Skocz do zawartości

Wymiana kaloryferów


Recommended Posts

Napisano
Staję przed wyzwaniem: wymiana dwudziestoletnich, kaloryferów stalowych, płytowych po przejściach (jak zamarznięcie wody przed laty) na nówki. Nowe będą żeberkowe z aluminium (instalacja otwarta z kotłem na paliwo stałe). No i mam problem z doborem mocy. I to na każdym etapie:

1) Nie wiem, jaka jest moc starych grzejników. W związku z tym, w oparciu o dane dla Purmo Hygiene (bez radiatora) obliczyłem jednostkową moc m2 kaloryfera z jedną i dwoma płytami, zmierzyłem kaloryfery na ścianach a potem z dla przykładowego kaloryfera o ceniłem jego moc na nieco ponad 2kW. Potem dotarłem do książki z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, gdzie znalazłem dane takich grzejników, jak te wiszące na ścianach, ale ich moc podana jest w metrach ogrzewalnych. Obok są dane kaloryferów żeliwnych żeberkowych, gdzie 0,25 metra daje 100W - jeśli policzyć tak samo, to oceniony przez analogię wymieniony wcześniej grzejnik ma niespełna 1,2kW - prawie o połowę mniej niż policzyłem przez analogię do Purmo Hygiene!

2) Tak na prawdę nie wiem, jaką przyjąć temperaturę czynnika gorącego i zimnego (ważne przy określaniu mocy kaloryferów) dla "zwykłego", prymitywnego kotła na węgiel (wymiana być może w perspektywie pięciu lat - gdyby było to dziś, dałbym na ekogroszek, ale nie wiem, co będzie za tych parę lat, więc nie chce przesądzać).

3) A przy okazji: czy warto zakładać TUTAJ zawory termostatyczne (zdaje się, że 100zł/szt za markowe, połowa tego za "niewiadomoco" z marketu) - teraz nie ma żadnych?

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, za które z góry dziękuję.
Napisano
Cytat

Staję przed wyzwaniem: wymiana dwudziestoletnich, kaloryferów stalowych, płytowych po przejściach (jak zamarznięcie wody przed laty) na nówki. Nowe będą żeberkowe z aluminium (instalacja otwarta z kotłem na paliwo stałe). No i mam problem z doborem mocy. I to na każdym etapie:

1) Nie wiem, jaka jest moc starych grzejników. W związku z tym, w oparciu o dane dla Purmo Hygiene (bez radiatora) obliczyłem jednostkową moc m2 kaloryfera z jedną i dwoma płytami, zmierzyłem kaloryfery na ścianach a potem z dla przykładowego kaloryfera o ceniłem jego moc na nieco ponad 2kW. Potem dotarłem do książki z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, gdzie znalazłem dane takich grzejników, jak te wiszące na ścianach, ale ich moc podana jest w metrach ogrzewalnych. Obok są dane kaloryferów żeliwnych żeberkowych, gdzie 0,25 metra daje 100W - jeśli policzyć tak samo, to oceniony przez analogię wymieniony wcześniej grzejnik ma niespełna 1,2kW - prawie o połowę mniej niż policzyłem przez analogię do Purmo Hygiene!

2) Tak na prawdę nie wiem, jaką przyjąć temperaturę czynnika gorącego i zimnego (ważne przy określaniu mocy kaloryferów) dla "zwykłego", prymitywnego kotła na węgiel (wymiana być może w perspektywie pięciu lat - gdyby było to dziś, dałbym na ekogroszek, ale nie wiem, co będzie za tych parę lat, więc nie chce przesądzać).

3) A przy okazji: czy warto zakładać TUTAJ zawory termostatyczne (zdaje się, że 100zł/szt za markowe, połowa tego za "niewiadomoco" z marketu) - teraz nie ma żadnych?

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, za które z góry dziękuję.





[attachment=10188:dobór grzej.bmp]

dob_r_g.bmp

dob_r_g.bmp

Napisano
Witam ponownie!

Wobec braku jakiejkolwiek odpowiedzi NA TEMAT, niniejszym pozwalam sobie zamieścić efekty moich dotychczasowych obliczeń (żeby nie było, że rzuciłem temat na forum i czekam z założonymi rękami):

Ad. 1)

A. We wspomnianej w pierwszym poście książce znalazłem przybliżone wzory, pozwalające oszacować moce dla budynku i pomieszczeń (tu: uwzględniające rodzaj przegrody: ściana zewnętrzna, zewnętrzna z oknem, strop nad nieogrzewaną piwnicą, pod nieogrzewanym poddaszem). Z tego wychodzi moc przykładowego grzejnika pierwszego postu 1575W oraz moc na ogrzanie budynku 10629W (10269W z kubatury).

B. Znalazłem kalkulator na stronach firmy Regulus. Po podstawieniu rzeczywistych danych wyszło mi odpowiednio 1041W dla omawianego przykładowego grzejnika i 9213W dla budynku.

C. Poniważ wychodziły mi liczby zdecydowanie mniejsze niż przy pierwszych szacunkach, ponownie przeliczyłem moce istniejących grzejników płytowych, zakładając niższą temperaturę wody z tabelek na temat podobnych grzejników Purmo Hygiene, co dało niższe wartości mocy. Dla przykładowego grzejnika w pierwszym poście dało to dokładnie 1674W. W budynku wyszło mi łącznie 12486W.

Ad. 2) Kalkulator na stronie firmy Regulus dla pieca zasypowego podaje zestaw temperatur 55/65/20.


W oparciu o powyższe dochodzę do wniosku, że powinienem chyba kupić kaloryfery aluminiowe o ilościach żeberek wg katalogu dla 60 stopni C, przyjmując moc obliczoną przez kalkulator Regulusa. Będę wdzięczny za uwagi, jeśli któryś(aś) z szanownych forumowiczów(ek) dostrzega jakiś błąd/problem w moim rozumowaniu.


Ad. 3) Nadal się waham, czy zakładać te zawory.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...