Skocz do zawartości

Oświetlenie schodów LED-ami


Recommended Posts

Cześć, mam nadzieję, że ktoś będzie mi w stanie pomóc. Interesuje mnie oświetlenie schodów LED-ami, razem z mężem nie znamy się na tym, a chodzi nam o to, żeby końcowy efekt wyglądał tak, jak na tym filmie: http://youtu.be/YNLKKDIJmXI. Nie oczekuję niemiłych komentarzy ' nie znasz się to się nie bierz ' tylko oczekuję pomocy jak zacząć, co trzeba kupić itp.
Link do komentarza
Gość qbek17
Robiłem coś takiego - oczywiście bez tej całej "inteligencji", ale za to koszt był ułamkiem gotowego systemu.

Etapy wyglądały mniej więcej tak:
1) przed montażem schodów zrobić okablowanie do każdego schodka oddzielnie (ewentualnie co drugi - też dobry efekt a o połowę tańsze). Kable pod 12 V sprowadzić do jakiegoś miejsca (najlepiej pod schodami) gdzie można schować transformator i gdzie jest doprowadzone zasilanie 230 V.
2) zamawiając schody poprosić o wyżłobienie w stopniach (od dołu, w części wystającej) bruzdy (szerokość - patrz pkt 4.)
3) w czasie montażu wyprowadzić kable przez bruzdy (najlepiej z możliwością "upchnięcia" nadmiaru kabla z powrotem pod stopień)
4) kupić przezroczystą listwę osłonową (są do kupienia w sklepach oświetleniowych, mogą być matowe). Od rozmiaru listwy zależy rozmiar bruzdy (tzn szerokość). Listwy są zazwyczaj 2 metrowe, ale łatwo się je docina do odpowiedniej długości.
5) kupić taśmę LEDową (nie musi być super jasna, wystarczy kilka diod żeby oświetlić schody)
6) najwięcej zabawy jest z montażem tego - trzeba przylutować odcinki taśmy LEDowej do wychodzących z bruzd przewodów, następnie podłączoną taśmę schować w odcinek listwy, nadmiar kabla schować w bruździe lub pod stopniem, a listwę wepchnąć do bruzdy i jeśli jest taka potrzeba zamocować klejem/silikonem/dwustronną taśmą klejącą (u mnie bruzdy były na tyle ciasne, że listwy się same trzymały i były "wyjmowalne").
7) na drugim końcu przewodów (pod schodami) zamontować transformator (dobiera się go do ilości diod)

Efekt (jak dla mnie) był zupełnie przyzwoity i zadowalający, a koszt minimalny icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Robiłem coś takiego - oczywiście bez tej całej "inteligencji", ale za to koszt był ułamkiem gotowego systemu.

Etapy wyglądały mniej więcej tak:
1) przed montażem schodów zrobić okablowanie do każdego schodka oddzielnie (ewentualnie co drugi - też dobry efekt a o połowę tańsze). Kable pod 12 V sprowadzić do jakiegoś miejsca (najlepiej pod schodami) gdzie można schować transformator i gdzie jest doprowadzone zasilanie 230 V.
2) zamawiając schody poprosić o wyżłobienie w stopniach (od dołu, w części wystającej) bruzdy (szerokość - patrz pkt 4.)
3) w czasie montażu wyprowadzić kable przez bruzdy (najlepiej z możliwością "upchnięcia" nadmiaru kabla z powrotem pod stopień)
4) kupić przezroczystą listwę osłonową (są do kupienia w sklepach oświetleniowych, mogą być matowe). Od rozmiaru listwy zależy rozmiar bruzdy (tzn szerokość). Listwy są zazwyczaj 2 metrowe, ale łatwo się je docina do odpowiedniej długości.
5) kupić taśmę LEDową (nie musi być super jasna, wystarczy kilka diod żeby oświetlić schody)
6) najwięcej zabawy jest z montażem tego - trzeba przylutować odcinki taśmy LEDowej do wychodzących z bruzd przewodów, następnie podłączoną taśmę schować w odcinek listwy, nadmiar kabla schować w bruździe lub pod stopniem, a listwę wepchnąć do bruzdy i jeśli jest taka potrzeba zamocować klejem/silikonem/dwustronną taśmą klejącą (u mnie bruzdy były na tyle ciasne, że listwy się same trzymały i były "wyjmowalne").
7) na drugim końcu przewodów (pod schodami) zamontować transformator (dobiera się go do ilości diod)

Efekt (jak dla mnie) był zupełnie przyzwoity i zadowalający, a koszt minimalny icon_smile.gif



Dzięki wielkie ;) super, że można to zrobić tańszym kosztem, jeszcze raz dzięki ;) jak nie będę z mężem czegoś wiedzieć to się odezwę ;)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
No wiadomo, wszystko zależy od koncepcji, ale też od możliwości. Nie opłaca się niszczyć fajnych, dębowych schodów tylko po to, żeby zrobić takie oświetlenie.
Najgorsze jest, że czasem trudno jest sobie zaplanować co się będzie jak robiło. Ja teraz urządzając mieszkanie niby próbuje sobie wyobrazić, w jaki sposób ma wyglądać całość. Ale jestem tylko człowiekiem i mogę o czymś zapomnieć, a potem robi się problem, bo coś jest nie do końca przemyślane...
Co do tego oświetlenia, to naprawdę fajne icon_smile.gif Jakbym miała takie schody to też bym chętnie w tę stronę kombinowała.
A czy wiadomo jakie są koszta przy takim projekcie? Oprócz oczywiście własnej pracy.
Link do komentarza
Cytat

Robiłem coś takiego - oczywiście bez tej całej "inteligencji", ale za to koszt był ułamkiem gotowego systemu.

Etapy wyglądały mniej więcej tak:
1) przed montażem schodów zrobić okablowanie do każdego schodka oddzielnie (ewentualnie co drugi - też dobry efekt a o połowę tańsze). Kable pod 12 V sprowadzić do jakiegoś miejsca (najlepiej pod schodami) gdzie można schować transformator i gdzie jest doprowadzone zasilanie 230 V.
2) zamawiając schody poprosić o wyżłobienie w stopniach (od dołu, w części wystającej) bruzdy (szerokość - patrz pkt 4.)
3) w czasie montażu wyprowadzić kable przez bruzdy (najlepiej z możliwością "upchnięcia" nadmiaru kabla z powrotem pod stopień)
4) kupić przezroczystą listwę osłonową (są do kupienia w sklepach oświetleniowych, mogą być matowe). Od rozmiaru listwy zależy rozmiar bruzdy (tzn szerokość). Listwy są zazwyczaj 2 metrowe, ale łatwo się je docina do odpowiedniej długości.
5) kupić taśmę LEDową (nie musi być super jasna, wystarczy kilka diod żeby oświetlić schody)
6) najwięcej zabawy jest z montażem tego - trzeba przylutować odcinki taśmy LEDowej do wychodzących z bruzd przewodów, następnie podłączoną taśmę schować w odcinek listwy, nadmiar kabla schować w bruździe lub pod stopniem, a listwę wepchnąć do bruzdy i jeśli jest taka potrzeba zamocować klejem/silikonem/dwustronną taśmą klejącą (u mnie bruzdy były na tyle ciasne, że listwy się same trzymały i były "wyjmowalne").
7) na drugim końcu przewodów (pod schodami) zamontować transformator (dobiera się go do ilości diod)

Efekt (jak dla mnie) był zupełnie przyzwoity i zadowalający, a koszt minimalny icon_smile.gif



Ważne jest aby mieć kabelki przy schodach, resztą zajmą się fachowcy icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

'qbek17[/b]' date='22.03.2014, 11:15 ' post='416278']

1) przed montażem schodów zrobić okablowanie do każdego schodka oddzielnie (ewentualnie co drugi - też dobry efekt a o połowę tańsze). Kable pod 12 V sprowadzić do jakiegoś miejsca (najlepiej pod schodami) gdzie można schować transformator i gdzie jest doprowadzone zasilanie 230 V.

3) w czasie montażu wyprowadzić kable przez bruzdy (najlepiej z możliwością "upchnięcia" nadmiaru kabla z powrotem pod stopień)




Cytat

Ważne jest aby mieć kabelki przy schodach, resztą zajmą się fachowcy icon_biggrin.gif


Czy Ty kolego jesteś nieczytaty? Piszesz co to już 'qbek17 opisał w swoim poście a Ty na domiar tego jeszcze go cytujesz i doradzasz to co on już zrobił!
Trochę cierpliwości z czytaniem ze zrozumieniem tekstu czytającego by Ci nie zaszkodziło a potem możesz odpowiadać.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
ja też byłam totalnie za oświetleniem ledowym montowanym wokół całych schodów, jednak policzyłam koszty zakupów i robocizny bo sama nie umiałabym tego zrobić i nie opłaciło się, teraz w sklepach są tak piękne i delikatne lampeczki ledowe, które się przytwierdza do ścian w odpowiednim dla Ciebie miejscu, że możesz właściwie takimi zrobić sobie całą aranżację, a w dodatku zakup nawet wielu takich lampek wychodzi o wiele taniej niż wielka robota ;p
Link do komentarza
A te lampki to na co świecą?
Nie wiem czy starczy na baterie, icon_biggrin.gif a jak starczy to założę się że do pierwszej wymiany baterii i potem lampki pójdą do kosza.' icon_smile.gif
Nie wspomnę o zapalaniu i gaszeniu każdej z osobna.
Link do komentarza
tak na baterie ale są energooszczędne więc baterie tam naprawdę długo trzymają, a co do zapalania mają czujnik i same zapalają się jak zlokalizują ruch, tak samo jest z gaszeniem także tu akurat wielki plus ;p podobne widziałam z pół roku w biedronce, wiadomo słabsza jakość i pewnie faktycznie szybko się czerpią ale te firmowe wiem że wystarczają na naprawdę długi czas ;p
Link do komentarza
Kiedyś w Biedronce kupiła szwagierka takie lampki, tylko że je się z osobna zapalało i gasiło. Miała je tak jak napisałem wyżej do pierwszej wymiany baterii, potem zalegały w kącie i już ich więcej nie używała. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
nie no te tak jak mówię, zapalają się i gasną same, mają jakby fotokomórkę czy jakiś taki podobny mechanizm także są fajne i wcale szybko się nie czerpią, ostatnio podobne znalazł w lidlu mój szwagier i też kupił, jest strasznie zadowolony, sama bym sobie dokupiła ale chyba już się oferta skończyła
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Nie opłaca się niszczyć fajnych, dębowych schodów tylko po to, żeby zrobić takie oświetlenie.



A dlaczego niszczyć?? Przecież jest to robione od spodu i w niczym nie niszczy stopnia. Tym bardziej, jeżeli jest to robione od razu na etapie montażu schodów.

Osobiście mam przygotowane okablowanie na co drugi stopień. Rozwiązanie takie jak napisał qbek17. Ja robię jednak normalny wyłącznik ścienny, bo takie bajery jak na filmie są fajne ale przez pierwszy miesiąc icon_smile.gif . Później człowiekowi będzie zależało na tym, żeby nie spaść ze schodów, a nie na efektownym zapalaniu ledów icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Edytowano przez Nestorius (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • no znam definicje i wiem jak to działą ale pytam jak uwas to wyglada
    • Minimum to 2 warstwy płyt OSB  18 mm, ułożone mijankowo względem  pierwszej warstwy. Wszystko zależy od zastosowanego styropianu, jego twardości.  Skręcać wkrętami, można dodatkowo skleić je ze sobą. Czy pióro wpust, to zależy od zasobności portfela. 
    • Przetestowane na niejednej nocnej wyprawie wędkarskiej. Deszcz nie deszcz, wiatr, one zawsze świecą. Takie wkłady do środka na 60 godzin i masz nocą spokój, że zawsze jest solidne światło blade  
    • Już mam kupioną - z kampera została Wszystkie ciuchy mam "na wieszakach" .... musi być szafa     Na komary, które tylko czatują, żeby mnie zeżreć Ze stu ludzi wokół żrą tylko mnie     Regalik się przyda .... zmieści się na spokojnie ... jeszcze miejsce na walizki zostanie     Telefon pod ręką rzecz święta .... w sumie masz rację, na książki nie będę tam miała czasu     No co Ty ... chcesz, żebym się zabiła w nocy, wracając z koncertu tudzież grilla ?!     Impreza tam dzieje się 24/24 .... mój wiek wymaga na mnie skuteczną regenerację organizmu Zatyczki to mus!     Kuchenkę mamy na wyposażeniu ... taką na ... kardridże? Nie wiem, jak to się fachowo nazywa, ale się sprawdziło w busie-kamperze         Nie chcąc narażać współtowarzyszy biwakowej niedoli na traumy, makijaż obowiązkowy .... szczególnie na koncertach     Do kąpieli?     Też nam cały system solarny domowej roboty pozostał po busie-kamperze. Trzeba go tylko nieco zmodyfikować. Panel solarny połączony z akumulatorem, z którego ładować będziemy sprzęty     Materac sprawdzę, bawić się zamierzam świetnie       Kurcze ... zagadka jest  
    • musowo   musowo     niekoniecznie     przyda się     na chuiCito       Proszę! Przestań!     Tiaaaaa, będziesz dzwonić i czytać. Jasne.       Żeby bajzel oglądać. Weź. Po ciemku właź, spać się kładź, będzie raźniej. A nie oglądać....     Będzie piwko, wódeczka, będziesz zmęczona - zatyczki zbędne.       Pisałem wyżej. Nie żadne spirytusowe popierduly. Solidna butla i kuchenka na 2 palniki. I jednorazowe naczynia i sztućce plastikowe. Żebyś nie musiała w kolejce do mycia naczyń w zimnej wodzie czekać.       Papierochy weź z filtrem, a nie kremy drogie nieprzydatne.....       Po seksie przydatne.       Gumofilce Zawsze się sprawdzą     Klapki zawsze, ale na cholerę się rano po imprezie oglądać, wiesz tylko Ty!       Hm. Że niby do czego.....       Pierwsze słyszę, ale ok. Pokaż co to i jak działalo.     Jasne.     Materace sprawdź czy nie dziurawe i w połowie nocy nie schodzi powietrze, korki czy mają do zatkania i pompka dobra, żeby płuca nie wyskoczyły!     Baw się dobrze.     Ze dwa duże najtańsze znicze weź z sobą. Jasne szkło. Takie wiesz, jak na cmentarz. Zobaczysz że się przydadzą.   Podziękujesz po powrocie.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...