Skocz do zawartości

Kominek z płszczem wod. + ogrzewanie podłogowe


Piciu

Recommended Posts

Napisano
Witam
Zamierzam podłączyć kominek z płszczem wodnym do ogrzewania podłogowego. Dom ma 180 m. Z ogrzewania podłogowego ogrzewany będzie parter. Piętro chciałem podłączyć poprzez wymiennik płytowy również do kominka. Ale mam problem z ustaleniem mocy kominka. Czy ktoś stosował już podobny układ i jaką dobrał moc kominka?
Wszelkie uwagi miło widziane
Pozdrawiam
icon_cool.gif
Napisano
Cytat

Witam
Zamierzam podłączyć kominek z płszczem wodnym do ogrzewania podłogowego. Dom ma 180 m. Z ogrzewania podłogowego ogrzewany będzie parter. Piętro chciałem podłączyć poprzez wymiennik płytowy również do kominka. Ale mam problem z ustaleniem mocy kominka. Czy ktoś stosował już podobny układ i jaką dobrał moc kominka?
Wszelkie uwagi miło widziane
Pozdrawiam
8)



"TakT" Technika Ogrzewania wykonuje tego typu instalacje na terenie kotliny jeleniogorskiej , Wroclawia i Opola. Stosujemy Turbokominki bo sa sterowane komputerem i zabezpieczone przed zagotowaniem instalacji, co jak wiadomo grozi wybuchem kotla. Kominki z plaszczem wodnym nie maja mozliwosci kontrolowania w pelni temperatur. Jezeli jest Pan z terenow wymienionych przeze mnie, mozemy wykonac taka instalacje laczac turbokominek z kotlem gazowym i zasobnikiem cieplej wody w jedna instalacje c.o. + cieplej wody uzytkowej. Tel. 07575 33 6 33 w godz 10 - 16 . Mozna mnie osiagnac pod adresem taktt@interia.pl. Poniewaz jestem poza Polska nie mam mozliwosci pisania z polskimi literami.
Napisano
Cytat

Witam
Zamierzam podłączyć kominek z płszczem wodnym do ogrzewania podłogowego. Dom ma 180 m. Z ogrzewania podłogowego ogrzewany będzie parter. Piętro chciałem podłączyć poprzez wymiennik płytowy również do kominka. Ale mam problem z ustaleniem mocy kominka. Czy ktoś stosował już podobny układ i jaką dobrał moc kominka?
Wszelkie uwagi miło widziane
Pozdrawiam
icon_cool.gif



Przepraszam zapomnialem sie przedstawic

inz. Tadeusz Tomalak
Gość Gość
Napisano
po jakim czasie płaszcz w kominku się rozszczelnia, chodzi o doliczenie kosztów remontu?
  • 4 tygodnie temu...
Gość Gość
Napisano
Cytat

Witam
Zamierzam podłączyć kominek z płszczem wodnym do ogrzewania podłogowego. Dom ma 180 m. Z ogrzewania podłogowego ogrzewany będzie parter. Piętro chciałem podłączyć poprzez wymiennik płytowy również do kominka. Ale mam problem z ustaleniem mocy kominka. Czy ktoś stosował już podobny układ i jaką dobrał moc kominka?
Wszelkie uwagi miło widziane
Pozdrawiam
icon_cool.gif



Witam!
Mam zainstalowany kominek z płaszczem wodnym i całe ogrzewanie do niego podpięte. Działa rewelacyjnie: dom ma 130m2 w tym podłogówka ma ponad 40m2. nigdzie nie mam wymiennika płytowego zrobione jest to prosto ale z głową. Kominek firmy CTM najmniejszy 18 kW ma ogromny zapas mocy muszę uważać, żeby nie zagotować wody, ponieważ jego parametry to 110 - 220m2. jestem w dolnej granicy; poprostu rewelacja. wybrałem tą firmę, ponieważ jako jedyni produkują piec z podłączeniem powietrza z zewnątrz od dołu. wszyscy inni proponują doprowadzenie powietrza pod kominek, ale tylko po to aby zrekompensować ilość powietrza w domu, którą pociągnie kominek. Ja mam szczelnie podpięty kominek do rury i wentylacja mi się "nie odwraca". Proponuję poczytać na ten temat. W przyszłości mam zamiar zagospodarować poddasze dojdzie mi 100m2 i myślę, że kominek doskonale sobie poradzi. moja rada nie więcej jak 18 kW.
Napisano
Witam.
Interesuje mnie sprawa palenia w takim kominku.
Jak jest z nocA? Czy załadowanie całego wkładu wystarczy na całą noc palenia?
Czy niestety rano znowu trzeba rozpalać.
Prosiłbym o kontakt "gościa", bo chciałbym sie dowiedziec czegoś więcej o rozwiazaniach technicznych od kogoś, kto już w taki sposób ogrzewa dom. sydominik@wp.pl pozdrawiam.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...