Podatek od nieruchomości

[Gość adiqq]

doradzcie mi, mam pytanie w sprawie podatku od nieruchomosci - konkretnie domu.


Pierwotnie byłem w PINB 16.12.2010 i we wniosku jest data 16.12.2010 i napisałem że 15.12.2010 zakończyłem budowę. Ale pani w PINB zwróciła mi uwagę, że moje dokumenty są niekompletne - brakowało protokołu odbioru zjazdu indywidualnego. Udałem się do wydziału dróg i w/w protokół dostałem 12.01.2011. Tego samego dnia zaniosłem komplet dokumentów do PINB. Dat nie zmieniałem, ale na piśmie mam pieczątkę że wniosek złożyłem 12.01.2011.
Urząd miasta chce mnie obciążyć podatkiem od nieruchomości już za 2011 rok, tłumacząc się faktem, że budowa została zakończona 15.12.2010. Czy ma do tego prawo? czy nie jest tutaj istotne , że wniosek od odbiór budynku został złożony 12.01?

[bajbaga]

Tak stanowi Ustawa o podatkach lokalnych:

Cytat

Art.6 Podatek od nieruchomości chwila powstanie obowiązku podatkowego
2. Jeżeli okolicznością, od której jest uzależniony obowiązek podatkowy, jest istnienie budowli albo budynku lub ich części, obowiązek podatkowy powstaje z dniem 1 stycznia roku następującego po roku, w którym budowa została zakończona albo w którym rozpoczęto użytkowanie budowli albo budynku lub ich części przed ich ostatecznym wykończeniem.

Ciebie dotyczy pogrubiona cześć przepisu - bo druga tylko budynku z "częściowym" odbiorem.

Wynika z tego, ze urząd ma rację, bo „fizycznie” budowa została zakończona w dniu który sam wskazałeś.
Taki punkt widzenia potwierdza:

Cytat

O momencie zakończenia budowy decyduje faktyczne zakończenie prac związanych ze wznoszeniem budynku i – co ważne – nie jest tu konieczne uzyskanie prawa do użytkowania budynku ani nie jest istotny fakt powiadomienia właściwego organu o zakończeniu budowy czy też wypełnienie innych obowiązków związanych z zakończeniem procesu budowlanego (wyrok NSA z 10 marca 2006 r., sygn. akt II OSK 625/05 i wyrok WSA w Warszawie z 3 lutego 2005 r., sygn. akt III SA/Wa 1835/04).

Chyba dałeś ciała, zgłaszając zakończenie budowy w grudniu.

Tak więc urząd miał prawo przyjąć pierwotny termin zakończenia budowy.
Można jednak pokusić się o złożenie wyjaśnienia, że budowa została fizycznie zakończona z datą tego „drugiego” zawiadomienia o zakończeniu budowy – być może urząd przyjmie takie wyjaśnienie. W zasadzie to nic nie kosztuje, a zysk może być wymierny.
A może urzędnicy nie znają tych orzeczeń NSA i WSA ?

[Gość adiqq]

dzięki za odpowiedz
no dałem ciała....moje lenistwo, bo składając papiery tego 12 stycznia wystarczyło przepisać druk na nowo...z nową datą.
chociaż i tak w dzienniku budowy jest wpis o zakończeniu budowy z 15.12...
pozostaje zacisnąć zęby i płacic...

[bajbaga]

Dałeś ciała, bo budowę trzeba było zakończyć w 2011, a nie w 2010r.

[Gość adiqq]

na szczęście, to tylko 124 zł za sam dom - przed chwilą dzwoniłem....