Skocz do zawartości

rekuperator


Gość

Recommended Posts

Napisano
W jaki sposób muszą być rozmieszczone kanały nawiewne i wywiewne dla rekuperacji w
pomieszczeniach, jeżeli dom jest z uźytkowym poddszem, a klatka schodowa
jest otwarta? Poza tym, czy celowe nieszczelności w drzwiach z pokoju i
sypialni można zastąpić kanałem wywiewnym dla każdego pomieszczenia?
Chodzi mi o to, że zostawiając te nieszczelności dany npokój będzie
narażony na odbiór hałasu z otoczenia.
Pozdrawiam
JN
Gość Redakcja__
Napisano
Przy instalacji rekuperatora ogólną regułą jest umieszczanie wlotów świeżego powietrza w pokojach, holu głównym, natomiast kanały wylotowe montuje się w kuchni, łazience. System taki zapobiega m.in. rozprzestrzenianiu się zapachów po całym do - co może wystąpić, gdy powietrze usuwane będzie bezpośrednio z pokoju. MOżna oczywiście przy szczelny zamknięciu zamontować np. w sypielni kanał wywiewny i nawiewny, ale wymaga to precyzyjnej regulacji przepływu powietrza i komplikuje budowę całego systemu. Pozostawienie niewielkiej szczeliny pod drzwiami nie wpłynie znacząco na zwiększenie poziomu hałasu, a umożliwi wystarczający przepływ powietrza.
  • 3 lata temu...
Napisano
w firmie która zajmuje sie instalacją powiedziano mi że muszę mieć nadal kominy wentylacyjne w kuchni i łazience. Czy to prawda, że sama instalacja nawiewnowywiewna nie wystarcza? Podobno takie przepisy.


jak duży rekuperator (jaka przepustowość) potrzebuję na dom z poddaszem użytkowym wielkości 180 m2 kubatura 650 m3
Napisano
Konieczność zapewnienia wentylacji grawitacyjnej wynika przede wszystkim z wymogów związanych z użytkowaniem urządzeń gazowych - chodzi o odprowadzenie gazu, w przypadku wystąpienia nieszczelności.

Druga sprawa to konieczność podłączenia okapu nadkuchennego do kanału spalinowego a nie wentylacyjnego, gdyż opary nie mogą przechodzić przez rekuperator. Natomiast w łazience konieczne jest krótkotrwała, ale bardzo intensywna wymiana powietrza, co z reguły wymaga zainstalowania oddzielnej wentylacji.
Napisano
ale o tym, w takim razie nikt nie pisze. na wszystkich rysunkach dotyczących rekuperatora jest zawsze schemat bez instalacji grawitacyjnej. Mało tego: jako zaletę instalacji mechanicznych jest podawany fakt iż nie potrzeba kominów wentyalcyjnych.

to jaka jest prawda?

jak się to ma do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie - rozdz. 62. W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej. Zatem albo należy zamknąć kanały wentylacji grawitacyjnej, albo wogóle ich nie uwzględniać w projekcie nowego domu.
Napisano
czy mogę w części budynku zastosować wnetylację mechaniczną (w części mieszkalnej) a w garażu, kotłowni i na strychu wentylację grawitacyjną?

Pozwoliłoby to na:
1. ograniczenie mocy rekuperatora (koszt zakupu i użytkowania)
2. swobodny dopływ powietrza do pieca
3. możliwość wybudowania domu na raty (wpierw część mieszkalna a później część garażowa)

Czy drzwi z budynku do garażu i na strych muszą być wtedy uszczelnione czy mogą mieć normalne nieszczelności
Napisano
Nie należy stosować wentylacji mieszanej (mechanicznej i grawitacyjnej) w obrębie jednego budynku, chyba że zapewniona będzie szczelność między pomieszczeniami oraz nawiew powietrza do pomieszczeń z wentylacją grawitacyjną.
Napisano
Według mojej ( mizernej ) wiedzy, przepisy mówią iż wentylacja grawitacyjna wymagana jest w pomieszczeniach z urządzeniami z otwartą komorą spalania i palnikami. Wynika z tego że jeżeli zastosujemy piec kondensacyjny ( zamknięta komora spalania ) oraz kuchenkę elektryczną, Można całkowicie pozbyć się wentylacji grawitacyjnej.
Mogę się mylić, ale póki co wszędzie właściwie mówi się iż przy rekuperacji oszczędzamy na wywaleniu z projektu kominów wentylacyjnych!!! Sam jestem ciekaw co mi napiszą z biura projektowego? Dam znać gdy dadzą odpowiedź. W możliwych zmianach poprosiłem o usunięcie właśnie kominów wentylacyjnych ze względu na rekuperator.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • - Nie będziemy mamić górników hasłami, szczególnie związkowców, że będziemy dopłacać x miliardów do nierentownych inwestycji, do nierentownych działań - mówił minister energii Miłosz Motyka w rozmowie z Jakubem Wiechem. - Po pierwsze liczymy, że pokażą ze swojej strony w uczciwej dyskusji, jak zamierzają schodzić  z niektórych kosztów - dodał. Z budżetu na ten rok wynika, że rząd dosypie do górnictwa ponad 9 miliardów złotych. Wyliczono, że każda polska rodzina dorzuci w tym roku do górnictwa średnio 600 zł ze swoich podatków.   Katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu podał, że sektor górnictwa węgla kamiennego zanotował w 2024 r. 11,06 mld zł straty netto. Co więcej, zeszłoroczne przychody ze sprzedaży węgla były o jedną trzecią niższe niż rok wcześniej. Wyniosły 25,43 mld zł wobec 37,9 mld zł w 2023 r. Oznacza to, że rentowność sprzedaży wyniosła minus 35 proc. Wgłębiając się w dane jasno widać, że spadły przychody całego sektora (z 56 mld zł do 41 mld zł), ale wzrosły koszty (z 48 mld zł do 54 mld zł). Maleje też udział węgla (kamiennego i brunatnego) w produkcji energii elektrycznej. W zeszłym roku wyniósł 57 procent. Jeszcze 10 lat temu było to 80 procent, a 20 lat temu 90 procent. I ta tendencja będzie prawdopodobnie kontynuowana.    Węgiel traci na znaczeniu i przestaje być opłacalny, dlatego coraz głośniej mówi się o tym, by z niego zupełnie zrezygnować. Górnictwo chroni jednak umowa społeczna z 2021 r., którą podpisał jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Umówiono się w niej, że Polska przestanie wydobywać węgiel kamienny dopiero w 2049 r. Obecny rząd będzie chciał to jednak zmienić. - Myślę, że w perspektywie długoterminowej, umowa społeczna będzie aktualizowana - zapowiedział Miłosz Motyka, zdradzając plan jej rewizji. Z racji, że umowa społeczna to nie ustawa, jest szansa ją zmienić bez zgody Karola Nawrockiego, który zapowiadał, że "będzie obrońcą polskiego górnika i polskiego górnictwa". Wciąż jednak konieczne będzie osiągnięcie porozumienia ze związkami zawodowymi, co może być bardzo trudne. Ekolodzy domagają się, by zupełnie odejść od węgla już w 2035 r.     Polska odejdzie od węgla szybciej, niż się wydawało?
    • To akuratnie nie jest prawdą. Smak kiełbasy dzieciństwa był inny, bo inne były rasy świń i inaczej były u chłopa w gospodarstwie karmione (głównie ziemniakami). Jakieś dwadzieścia lat temu byłem w takim ukraińskim zadupiu, gdzie ta dawna rasa świń słoninowo - mięsnych jeszcze się w zagrodach mieszkańców uchowała i smak mięsa był taki jaki zapamiętałem. Czyli to obiektywne czynniki hodowlane decydują o smaku (plus oczywiście technologia przetwórstwa), a nie wspomnienia.   To akuratnie konstrukcyjnie jest bajecznie proste, ale aby osiągnąć odpowiedni wygląd i jakość działania, trzeba znać technologię budowy, co już takie proste nie jest.
    • Trochę Cie poniosło. Ja praktycznie wędlin i kiełbas w sklepach nie kupuje. Raz że wędliny jadam "od święta" a kiełbasę kupuje tylko u znajomego gospodarza. Place 33zl/kg.  Może nie jest jakoś super wybitna ale jest poprostu dobra i to wystarczy że w przedbiegach wygrywała z tym czymś co jest w biedronce, Lidlu i innych marketach.  Dzień dobry. A czy znajdę tam instrukcje jak zbudować prosty piec? Kaflowy, szamotowy, ceglany? Poki mój jotul działa to działa ale akumulacji w nim żadnej a na tym by mi zależało. 
    • To nie całkiem tak. Domowa kiełbasa ze słoika zalanego smalcem była wyborna. Teraz byłaby rarytasem. Ta po 44 zł z mączka rybną była paskudna. Ale zgadzam się - smaki dzieciństwa są ,, zaprogramowane". Budowałem jednak trzony kuchenne i piece u ludzi młodych po studiach, którzy nie mają takich wspomnień biedy jak starsi. I nie tak do końca było wszystkiego brak. Nawet teraz od  niedawna wróciłem do smażenia na smalcu a nie na oleju z dodatkami. Ludzie którzy mają wysoki poziom choresterolu  żyją dłużej i mają więcej witaminy D ze słońca a nie z tabletek.
    • Jasne, staremu się dawne czasy przypominają i będzie tęsknił nawet do biedy.    Dawniej kiełbasy mało która była dobra, a teraz wszystko co kupię na ladzie w Biedrze jest dobre.  Bo gdyby było niedobre to nikt nie kupi. A dawniej wszystko się sprzedało bo wszystkiego było brak.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...