Skocz do zawartości

Zaginęły plany domu... jak je odzyskać?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam,
Sytuacja jest taka: mój dziadek wybudował dom, dwupiętrowy.
Było to ponad pół wieku temu, dom ma ściany bardziej z piasku jak cementu ale nie o tym rzecz. Urząd Miasta Krakow przesłał do wypełnienia informacje dot powierzchni użytkowych (potrzebne to do podatku od nieruchomości). Tylko nikt nie wie ile jej jest... mam 2 opcje:
wziąć metr i ganiać od konta do konta lub jakoś się uratować i znaleźć stare plany domu i z nich coś wywnioskować (swoja droga przydałoby się je chyba mieć).

Podobno jakiś urząd przy budowie domu dostał te plany... czy ktoś wie co to za Urząd - gdzie można szukać planów domu?? (miasto Kraków)

Problem z mierzeniem poza faktem że to trochę sporo ganiania (maja być też garaże i piwnice) jest taki ze obecny kształt domu mocno odbiega od "pierwotnego" (pietra są jakby dwoma oddzielnymi lokalami mieszkalnymi, jedno sprzedane innym właścicielom, drugie piętro jest nasze i wg 90-letniego już dziadka oficjalnie to są dwa pokoje i kuchnia, a w praktyce są 3 pokoje...; normalny człowiek (ja?) mówi ze to jest dom dwupietrowy ale w akcie notarialnym widnieje jako jednopiętrowy z przyziemiem które w praktyce tez jest mocno przerobione ... itp etc) . Słowem - trochę ścian i rigipsów po przybywało i jak to policzę bardzo wątpię by było choć trochę zbliżone do "oficjalnej" wersji którą urzędy pewnie gdzieś mają...

I tu nasuwa mi sie drugie pytanie: Czy gdzieś powinno się zgłaszać wszelkie przeróbki domu? typu wybudowanie w przyziemiu pokoju (zamiast suszarni), przerobienie mieszkania dwupokojowego na 3pokojowe etc...??


Baaaaardzo prosze o radę i pomoc. Nawet nie wiem gdzie szukać takich informacji. icon_sad.gif
Pozdrawiam
Ania
Edytowano przez Ania_Tr (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Witam,
Sytuacja jest taka: mój dziadek wybudował dom, dwupiętrowy.
Było to ponad pół wieku temu, dom ma ściany bardziej z piasku jak cementu ale nie o tym rzecz. Urząd Miasta Krakow przesłał do wypełnienia informacje dot powierzchni użytkowych (potrzebne to do podatku od nieruchomości). Tylko nikt nie wie ile jej jest... mam 2 opcje:
wziąć metr i ganiać od konta do konta lub jakoś się uratować i znaleźć stare plany domu i z nich coś wywnioskować (swoja droga przydałoby się je chyba mieć).

Podobno jakiś urząd przy budowie domu dostał te plany... czy ktoś wie co to za Urząd - gdzie można szukać planów domu?? (miasto Kraków)

Problem z mierzeniem poza faktem że to trochę sporo ganiania (maja być też garaże i piwnice) jest taki ze obecny kształt domu mocno odbiega od "pierwotnego" (pietra są jakby dwoma oddzielnymi lokalami mieszkalnymi, jedno sprzedane innym właścicielom, drugie piętro jest nasze i wg 90-letniego już dziadka oficjalnie to są dwa pokoje i kuchnia, a w praktyce są 3 pokoje...; normalny człowiek (ja?) mówi ze to jest dom dwupietrowy ale w akcie notarialnym widnieje jako jednopiętrowy z przyziemiem które w praktyce tez jest mocno przerobione ... itp etc) . Słowem - trochę ścian i rigipsów po przybywało i jak to policzę bardzo wątpię by było choć trochę zbliżone do "oficjalnej" wersji którą urzędy pewnie gdzieś mają...

I tu nasuwa mi sie drugie pytanie: Czy gdzieś powinno się zgłaszać wszelkie przeróbki domu? typu wybudowanie w przyziemiu pokoju (zamiast suszarni), przerobienie mieszkania dwupokojowego na 3pokojowe etc...??


Baaaaardzo prosze o radę i pomoc. Nawet nie wiem gdzie szukać takich informacji. Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_sad.gif">
Pozdrawiam
Ania


Pomierzyć i podać ze stanem rzeczywistym.(najtańsza wersja).


W ostateczności zlecić wykonanie projektu oraz elewacji starego domu.

Zgłoszenie lub Pozwolenie na budowe. (Starostwo)
Zgłoszenie robót + Kierownik budowy (PINB)
Napisano
Cytat

Pomierzyć i podać ze stanem rzeczywistym.(najtańsza wersja).


W ostateczności zlecić wykonanie projektu oraz elewacji starego domu.





A nie podaje sie w jakimś urzędzie kopii projektu domu? Przy budowaniu domów nie daje się projektów do gminy etc?

Pomierzyć mogę i pewnie i tak to zrobię.
Jednak czy nie powinnam zaktualizować gdzieś tych informacji?
Napisano
Cytat

A nie podaje sie w jakimś urzędzie kopii projektu domu? Przy budowaniu domów nie daje się projektów do gminy etc?

Pomierzyć mogę i pewnie i tak to zrobię.
Jednak czy nie powinnam zaktualizować gdzieś tych informacji?



Daje się ale przeważnie przetrzymują to 5 lat.

Prędzej projektant tego domu może czasami mieć jakieś kopie projektu ale czy on jeszcze żyje .

Urzędy przetrzymują dokumentację powykonawczą ale obiektów państwowych .

Jako właściciele budynku jesteśmy zobowiązani do przechowywania dokumentacji powykonawczej wraz z książką obiektu tak długo, jak istnieje dom.

Napisano
Cytat

Daje się ale przeważnie przetrzymują to 5 lat.

Prędzej projektant tego domu może czasami mieć jakieś kopie projektu ale czy on jeszcze żyje .

Urzędy przetrzymują dokumentację powykonawczą ale obiektów państwowych .

Jako właściciele budynku jesteśmy zobowiązani do przechowywania dokumentacji powykonawczej wraz z książką obiektu tak długo, jak istnieje dom.




Dziekuję za informację.
Pozdrawiam

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...