Pomocnik Napisano 27 października 2014 Udostępnij #1 Napisano 27 października 2014 Tynki cementowo-wapienne są najpopularniejszym rodzajem wykończenia ścian wewnętrznych, stosowane we wszystkich pomieszczeniach, również w tych o podwyższonej wilgotności (kuchnie, łazienki, pralnie), jako podłoże przewidziane do malowania lub tapetowania oraz jako podkład pod płytki ceramiczne. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/wykanczanie/sciany-wewnetrzne/a/19502-tynk-cementowo-wapienny-wlasciwosci-i-zastosowanie Link do komentarza
Gość Parkiet Komplex Napisano 27 października 2014 Udostępnij #2 Napisano 27 października 2014 Autor artykułu wspomniał o oddychaniu ścian przy tynkach wapiennych. I chociaż o mikroklimacie wnętrz decyduje wentylacja, to jednak przy jej "skąpym" działaniu, pewny wpływ na stabilizację wilgotności w pomieszczeniu, ma rodzaj materiału z jakiego został wykonany tynk wewnętrzny.Zauważa się to szczególnie na jesieni, po włączeniu CO, kiedy spada wilgotność w pomieszczeniu i podłoga drewniana, nie zawsze może się odnależć w tej sytuacji. Dobrze gdy ma na podorędziu sąsiadkę, która zgromadziła pewne zapasy w ciągu lata i może posłużyć pomocą.Podobne właściwości mają, modne ostatnio, tynki z gliny.Warto by o nich coś rzeczowego napisać.Pozdrawiam. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 października 2014 Udostępnij #3 Napisano 27 października 2014 Cytat Autor artykułu wspomniał o oddychaniu ścian przy tynkach wapiennych. I chociaż o mikroklimacie wnętrz decyduje wentylacja, to jednak przy jej "skąpym" działaniu, pewny wpływ na stabilizację wilgotności w pomieszczeniu, ma rodzaj materiału z jakiego został wykonany tynk wewnętrzny.Zauważa się to szczególnie na jesieni, po włączeniu CO, kiedy spada wilgotność w pomieszczeniu i podłoga drewniana, nie zawsze może się odnależć w tej sytuacji. Dobrze gdy ma na podorędziu sąsiadkę, która zgromadziła pewne zapasy w ciągu lata i może posłużyć pomocą.Podobne właściwości mają, modne ostatnio, tynki z gliny.Warto by o nich coś rzeczowego napisać.Pozdrawiam. A latem to gdzie ona, znaczy się ta podłoga drewniana była, że jesienią nie może się odnaleźć? Link do komentarza
Parkiet Komplex Napisano 28 października 2014 Udostępnij #4 Napisano 28 października 2014 Cytat A latem to gdzie ona, znaczy się ta podłoga drewniana była, że jesienią nie może się odnaleźć? Rzecz nie w tym gdzie, ale z kim.W przypadku sąsiedztwa z wyprawką gipsową, która ma niską chłonność wilgoci, przy spadku wilgotności w pomieszczeniu, podłoga traci więcej wilgoci ( możliwość powstania szczelin), niż w przypadku sąsiedztwa z wyprawką wapienną.Wyprawki wapienne latem potrafią zgromadzić więcej wilgoci i jesienią, po włączeniu CO uzupełniają jej braki w powietrzu, odciążając tym samym drewnianą podłogę. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 29 października 2014 Udostępnij #5 Napisano 29 października 2014 Cytat Rzecz nie w tym gdzie, ale z kim.W przypadku sąsiedztwa z wyprawką gipsową, która ma niską chłonność wilgoci, przy spadku wilgotności w pomieszczeniu, podłoga traci więcej wilgoci ( możliwość powstania szczelin), niż w przypadku sąsiedztwa z wyprawką wapienną.Wyprawki wapienne latem potrafią zgromadzić więcej wilgoci i jesienią, po włączeniu CO uzupełniają jej braki w powietrzu, odciążając tym samym drewnianą podłogę. Napiszę raz jeszcze, jaka wyprawka? Wyprawki to dzieci dostaja jak wychodzą ze szpitala po urodzeniu.A tynk jest tynkiem, żadna wyprawką Takie tłumaczenie to jest filozofowanie, bo jak jeżeli już się tak bardzo uczepiłeś tynków pochłaniających wilgoć to jest jeszcze coś pod tynkiem jak ściana, a ona jest z różnych materiałów budowana, więc nie może być mowy i zwalania winy, że z tego powodu rozsycha się podłoga drewniana. Link do komentarza
bajbaga Napisano 29 października 2014 Udostępnij #6 Napisano 29 października 2014 Cytat Napiszę raz jeszcze, jaka wyprawka? Chyba nie masz racji. Taki termin nie tylko w budownictwie funkcjonuje.Mogą być np. wyprawki, tynkarskie, posadzkarskie, malarskie, lakiernicze, itp.Upraszczając są to "wypełnienia", uzupełnienia po naprawach lub sama "naprawa". Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 29 października 2014 Udostępnij #7 Napisano 29 października 2014 Cytat Chyba nie masz racji. Taki termin nie tylko w budownictwie funkcjonuje.Mogą być np. wyprawki, tynkarskie, posadzkarskie, malarskie, lakiernicze, itp.Upraszczając są to "wypełnienia", uzupełnienia po naprawach lub sama "naprawa". Ok, znam ten termin , bardziej niż wyprawka mówi się zaprawka. Ale tu jest mowa o tynkach już położonych, a nie o ich naprawie jak to się robi np przed malowanie uzupełnia się ubytki, łata dziury itd. Link do komentarza
bajbaga Napisano 29 października 2014 Udostępnij #8 Napisano 29 października 2014 Po prostu błysnął - znów? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 29 października 2014 Udostępnij #9 Napisano 29 października 2014 Raczej chciał zabłysnąć Link do komentarza
Parkiet Komplex Napisano 29 października 2014 Udostępnij #10 Napisano 29 października 2014 (edytowany) Cytat Ok, znam ten termin , bardziej niż wyprawka mówi się zaprawka. Ale tu jest mowa o tynkach już położonych, a nie o ich naprawie jak to się robi np przed malowanie uzupełnia się ubytki, łata dziury itd. Wyprawka kontekście artykułu z TYNKIEM w tytule.Jak się wyprawia niemowlaka ze szpitala to mu się daje ubranko. Goła ściana też dostaje ubranie w postaci tynku.A jeżeli w tym tynku są jakieś wady to trzeba je naprawić - zrobić zaprawkę.Pozdrawiam. Edytowano 30 października 2014 przez Parkiet Komplex (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Parkiet Komplex Napisano 30 października 2014 Udostępnij #11 Napisano 30 października 2014 Cytat Napiszę raz jeszcze, jaka wyprawka? Wyprawki to dzieci dostaja jak wychodzą ze szpitala po urodzeniu.A tynk jest tynkiem, żadna wyprawką Takie tłumaczenie to jest filozofowanie, bo jak jeżeli już się tak bardzo uczepiłeś tynków pochłaniających wilgoć to jest jeszcze coś pod tynkiem jak ściana, a ona jest z różnych materiałów budowana, więc nie może być mowy i zwalania winy, że z tego powodu rozsycha się podłoga drewniana. Z tym co jest pod i za tynkiem ( mat ścienne, izolacje) też jest ważne. O tym co nieco w Fizyce Budowli. W firmie prowadzimy monitoring mikroklimatu w budynkach przed i po wykonaniu podłogi. Jest wiele ciekawych obrazków – wykresów z różnych budynków, i można o tym wiele, ale w Waszym gronie tak trudno się poruszać, że lepiej dać sobie spokój. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 30 października 2014 Udostępnij #12 Napisano 30 października 2014 Cytat Wyprawka kontekście artykułu z TYNKIEM w tytule.Jak się wyprawia niemowlaka ze szpitala to mu się daje ubranko. Goła ściana też dostaje ubranie w postaci tynku.A jeżeli w tym tynku są jakieś wady to trzeba je naprawić - zrobić zaprawkę.Pozdrawiam. Wiesz co? Już mi się przejadło to Twoje filozofowanie.Gdzie Ty widzisz w tytule tematu coś o wyprawce, i co za brednie wciskasz o naprawach tynku gdzie wyraźnie temat jest o właściwościach i zastosowaniu tynków cementowo - wapiennych.Wg Twojego rozumowania to ściany tez są wyprawką tak jak dach, bo ściany ubierają fundament a dach ubiera ściany.Popadłeś w depresje jesienną czy co? Cytat Z tym co jest pod i za tynkiem ( mat ścienne, izolacje) też jest ważne. O tym co nieco w Fizyce Budowli. W firmie prowadzimy monitoring mikroklimatu w budynkach przed i po wykonaniu podłogi. Jest wiele ciekawych obrazków – wykresów z różnych budynków, i można o tym wiele, ale w Waszym gronie tak trudno się poruszać, że lepiej dać sobie spokój. Czy Ty taki jesteś czy takiego udajesz?O tych Twoich badaniach Fizyczno-Budowlanych to już pisałem, ino Redakcja wycięła.Zaczynasz bzdury takie pisać, że ręce opadają. Nikt nie jest przeciw Tobie, wbij to sobie do głowy, pisz tylko rozsądnie i mądrze a jeżeli chcesz pisać o tym monitoringu mikroklimatu to załóż nowy temat i tam dyskusje prowadź a nie rozwalaj kolejny temat innymi wątkami bo robisz tylko nie potrzebnie zamęt w wątku.A tak na marginesie i powiem, żeby robić jakieś badania i aby były one miarodajne to musza być przeprowadzane w takich samych warunkach, podejrzewam że te wasze badania to można sobie ... pooglądać i zapomnieć o nich. Link do komentarza
endzik Napisano 30 października 2014 Udostępnij #13 Napisano 30 października 2014 Najtaniej i chyba najbardziej pospolicie to cement, piasek płukany i wapno. Potem lekko gładzią i po robocie a wiele $ w kieszeni. Link do komentarza
Gość Budowlaniec Napisano 31 października 2014 Udostępnij #14 Napisano 31 października 2014 Wyprawa tynkarskaElement wykończeniowy muru chroniący go przed uszkodzeniami i wpływem warunków atmosferycznych. Tradycyjne wyprawy tynkarskie wykonuje się dwuwarstwowo lub trójwarstwowo osiągając tynk kategorii I, II, III.Zaprawka tynkarska.Czynność lub miejsce napraw wadliwie wykonanych lub uszkodzonych tynków, wykonane masą szpachlową. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 31 października 2014 Udostępnij #15 Napisano 31 października 2014 Cytat Wyprawa tynkarskaElement wykończeniowy muru chroniący go przed uszkodzeniami i wpływem warunków atmosferycznych. Tradycyjne wyprawy tynkarskie wykonuje się dwuwarstwowo lub trójwarstwowo osiągając tynk kategorii I, II, III. To są poszczególne warstwy tynku, a całość nazywamy tynkiem. W tym temacie jest mowa o tynku a nie o jego składowych.I tak jak to nazwałeś, po fachowemu to nie ma czego się czepiać Cytat Zaprawka tynkarska.Czynność lub miejsce napraw wadliwie wykonanych lub uszkodzonych tynków, wykonane masą szpachlową. I tu też się wszystko zgadza, grunt to nazywać rzeczy po imieniu. Link do komentarza
Gość Budowlaniec Napisano 31 października 2014 Udostępnij #16 Napisano 31 października 2014 Dzięki, ja to przepisałem z technologii, ten od parkietu też dobrze napisał, może nawet bardziej zrozumiale dla przeciętnego.Tak naprawdę to nie wiadomo o co Wam chodzi? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 31 października 2014 Udostępnij #17 Napisano 31 października 2014 W którym miejscu? Gdyby napisał tak jak to Ty uczyniłeś , pomimo że jak już wspomniałem odbiega to od tematu wszystko było by jasne i zrozumiałe a nie pisanie przenośniami i takimi tam skrótami myślowymi. Link do komentarza
rossses Napisano 18 listopada 2014 Udostępnij #18 Napisano 18 listopada 2014 Witam, Jestem tu nowa wiec wybaczcie ewentualne gafy:) A co do nurtującego problemu: we wrześniu weszła ekipa i robiła u nas w domu tynki cementowo -wapienne (dom postawiony maj-lipiec 2014, fundamenty w 2013, zadaszony, okna +drzwi, dom z YTONG 36cm, w środku YTONG 24 i 12). Wszystko było ok. po tynkach rozkładaliśmy styropian na podłogach, dylatacje itd. po nas weszli panowie od ogrzewania podłogowego i chwile po nich (ok. 15 października) przybyli panowie od posadzek i wykonali robotke. Tak więc kiedy tylko się dało zamieszkaliśmy w naszym domu:) +/- jakieś 1,5 miesiąca od tynków. Jednak pewnego wieczoru zaniepokoiło nas dziwne "strzelanie" jedno..... drugie... następnego dnia kolejne.... mąż się zainteresował dziwnych odgłosem przeszedł po domu i okazało się ze na ścianach zaczynają pojawiać się pęknięcia:/ w tej chwili najwięcej jest ich na ścianach nośnych, choć i na działowych zaczynają pojawiać się pęknięcia. W wielu miejscach na ścianie pojawiła się siatka pęknięć o oczkach wielkości ok 20x20cm:/ a w miejscach gdzie stykają się 3 linie pęknięć tynk odszedł od ściany i przy pukaniu wydaje głuchy odgłos. Wczoraj przybyli panowie tynkarze....na swoje nieszczęście chcieli zrobić test:D i udowodnić nam ze pęknięcia są naturalne i powstały w miejscu fugi. Niestety pan tynkarz mocno się zdziwił kiedy odkuł kawałek ściany fugi nie było. Jakiś eksperyment tez pan poczynił wylewając na ścianę kubek wody i tu tez zdziwienie bo okazało się z w tym miejscu nie była jedna rysa ale 3 !!! W każdym razie panowie twierdzą ze wina leży w samym budynku ze podobno na ich oko rozjeżdżają się ściany...a poza tym to po zrobieniu tynków nie wolno otwierać okien, drzwi absolutnie nie wolno wietrzyć ani ogrzewać !!!! Nie wiem ile w tym prawdy bo w co źródło to inne informacje.:/ Nie będę ukrywać ze kiedy zamieszkaliśmy ogrzewaliśmy się koza ale.... ściany popękały również w pomieszczeniach odciętych totalnie od ogrzewania np. w garażu... czy w wiatrołapie. Teraz prośba do WAS co WY sądzicie o pękających tynkach? Co mogło być tego przyczyna?? i ile czasu należy faktycznie nie grzać... nie wietrzyć ...od położenia tynków o ile w ogóle? Bo czytałam też ze niektórzy zalecają wietrzenie. Panowie tynkarze powiedzieli że zgłoszą problem do producenta tynków a on ma przyjechać i wykonać ekspertyzę gdzie jest problem? czy w gruntowaniu....czy w budynku czy w technice kładzenia albo w naszym "użytkowaniu" budynku. Ale jak wiadomo każdy będzie ciągnął w swoją stronę...producent zwali winę na tynkarzy a oni na nas...a ja chciałabym się dowiedzieć co tak naprawdę mogło się zadziać? Dlatego proszę Was o opinie i jakieś pomysły co z tym fantem zrobić? pozdrawiam -Ola Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się