest położona przy zabudowaniach, drodze i dostępnie do sieci wody.   Czy mamy w ogóle jeszcze jakieś opcje, aby załatwić tę sprawę? Wiemy, że jest jeszcze coś takiego jak budowa zagrodowa, ale tutaj informacji o wymaganiach jest tyle, że sam już nie wiem które są prawdziwe, a które nie. Jeśli, zostaje nam tylko taka opcja, prosiłbym również o podpowiedź jak załatwić to w ten sposób i jakie wymagania musimy spełnić.   Jeżeli potrzeba, podeślę jaka to gmina i działka, proszę dać znać.   Wiem, że możemy kupić działkę budowlaną, ale niestety w naszych okolicach to koszty grubo powyżej 100 tyś zł i zanim to zrobimy, wolę się upewnić że wyczerpałem już wszystkie możliwości.   Przepraszam za troszkę narzekania, ale strasznie to irytujące, że człowiek nie może wybudować się na własnym kawałku ziemi, a przez urzędy traktowany jest jak jakiś trędowaty.   Pozdrawiam.
    • Z meblami jest tak, ze nie mogą być skoszone. I od tego trzeba regulację zaczynać. A jeśli podłoga krzywa, to trzeba najpierw pod nóżki coś podłożyć i komodę wypoziomować, a dopiero potem brać się za regulację zawiasów. I nie ma bata, musi się dać, jeśli mebel złożony prawidłowo.
    • Sprawdź najpierw przekątne, czy prawidłowo przybiłeś plecy mebelka. Kup poziomicę i wypoziomuj, wypionuj ją, wsadź coś pod nóżki, na których się opiera ta komoda.   Dopiero wtedy. Wtedy da się.
    • Szwagier kupił stan surowy w 70-tych. I co roku, na początku zimy, można wszystkie pustaki policzyć na bocznej ścianie. Masz całe okoliczności.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...