Skocz do zawartości

Ukrycie rur


Recommended Posts

Witam, jest to mój pierwszy post więc prosze o wyrozumiałość, nie bardzo wiem czy w dobrym dziale zadaje pytanie...

Pytanie wiąże się z tymi rurami w rogu, nawet nie wiem jak je poprawnie nazwać, chodzi oto jak je ukryć? Jakby co to zabudowa z suchego tynku, czy takie inne skomplikowane pomysły odpadają bo za bardzo nie chce się z tym trudzić. Proszę o pomysły. :P

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Ja bym się 2 razy zastanowił zanim bym je ukrył - tu rury CO - jak masz kapilary na grzejnikach (choć tu ich nie widzę ) to tu masz dodatkowe ciepło nieopomiarowane.
Ale jak już bardzo ci zależy to tak jak joks radzi kartongips nawet na stelażu drewnianym bądź aluminiowym systemowym- ale ja bym tam dodał małe kratki wentylacyjne u dołu ( nawiew) i góry (wywiew).
Kartongips ma tą zaletę, że w przypadku awarii rur po prostu kasujesz tą ściankę - na 99% to by było najsensowniejsze rozwiązanie
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość stach
Cytat

na środkowym odcinku tych rur



Jest tam wspawana gałązka zasilająca grzejnik, zawijająca się i wprowadzona w ścianę i schodząca skosem w dół (zamurowana w ścianie) w miejsce wlotu do grzejnika. icon_lol.gif
Link do komentarza
Ja bym pomyślał o zrobieniu drewnianego regału w tym miejscu mozliwością ukrycia tej gałażki za ... np. ksiązkami.
Jak to w mieszkaniu - szkoda kazdego centymetra powierzchni, który zajmie płyta regipsowa obejmująca całość tego orurowania.

Za grzejnikami montujesz ekrany styropianowe ?
Link do komentarza
Wyszło to tak, pomalowałem po prostu rurki z 4 razy a wcześniej je przeszlifowałem,

"Mam kiepski wzrok ... i nie widzę dokładnie. Coś jest na środkowym odcinku tych rur ? Czy to tylko plama na zdjęciu ?"

To był zwinięty w kłębek kabel od internetu, który szedł od góry przez sufit.

"Za grzejnikami montujesz ekrany styropianowe ?"

Były wcześniej zamontowane folie aluminiowe, które za komuny miały za zadanie odbijać ciepło w stronę pokoju, o ile się dobrze orientuje. Ściągnąłem je zupełnie i wywaliłem.

DSC01446.jpg

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
    • Nie macie racji bo nie znacie budowy tej płytki. Ona pod spodem ma kratownicę, w narożnikach której znajdują się nie punkty, tylko takie wysunięte rurki i to na nich wspiera się cała płytka. Tych rurek jest ponad 30. Cała płytka jest więc uniesiona 4 mm nad powierzchnią podłoża i pod spodem swobodnie przepływa powietrze, Poza tym, boki płytek nie przylegają do siebie, oddzielone są tymi zaczepami, którymi się je łączy. Właśnie dlatego nie chciałem deski kompozytowej, bo deska ma płaszczyzny, wprawdzie rowkowane, to jednak. Te "rurki", czyli takie słupki mają 8 mm średnicy każda i to jest cała powierzchnia do której może nie być dostępu powietrza. Może, a nie musi, bo przecież beton nie jest super szczelny, z czasem i spod nich wilgoć wywieje.   Dla mnie, po przemyśleniach, najważniejszą rzeczą jest wytrzymałość dodanej warstwy naprawczej na betonie, bo właśnie krawędzie tych rurek - słupków będą przy nacisku atakowały tę powierzchnię. Płytki nie mocowane, mogą się minimalnie przemieszczać, więc ścinanie na krawędziach może być duże I tego sie obawiam, nie wilgoci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...