Skocz do zawartości

Porównywarki kredytów - na ile ich oferty pokrywają sie z ofertami banków?


Recommended Posts

Cytat

Czy osoby chcące zaciągnąć kredyt hipoteczny czy gotówkowy mogą w mniejszym lub większym stopniu polegać na porównywarkach kredytowych?


Ogólny pogląd to daje , ale ja nie podjąłbym decyzji na tej podstawie co do wyboru konkretnego banku. Oferty w banku na żywo są indywidualne dostosowane do twojej zdolności kredytowej no i można się targować. icon_mrgreen.gif Innymi słowy to co sobie wyklinasz nijak się nie ma do tego co będziesz mógł uzyskać w rzeczywistości.
Link do komentarza
Porównywarki kredytowe korzystają z danych branych bezpośrednio z banków. Nie wymyślają ich same. Na pewno takimi danymi możesz się sugerować. Możliwe że na wstępie w banku otrzymasz podobną ofertę, którą będziesz mógł negocjować. Z tego co wiem dwiema największymi porównywarkam są [nazwy firm usunięte przez moderatora].
Link do komentarza
Cytat

Porównywarki kredytowe korzystają z danych branych bezpośrednio z banków. Nie wymyślają ich same. Na pewno takimi danymi możesz się sugerować. Możliwe że na wstępie w banku otrzymasz podobną ofertę, którą będziesz mógł negocjować. Z tego co wiem dwiema największymi porównywarkam są [nazwy firm usunięte przez moderatora].


Dziękuje bardzo akurat [nazwa firmy usunięta przez moderatora] to kpina. Tak tylko podstawą do określenia parametrów kredytu jest zdolność kredytowa, a tego sam nie określisz, bo to co się tobie wydaje czy udzielając odpowiedzi ankietowe na stronie porównywarki nie masz pojęcia o czynnikach ryzyka jakie w toku weryfikacji wezmąpod uwage analitycy bankowi,I może się okazać że zamiast marży 1,2 % masz 3,5% i na co nadaje się takie gdybanie i porównywanie, Co do "doradców" kredytowych to zależy im jedynie na wyrabianiu swoich targetów a ciebie to oni mają serdecznie w :scratching: , niestety. Pogoniłem do diabła z 3 i załatwiłem kredyt sam bez problemów i na lepszych warunkach niż oni w tym samym banku.
Link do komentarza
Cytat

Dziękuje bardzo akurat [nazwa firmy usunięta przez moderatora] to kpina. Tak tylko podstawą do określenia parametrów kredytu jest zdolność kredytowa, a tego sam nie określisz, bo to co się tobie wydaje czy udzielając odpowiedzi ankietowe na stronie porównywarki nie masz pojęcia o czynnikach ryzyka jakie w toku weryfikacji wezmąpod uwage analitycy bankowi,I może się okazać że zamiast marży 1,2 % masz 3,5% i na co nadaje się takie gdybanie i porównywanie, Co do "doradców" kredytowych to zależy im jedynie na wyrabianiu swoich targetów a ciebie to oni mają serdecznie w :scratching: , niestety. Pogoniłem do diabła z 3 i załatwiłem kredyt sam bez problemów i na lepszych warunkach niż oni w tym samym banku.



Wytypowałem dwie porównywarki kredytów:

[nazwy firm usunięte przez moderatora]

Wyniki w obu przypadkach są bardzo podobne - chociaż w [nazwa firmy usunięta przez moderatora] mam wrażenie trochę nieaktualne. A to, że oprocentowanie jest przybliżone to raczej rzecz oczywista - kwestia tylko, jak bardzo przybliżone?
Link do komentarza
Oferty w porównywarkach są wiarygodne a to, że się różnią jest często spowodowane tym, że część serwisów współpracuje z bankami i mogą oferować czytelnikom lepsze warunki umowy. Dzięki temu zyskują wszystkie strony - bank nowego klienta, właściciel strony oraz sam kredytobiorca który może zapłacić mniej niż za usługę dostępną w oddziale.
Ja często czytam poradniki finansowe i jestem zadowolona. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby wiadomości zamieszczone w tamtym porównaniu były niezgodne z prawdą.
Link do komentarza
Cytat

Oferty w porównywarkach są wiarygodne a to, że się różnią jest często spowodowane tym, że część serwisów współpracuje z bankami i mogą oferować czytelnikom lepsze warunki umowy. Dzięki temu zyskują wszystkie strony - bank nowego klienta, właściciel strony oraz sam kredytobiorca który może zapłacić mniej niż za usługę dostępną w oddziale.
Ja często czytam poradniki finansowe i jestem zadowolona. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby wiadomości zamieszczone w tamtym porównaniu były niezgodne z prawdą.


Bzdury Pani kochana piszesz. preglądarki sa p to aby zrobic sobie symulację a jej wyniki nie sa wiążace dla banku.
Znam przypadki , że wg symulacji wszystko było ok, znajomy udał sie do banku, dostał zapewnienie że kredyt otrzyma (mowa tu o hipotecznym) , uiścił stosowne opłaty po czym bank wyslał mu wiadomośc że kredytu nie dostanie.
A na pytanie dlaczego nie dostanie , bank odpowiedział mu , że to tajemnica bankowa icon_biggrin.gif Rozumiem tajemnicę bankowa gdybym to ja chciał sie dowiedzieć o jego kredyt.
A drugi, podobny przypadek to maja szwagierka, przez takie durne zagrywki banku przepadł jej kredyt RnS.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Bzdury Pani kochana piszesz. preglądarki sa p to aby zrobic sobie symulację a jej wyniki nie sa wiążace dla banku.
Znam przypadki , że wg symulacji wszystko było ok, znajomy udał sie do banku, dostał zapewnienie że kredyt otrzyma (mowa tu o hipotecznym) , uiścił stosowne opłaty po czym bank wyslał mu wiadomośc że kredytu nie dostanie.
A na pytanie dlaczego nie dostanie , bank odpowiedział mu , że to tajemnica bankowa icon_biggrin.gif Rozumiem tajemnicę bankowa gdybym to ja chciał sie dowiedzieć o jego kredyt.
A drugi, podobny przypadek to maja szwagierka, przez takie durne zagrywki banku przepadł jej kredyt RnS.


to w jakimś znanym banku to sie stało bo tez czekam na decyzje banku i sie trochę obawiam ...
Link do komentarza
Cytat

to w jakimś znanym banku to sie stało bo tez czekam na decyzje banku i sie trochę obawiam ...


Oczywiście, że w znanym ale nazwy nie będę podawał coby potem mnie nie ciągali po sądach za zniesławienie.
Jeżeli nic nie płaciłeś do tej pory to nie masz czego się obawiać, kolega poniósł koszta przed wydaniem ostatecznej decyzji ponad 800 zł a decyzja zapadła , że nie dostanie.
Ja brałem w PKO S.A. i do momentu otrzymania decyzji nic ta zabawa mnie nie kosztowała, dopiero z chwilą gdy decyzja zapadła pozytywnie drobne wydatki były z mojej strony.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Oczywiście, że w znanym ale nazwy nie będę podawał coby potem mnie nie ciągali po sądach za zniesławienie.
Jeżeli nic nie płaciłeś do tej pory to nie masz czego się obawiać, kolega poniósł koszta przed wydaniem ostatecznej decyzji ponad 800 zł a decyzja zapadła , że nie dostanie.
Ja brałem w PKO S.A. i do momentu otrzymania decyzji nic ta zabawa mnie nie kosztowała, dopiero z chwilą gdy decyzja zapadła pozytywnie drobne wydatki były z mojej strony.


bo najlepiej własnie brać w znanym banku i w oddziale ai nie u jakis pośredników icon_smile.gif
Link do komentarza
W ogóle to ja bym zaczęła od tego, że kredyt hipoteczny to jest zobowiązanie na długie lata - ale i często jedyna droga do zdobycia funduszy na własny dom, więc a) polegalabym na porównywarkach, ale b) każdy bank obeszłabym też osobiście, bo to oczywiste, że na miejscu może się okazać, że oferta z porównarki do nas nie pasuje, bo w regulaminie kredytu jeszcze było to i to, a my do tego nie pasujemy.

No i oczywiście, że bez pośredników lepiej.
Link do komentarza
Nie no, dla mnie porównywarki mają sens, ale dopiero wtedy, gdy zrobimy porządny research w interencie. Te porównywarki i tak mogą być tendencyjne, a nic nie przebije własnej analizy. Niby w swoim banku kredyt najlepiej wziąć, ale może też się tak zdarzyć, że akurat znajdzie się świetna oferta dopasowana do was gdzieś w innym banku. Także powtarzam, grunt to umieć szukać.
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
Jak chcecie wsiąść kredyt to zamiast składać wniosek poproście o symulację rat kredytu.
Ja sprawdzałem porównywarkę na bankier.pl o ile ING mi się prawie zgadzało z info z banku o tyle z BGŻ o kant doopy potłuc - różnica 300 zł/ miesięcznej raty.
Jeszcze BOŚ sprawdzę sobie icon_smile.gif Chyba, że możecie coś polecić - z jakim bankiem dobrze wam się "układa" icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Jakiś pogląd mogą dać, zależy jakie porównywarki, czy pokazują całowity koszt kredytu? Czy pokazują wskaźnik RRSO? Na pewno nie możesz się nimi sugerować całkowicie, bo wszystko też zależy od Twojej zdolności kredytowej (co analizuje analityk w banku) i tego już dokładnie kalkulator nie policzy.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Przygotowanie otworu pod bramę garażową to jeden z najistotniejszych etapów na drodze do sprawnego i bezproblemowego użytkowania garażu. Choć wielu inwestorów skupia się głównie na wyborze samej bramy i napędu, to właśnie odpowiednie przygotowanie ścian, nadproża, posadzki oraz instalacji elektrycznych decyduje o tym, czy brama będzie pracować płynnie oraz czy późniejsze koszty eksploatacji (m.in. ogrzewania garażu) nie okażą się niepotrzebnie wysokie. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/garaz/a/114870-jak-przygotowac-otwor-pod-brame-garazowa
    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...