Skocz do zawartości

Jaką technologią budować?


Recommended Posts

Napisano
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi - gdyby była to wszyscy by z niej korzystali .

Ja do domku bym proponował ściany fundamentowe - bloczki betonowe
ściany nadziemne czerwona ceramika (ja mam MAX-a)
stropy wylewane żelbetowe - masz potem swobodę w ustawianiu śdiane działowych i 0 kłopotów (przy gęstożebrowych - już nie przestawisz ścianek działowych - chyba że je zrobisz z płyt G-K)
dach drewniany krokwiowo - jętkowy (nie ma słupków)
pokrycie dachówka ceramiczna

jakość materiałów zależy od wymagań i zasobności portwela.
Napisano
Przede wszystkim budowany dom musi być energooszczędny, a taki dom musi mieć ściany warstwowe. W zasadzie obojętne z czego będą (w domach energooszcędnych montuje się wentylację mechaniczną z rekuperatorem) i tak najważniejsze jest ocieplenie i izolacja. I tutaj wg mnie najlepiej sprawdzą się bloczki z betonu komórkowego łączone na pióro i wpust i poziome spoiny klejone. Ściana z takich bloczków jest po prostu bardzo równa. Uszczelniamy ją zaprawą klejową służącą do przyklejania ocieplenia, a ocieplenie kleimy nie na placki ale pokrywamy całą powierzchnię płyt styropianowych lub z wełny mineralnej. Uważam, że jest to najtańszy sposób wznoszenia ścian w domach energooszczędnych. icon_mrgreen.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cześć,
dlaczego strop gęstożebrowy(czy Teriva się do nich zalicza?) ogranicza przesuniecia scianek działowych

pozdrawiam
Rafał
Napisano
Możliwości faktycznie jest sporo, jeżeli nie preferujesz jakiegoś konkretnego materiału to zostań przy tym co jest w projekcie, zwłaszcza gdy jest to projekt powtarzalny zmina technologii może przyspożyć problemów przy budowie. Ja buduję scianę 3W całość z cegły pełnej ( 52000 szt. icon_lol.gif ), w projekcie miałem 2W.
Napisano
ktoś już raz napisał (moim zdaniem słusznie) - nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie; wszystkie technologie mają jakieś zalety i wady; przede wszystkim zaczął bym od oczekiwań, np. jakiego współczynnika przenikania oczekujesz od komplentej ściany i ile w projekcie jest miejsca na tę ścianę, czy wiesz kto będzie tę ścianę wykonywał i jakie jest jego doświadczenie w różnych technologiach lub czy nie będzie problemu ze znalezieniem wykonawcy do technologii którą przyjmiesz; niektóre technologie (szczególnie chyba te "ciepłe") zakłądają wysoką "kulturę" budowlaną, a z doświadczenia wiem, że z tym ciągle jest nie tak jak zakładają producenci i oczekują prywatni inwestorzy; jeżeli będziesz znał swoje oczekiwania to ostatecznie projektant powinien tobie coś doradzić, aby zmiana była jak najprostsza;
ja mam ścianę dwuwarstwową z betonu komórkowego, ale gdybym dzisiaj miał wybierać to wybrał bym ścianę trójwarstwową tylko po to, żeby elewacja była z cegły klinkierowej, taki dom z czasem wygląda szlachetniej, a jako mur nośny pewnie ciągle beton komórkowy;
  • 2 miesiące temu...
Napisano
dom z prefabrykatów jest niestety znacznie droższy
w miejscu łączenia dużych elementów prefabrykowanych zawsze powstają mikropęknięcia
na pewno jest to szybka metoda budowy domów, ale budowa to nie wyścigi ...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
co sadzicie o ytongu czy moze ktos wybudował z tego dom? i ma jakieś spostrzeżenia?
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ytong jest OK, ale trudniejszy później do wszelkiego typu instalacji. Jest droższy od betonu komórkowego a własności takie same. Ja mam dom z betonu komórkowego i jest OK.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...