Skocz do zawartości

Kosztorys Budowy Domu Rodzinnego


Recommended Posts

Napisano
Witam, Nie jestem doświadczona w sprawach budowlanych oraz w ich kosztach tak więc mam parę pytań i byłabym bardzo wdzięczna na odpowiedzi icon_smile.gif Tak więc mam zamiar za jakiś rok lub dwa wraz z mężem pobudować się. Do dyspozycji
mamy mieszkanie które jest warte 500 tys zł i chcemy to przeznaczyć na budowę domu który miałby 200m2 zastanawia mnie czy nie lepiej by było zrobić oddzielnego garażu żeby było więcej miejsca do użytkowania.Pytanie do ludzi doświadczonych, czy 500tys zł starczy na budowę takiego domu wraz z pomalowanymi ścianami,podłogami itp ( bez mebli ) chodzi mi o wykończony dom bez kosztów mebli,jeśli starczy lub nawet zostanie troszkę to oczywiście kupi się za to meble:)
Jest jeszcze jeden problem? hmm otóż mamy 500tys zł na budowę domu, ale nie mamy działki, czyli musielibyśmy wziąć kredyt na jakieś 300tys zł i je spłacać. Mąż zarabia 4tys a ja 3 miesięcznie,myślę że bylibyśmy w stanie spłacić ten kredyt ale to tylko myślenie nikt nie wie co będzie w przyszłości dlatego mamy wątpliwości. Możemy też mieszkać z moimi rodzicami w nawet dużym domu 200m2 z garażem ale mieszkanie z rodzicami/teściami nie wyobrażam sobie tego,jednym słowem mówiąc nie pasuje mi to i wolałabym mieszkać na własnych śmieciach. Tak więc proszę o jakąś radę, z góry dziękuje i pozdrawiam icon_smile.gif
Napisano
mając potencjalne 500 tys gotówki masz bardzo duże możliwości:) 300 tys na działkę ???? Warszawa????
Darua, kredyt musisz brać na dom a działke kupowac za gotówkę. Bank nie da ci kredytu hipotecznego na działkę !!!! A przecież nie będziesz brać gotówkowego !
Więc sekwencja zdarzeń mim zdaniem taka icon_smile.gif poszukać działki i równoczesnie wystawić mieszkanie na sprzedaż
sprzedać mieszkanie, wynająć coś na rok, kupić działke za gotówkę (strasznie macie drogie działki.. no ale u nas też nie weźmiesz w zyciu tyle za mieszkanie) . Ja zbudowałam w kwocie o jakiej piszesz dom 200 m2 (prawie) pow całkowitej z garażem. Średnio licz koszt domu ok 2500 /m2 licząc średnie wykończenie i powierzchnie całkowitą oczywiście. Dom 200 m2 pow użytkowej to jest dom ogromny i napewno kosztowałby dużo więcej. Co do kredytu to myśle że jesteście w stanie (mam nadzieje że mówisz o dochodach netto) choć wcale nie będzie to tak nieodczuwalne. Rata kredytu hipotecznego powiedzmy 300 tys będzie w granicach 1800 zł miesiecznie myślę. Opłaty my mamy średnio w granicach 1500 zł miesięcznie (licze w to wszystko, tv, net, komórki), czasem w zimie troche więcej jak wyjdzie więcej gaz.
Dam ci przykład naszych opłat orientacyjnie
gaz między 200 a 350 /mies (max wyszło w styczniu 380)
prąd około 200-220
woda niewiele, my nie płacimy za ścieki, 60-70 zł mies
śmieci 35 zł/mies
net 48 zł
tv 48 zł plus dwie komórki:)
no i płacimy za dwoje dzieci za przedszkole. Powiem ci uczciwie że w tej chwili mając porównywalną syt z wami i rate 1900 zł żeby odłozyć np na wymianę samochodu (nie na nowy:), czy na wakacje to muszę oszczędzać.
Więc jest opcja też tańszego i mniejszego domu za mniej. (na ten temat dużo znajdziesz na forum)
ja mam naprzykład taki dom http://www.domenaprojekt.pl/pr/opis/n/34.aspx i ten dom zbudowalismy bez specjalnego wielkiego oszczędzania ale też bez szaleństw w wykończeniu w takiej kwocie o jakiej mówisz.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...