Skocz do zawartości

DGP w praktyce...


makacz

Recommended Posts

Witam serdecznie
Pytanie kieruję do osób które ogrzewają domy kominkiem z dystrubucją gorącego powietrza, a mianowicie:
- jaki metraż mają Wasze domy i jaką macie moc wkładu
- do ilu pomieszczeń maksymalnie można doprowadzic gorące powietrze.
- czy praca turbiny jest słyszalna i w jakim stopniu
- i wszystko co mozecie powiedziec i doradzic na ten temat

Pytam ponieważ ogrzewam domek 80m kw wkładem 12 KW który stoi w pokoju (22 m kw) i zamierzam rozprowadzic ciepłe powietrze tak aby wszędzie była w miarę równa temperatura.

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i porady!
Link do komentarza
Warto przeczytać: Kominek z wsadem i wkładem https://budujemydom.pl/bd/artykuly/519/


Fragment artykułu: W systemie DGP gorące powietrze może być rozprowadzane na dwa sposoby: obieg swobodny, czyli grawitacyjny i obieg wymuszony. Pierwszy ze sposobów umożliwia napływ powietrza wyłącznie do pomieszczeń przylegających do kominka – tak zwany efekt kominowy polegający na tym, że nagrzane powietrze unosi się do góry w głównym kanale nawiewnym niczym dym w kominie. Takie rozwiązanie ma jednak ograniczenia, gdyż ciepłe powietrze może być rozprowadzane na boki na odległość jedynie 3 m od osi kominka, zatem nie ogrzejemy w ten sposób zbyt wielu pomieszczeń.

Obieg wymuszony umożliwi ogrzanie dużego domu. Dzięki zastosowaniu wentylatorów, inaczej zwanych turbinami - pokonuje się opór ruchu powietrza w kanałach. Turbiny montowane są pod wkładem kominowym lub nad nim. W pierwszym rozwiązaniu turbina ma wydajność ok. 150 m3/godz. i jest nazywana turbiną nadmuchową na zimne powietrze. Turbina umieszczona nad wkładem ma wydajność nawet do 600 m3/godz. i jak podają eksperci, można w ten sposób efektywnie ogrzać od 8 do 10 pomieszczeń
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  Cytat

Witam serdecznie
Pytanie kieruję do osób które ogrzewają domy kominkiem z dystrubucją gorącego powietrza, a mianowicie:
- jaki metraż mają Wasze domy i jaką macie moc wkładu
- do ilu pomieszczeń maksymalnie można doprowadzic gorące powietrze.
- czy praca turbiny jest słyszalna i w jakim stopniu
- i wszystko co mozecie powiedziec i doradzic na ten temat

Pytam ponieważ ogrzewam domek 80m kw wkładem 12 KW który stoi w pokoju (22 m kw) i zamierzam rozprowadzic ciepłe powietrze tak aby wszędzie była w miarę równa temperatura.

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i porady!

Rozwiń  


dom 230 m. pow użytk.
powietrze rozprowadzone do 6 pomieszczeń
założeniem było wspomaganie trzdycyjnej instalacji wodno-gazowej dla zmniejszenia zyzycia gazu
turbina załącza się i wyłącza automatycznie podczas palenia wkominku
odgłosy pracy przypominaja stary ruski odrzutowiec i dlatego prawie nie uzywam i serdecznie odradzam
osobiście nigdy wiecej bym w takie rozwiazanie nie zainwestował .

Pozdrawiam
Link do komentarza
Mam u siebie zaprojektowane dwa kominki
- jeden w salonie - ogrzewać ma dodatkowo dwa pokoje dzieci leżące bezpośrednio u góru (tj, jeden nad kominkiem drugi 1m w bok)
- drugi w gabinecie - ogrzewać ma sypialnię i pracownie leżące bezpośrednio nad
czyli mam rozprowadzenie typowo grawitacyjne.
Tak naprawdę to się nie łudzę, że będę tymi kominkami ogrzewał domek (planuje jakieś sporadyczne okresy palenia raczej z przyczyn estetycznych niż aby ogrzać dom).
W ogrzewaniu będę miał czujki które wyłączą mi piec jeżeli będzie za ciepło. Czyli jak będę palił w kominku to piec sam się wyłączy.
Link do komentarza
  Cytat

jaki metraż mają Wasze domy i jaką macie moc wkładu

Rozwiń  

Mam stary dom z cegły 120m2. Kominek 14kW z DGP wymuszoną wentylatorem eksploatuję 4 lata.
  Cytat

do ilu pomieszczeń maksymalnie można doprowadzic gorące powietrze.

Rozwiń  

Do ilu chcesz, przy czym im więcej pomieszczeń, tym trudniej.
  Cytat

czy praca turbiny jest słyszalna i w jakim stopniu

Rozwiń  

Mój wentylator jest słyszalny. W jakim stopniu? 34dB(A) w salonie z kominkiem, poniżej 30dB(A) w sypialniach. Osobiście mierzyłem. W salonie to dużo, ale można wytrzymać. W sypialniach praktycznie nie słychać wcale. Byłoby mniej, gdybym zamiast turbiny kominkowej, zastosował wentylator kanałowy tłoczący powietrze do kominka. Jednak wtedy moja instalacja byłaby zupełnie inna. Mój dom nie ma podpiwniczenia, więc nie mogę jej przerobić na taką właśnie.
  Cytat

i wszystko co mozecie powiedziec i doradzic na ten temat

Rozwiń  

Po pierwsze - odradzam DGP grawitacyjną, bo:
- nie można w niej zastosować filtrów, więc rozprowadza kurz,
- grzeje powietrzem o za wysokiej temperaturze nawet do 150 stC - co powoduje zjawisko przypiekania kurzu, które jest szkodliwe dla dróg oddechowych człowieka,
- nawiew bardzo gorącego powietrza pod sufitem powoduje duże zróżnicowanie temperatury góra-dół na parterze np. pod sufitem 28 stC a przy podłodze 16 stC.

Po drugie - odradzam stosowanie turbin kominkowych dostępnych na rynku. Są głośne, a trudno je wygłuszyć, bo muszą być chłodzone. Mają za mały przepływ do 600m3/h, aby rozprowadzać moc kilkunastu kW niską temperaturą do 60 stC, więc nie eliminują zjawiska przypiekania kurzu.

Po trzecie - radzę zastosować tłoczenie powietrza konwekcyjnego do kominka z dużym przepływem, aby nie przypiekać kurzu i uzyskać małe zróżnicowanie temperatury góra-dół na parterze. Można zastosować tani (poniżej 1000 zł) wentylator kanałowy o dużym przepływie 800 - 1500m3/h. Można ten wentylator łatwo wygłuszyć, bo nie wymaga intensywnego chłodzenia.

Po czwarte - radzę dać dobry filtr przed (tj. od strony ssącej) wentylatorem tłoczącym powietrze do kominka. Dzięki temu wnętrze obudowy kominka zewnętrzne powierzchnie wkladu kominkowe będą czyste od kurzu.

Po piąte - radzę przed filtrem mieszać powietrze świeże (do 200m3/h) pobierane z zewnątrz z powietrzem powrotnym odbieranym z mieszkania. Mały pobór świeżego powietrza z zewnątrz - w okresie zimowym bardzo suchego - pozwala utrzymać także w zimie wystarczającą wilgotność powietrza w mieszkaniu.

Po szóste - radzę zastosować wywiew mechaniczny. W połączeniu z nawiewem mechanicznym - realizowanym przez wentylator DGP tłoczący do kominka mieszankę świeżego powietrza z powrotnym - będzie stanowił wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną, a wtedy wentylacja grawitacyjna jest zbędna, a nawet zgodnie z przepisami niedopuszczalna.

Po siódme - radzę tak zbudować kominek, aby możliwe było odkurzanie obudowy kominka w środku i wkladu z zewnątrz.
Link do komentarza
I zpunktem siódmym mojego przedmówcy zgadzam się najbardziej..... zdejmuję kratki wlotowe i prubuje odkurzać komore podkominkiem i wokół, ale jest ciężko, a jednak przydałoby się, zwłaszcza po szlifowaniu obudowy z gipsu na czysto...
Link do komentarza
Czy nie lepiej wobec tylu przedstawionych niedogodności zrezygnować z budowy komia i kominka i te pieniądze przeznaczyć na zakup pompy ciepła? Działa niemalże bezszelestnie i bezawaryjnie, nie wymaga obsługi, wyposażona jest w automatykę, a fachowo dobrana i zamontowana jest tańsza w eksploatacji! icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Mr. Green
To nie są niedogodności ogrzewania kominkowego, tylko po prostu błędy, których można uniknąć. I napisałem jak to zrobić. Natomiast prawdziwe niedogodności są następujące - gromadzenie, rąbanie, suszenie i noszenie drewna, wynoszenie popiołu, konieczność bieżącej obsługi i nadzoru kominka podobnie jak zwykłej kotłowni na paliwo stałe, czyszczenie komina itp.
Tych niedogodności nie ma instalacja z PC.
Ale instalacja z PC kosztuje znacznie więcej jako inwestycja. Kominek z instalacją DGP kosztuje 8 – 15 tys. zł. Natomiast instalacja z PC 30 – 60 tys. zł.
A koszty eksploatacji? Myślę, że są podobne.
Proszę wyprowadzić mnie z błędu, jeśli się mylę. Otóż PC, aby wyciągnąć z ziemi 13kW potrzebuje zasilania energią elektryczną z mocą 4kW. Policzmy więc i porównajmy koszt ogrzewania w ciągu jednej godziny tą samą mocą 13kW:
1. Kominek z DGP (sprawność kominka 0,65)
- energia elektryczna (wentylator) - 0,3[kWh]*0,3[zł/kWh]=0,09[zł]
- drewno - 13[kWh]*0,2[zł/kg]/(0,65*4[kWh/kg])=1,00[zł]
Razem: 1,09[zł].
2. PC:
- energia elektryczna – 4[kWh]*0,3[zł/kWh]=1,20[zł]

Mr. Green
Proszę wskazać jakie mogą być popełnione błędy w instalacji z PC i jak ich uniknąć. Obiecuję, że nie nazwę ich niedogodnościami.
Link do komentarza
Gość gawel
odpowiadając na pytania: moj domek ma 130 m kw powierzchni i wkad 16kW Tarnawa, powietrze mam rozprowadzone do 5 pomeszczen i zgadzam sie z przedmowcami że ilość punktow dustrybucji gp jest w zasadzie dowolna. Ponieważ oprócz dgp mam ogrzewanie elektryczne, kominek musial byc niezalezny od prądu więc udrekę z kurzem i halasem czyli turbiną sobie darowalem. Jak pokazala praktyka moje dgp dziala niezawodnie bo nie bardzo ma sie w nim co popsuc icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Mr. Green
Proszę wskazać jakie mogą być popełnione błędy w instalacji z PC i jak ich uniknąć.


Przy pompie ciepła typu powietrze-woda trudno popełnić jakiekolwiek błędy - poza doborem mocy pompy i grzałki (włączanej przy temperaturach poniżej - 20*C, jest takich dni ok. 5 % w skali roku).

Przy pompie ciepła solanka-woda błędem może być zbyt mała moc dolnego źródła - kolektora poziomego lub sondy pionowej, zbyt mała odległość miedzy rurami kolektora (polecam zachowanie odstępu 1 m, a widziałem rurę ułożoną w jednym wykopie wykonanym łyżką koparki 60 cm - BŁĄD!), zbyt długie pętle kolektora - nie powinny być dłuższe niż 100 m, błędem mogą być też pętle kolektora różnej długości - wszystkie pętle powinny mieć jednakową długość. Rury dolnego źródła wychodzące z domu muszą być zaizolowane specjalną otuliną, rozdzielacz dolnego źródła powinien być umieszczony w podziemnej studzience na głębokości 1,5 m - widziałem rozdzielacz na zewnętrznej ścianie budynku!, przy małych instalacjach możliwe jest umieszczenie rozdzielaczy 3-4 obwodowych w pomieszczeniu technoicznym.
Można jeszce pisać o wielu aspektach montażu pomp ciepła np. dobór odpowiedniej pojemności zbiornika buforowego, ale właściwie każdy profesjonalista instalujący pompy ciepła wie jak to zrobić dobrze i nie ma sensu tutaj rozpisywać się o tym, a użytkownik dobrze dobranej i zamontowanej pompy ciepła nie powinien pamiętać, że ma cokolwiek zamontowane w domu, a jeśli z natury jest dociekliwy to niech weźmie udział w szkoleniu organizowanym przez dystrybutorów pomp ciepła - zapraszają chętnie każdego icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Mr. Green
Dziękuję. Problem jednak w tym, że niestety nie tylko profesjonaliści instalują PC. Więc jeśliby Pan dorzucił parę wskazówek jak inwestor i przyszły użytkownik nie znający się na PC może odróżnić profesjonalistę od nieprofesjonalisty, to będę wdzięczny i chyba nie tylko ja.
Link do komentarza
Decydując się np. na operację oddajemy swoje życie w ręce chirurga i anestezjologa - jakimi kryteriami kierujemy się podejmując tę decyzję (przy założeniu, że mamy wybór)? Podobne decyzje podejmujemy w życiu cały czas i jedną z nich jest wybór specjalisty, który stawia nasz dom, wykonuje dach, instalację elektryczną czy też montuje pompę ciepła. I tak naprawdę trafność podjętej decyzji można ocenić dopiero po latach, a zależy ona od naszego doświadczenia, umiejętności oceny ludzi, zaufania jakim możemy obdarzyć fachowca i od szczęścia. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
    • Dlatego trzeba wygiąć pod odpowiednim kątem wcześniej i dopiero przykręcić profil. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Tylko warunek, że po zamocowaniu profilu nie mogą się prostować. 
    • Te Esy możesz wyginać jak chcesz, tego spadu tam nie ma na tyle żeby sobie Esami nie poradzić. Wygniesz, dokręcisz pchełkami i będzie ok. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Oczywiście. To jest wieszak regulowany. Wiercisz w suficie i mocujesz haczyk na dyblu i ten wieszak na nim. Tymi sprężystymi blaszkami regulujesz wysokość zawieszenia mocowania.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...