Pęknięcia posadzki wylewki

[huhra]

Witam.
Wylewka betonowa robiona pod terakotę ok. 15 lat temu. 7-8cm wylewki, pod nią 2x3cm styropianu. Brak dylatacji obwodowej.
Teraz podczas remontu i zdjęcia terakoty okazało się że posadzka popękana jest w "pajączki" bez przemieszczenia, od ścian też się oddzieliła, jest pęknięcie wzdłuż nich. Dodatkowo klej z terakoty pozostał na wylewce.


Obawiam się że gdy położę nowy gres na taką posadzkę wcześniej czy później pęknięcie przeniesie się na płytkę.

Plan mam poszerzyć pęknięcia szlifierką, obwodowo odciąć 2cm (uzupełnić styropianem, pianką). Na całość wylać samopoziomującą.
Założenie jest naprawić w miarę niskim nakładem kosztów. Czy taka opcja ma sens?

[adam_50]

Jeżeli 15 lat było dobrze to i przez następne 15 będzie dobrze. Nie kombinuj, jeżeli nie zmieniasz istotnie obciążeń to nic się nie stanie.

[huhra]

Cytat

Jeżeli 15 lat było dobrze to i przez następne 15 będzie dobrze. Nie kombinuj, jeżeli nie zmieniasz istotnie obciążeń to nic się nie stanie.

Jeśli byłoby dobrze to nie powstałyby pęknięcia. Nie napisałem jeszcze o tym że na terakocie były rysy wyglądały jak zarysowane meblem a to była trzaśnięta płytka wraz z wylewką. Budynek z początku lat '80. Posadzka lana 15 lat temu, pękła bo przecież budynek pracuje, i raczej nie przestanie na moje widzi mi się.
Myślę że tego nie można nazwać że jest dobrze. Edytowano 21 maja 2015 przez huhra (zobacz historię edycji)

[adam_50]

Budynki nie "pracują" to jest takie wytłumaczenie cwanego dewelopera dla naiwnych inwestorów. Po 15 latach wszelkie procesy związane z osiadaniem są zakończone. Chyba, że ktoś zaczyna się dłubać wokół budynku lub przerabiać go wg własnego widzimisię. Jakieś nielegalne wyburzenia, itp ?