Skocz do zawartości

Nieogrzewany garaż w bryle budynku a wentylacja mechaniczna


Recommended Posts

Garaż, jak w tytule. W projekcie, w części opisowej, wzmianka, że dom będzie wentylowany mechanicznie i tyle.
Ale tak sobie myślę, że skoro garaż będę miał nieogrzewany, a do tego zdylatowany od części mieszkalnej/ogrzewanej, to projektant powinien dorysować mi w garażu wentylację grawitacyjną, np. w postaci kratki nawiewnej przy podłodze i po przeciwnej stronie jakiś wywiew - otwór w ścianie zewnętrznej, pod stropem.

A piszę, żeby uzyskać potwierdzenie lub zaprzeczenie.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli tak Cię boli brak tej wentylacji to jaki problem w trakcie budowy ją zrobić??

Jest to zmiana nieistotna i kierownik budowy może to zatwierdzić.

Macie ludzie problemy


Nie rozumiesz problemu, za to nadrabiasz ironią.

Więc pomogę Ci zrozumieć. Otóż moim zdaniem nie ma sensu pchania do centrali wentylacyjnej zimnego powietrza z garażu. Sens rekuperacji polega na oddawaniu ciepła z wyciąganego z pomieszczeń powietrza. A myślisz, że jakie powietrze jest w nieogrzewanym garażu?

Zmiana sposobu wentylacji nie wydawała mi się błahostką, stąd zapytanie czy powinienem z tym pójść do projektanta.

Dzięki Rysiek za pomoc. icon_wink.gif
Link do komentarza
Dla pełnej jasności - obowiązujące z Rozporządzenia:
Cytat

§ 108. 1. W garażu zamkniętym należy stosować wentylacje:

1) co najmniej naturalna, przez przewietrzanie otworami wentylacyjnymi umieszczonymi w ścianach
przeciwległych lub bocznych, bądź we wrotach garażowych, o łącznej powierzchni netto otworów
wentylacyjnych nie mniejszej niż 0,04 m2 na każde, wydzielone przegrodami budowlanymi,
stanowisko postojowe - w nieogrzewanych garażach nadziemnych wolno stojących, przybudowanych
lub wbudowanych w inne budynki,

2) co najmniej grawitacyjna, zapewniającą 1,5-krotna wymianę powietrza na godzinę - w ogrzewanych
garażach nadziemnych lub częściowo zagłębionych, mających nie więcej niż 10 stanowisk
postojowych,



Garaż nie jest ogrzewany - czyli można jak w pkt.1). Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...