Skocz do zawartości

Grzyb czy nie grzyb?


Recommended Posts

Mam dom. W piwnicy, tylko i wyłącznie na wewnętrznych ścianach robią się purchle na farbie, które później odpadają. Wygląda to tak jak na fotografiach.

DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



I nie wiem co z tym zrobić. Jeżeli ktoś z Szanownych Forumowiczów się z czymś podobnym spotkał to poproszę o pomoc w odnalezieniu informacji co z tym zrobić, jak tego się pozbyć???
W piwnicy są kafle na podłodze i na niektórych ścianach.
Jeżeli potrzebny będzie jakiś skład chemiczny albo obrazki z mikroskopu tego co odpada albo tego co jest pod, albo jeżeli będą potrzebne dodatkowe fotografie to poproszę o takie informacje.
Link do komentarza
Na podstawie zdjęć można wnioskować, że w piwnicy są po prostu wilgotne ściany, co w efekcie prowadzi do odspajania się tynku i farby.

Przede wszystkim trzeba ustalić, co jest przyczyną zawilgocenia (np. brak lub uszkodzona izolacja pozioma i pionowa poniżej poziomu gruntu, brak wentylacji). Dopiero po usunięciu tej przyczyny i osuszeniu ścian można będzie uzupełnić tynk i pomalować.

Alternatywnym rozwiązaniem może być skucie tynku do podłoża i nałożenie warstwy zaprawy izolacyjnej, choć nie
gwarantuje to pewnego zabezpieczenia przed ponownym zawilgoceniem.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Gość stach
Wprawdzie pytanie zadał januszartur trzy miesiące temu i już więcej się nie logował, ale że tomasz234 podjął temat, to chciałem zauważyć, że wg opisu pytającego - te zawilgocenia wystąpiły "W piwnicy, tylko i wyłącznie na wewnętrznych ścianach ", a to świadczyłoby o tym, że te ściany pozbawione są jakiejkolwiek izolacji poziomej i woda kapilarnie, powolutku zasuwa po ścianie do góry icon_rolleyes.gif Sprawę ratuje założenie tej izolacji - przez obkuwanie kawałkami ścian, izolowanie i zamurowywanie kawałek po kawałku icon_rolleyes.gif , albo izolowanie podstawy ścian wewnętrznych iniekcyjne np. Izohanem.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...