Skocz do zawartości

Zamiast pianki do okien proponuję...


Gość

Recommended Posts

Napisano
Pianka PUR to chyba najgorszy materiał do uszczelniania wstawianych okien. Na zachodzie nikt o nim nie wspomni. Niektórzy montują okna tylko na piankę, na dzień dobry okno trzyma się stabilnie, tyle że z czasem na skutek drgań okna pianka pęka i się odspaja.
Żeby tego uniknąć można między okno a mur wcisnąć elastyczną wełnę mineralną. Następnie obrobić okna od zewnątrz i wewnątrz (otynkować, ocieplić) a na samym końcu na połączeniu obróbki z oknem wykonać niewielki rowek i wypełnić go silikonem akrylowym. Takie połączenie pozostanie szczelne i niewidoczne po malowaniu.
Napisano
Przede wszystkim okna powinny być mocowane za pomocą kotew lub dybli, a pianka pełni jedynie rolę wypełnienia szczeliny w ościeżu. Nie jest więc ona narażona na obciążenia przenoszone z ościeżnicy zatem nie powinna ulegać uszkodzeniu. Zastąpienie pianki montażowej wełną mineralną nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż w wełnie dochodzi do kondensacji pary wodnej i trwałego jej zawilgocenia co znacznie zmniejsza ciepłochronność uszczelnienia. Przy oknach drewnianych dodatkowo zachodzi niebezpieczeństwo gnicia ramy, stale stykającej się z wilgotną wełną.
Napisano
Do mocowania okien używa się oczywiście odpowiednich kotew, ale osadzone okno trzeba uszczelnić i tu jedynym słusznym rozwiązaniem jest użycie odpowiednich taśm uszczelniających (np. firmy ILBRUCK). Wolną przestrzeń należy wypełnić materiałem ocieplającym - może to być odpowiednia pianka, którą trzeba po wyschnięciu obciąć (nadmiar) i zabezpieczyć przed promieniowaniem UV taśmą samoprzylepną.
Napisano
Nie ma możliwości, by wełna wypełniająca szczelinę zamokła na skutek wykraplania wody z pary wodnej.
Po pierwsze - wówczas woda wykraplałaby się również w izolacji termicznej ocieplenia ścian zewnętrznych(np. Ecorock-L) lub ociepleniu wełną miękką połaci dachowej - wtedy takie ocieplenie nie miałoby sensu.
Po wtóre - izolacja termiczna ścian(np. ściana dwuwarstwowa) zachodzi na ramę okienną, jak również na izolację ułożoną w szczelinie między oknem a ścianą, i znając zagadnienia z fizyki budowli para wodna nie może skroplić się w wełnie, która w wypełnianej szczelinie ma temperaturę znacznie przekraczająca p-t rosy.
Po trzecie - wystarczy spojrzeć na konstrukcję okna aluminiowego, w którym otwory odprowadzające wodę i wentylujące wykonane są tylko w profilu zewnętrznym, w którym może nastąpić tzw. pocenie się, czyli właśnie wykroplenie wody z pary wodnej. W profilu wewnętrznym nikt się wody nie spodziewa i nie podejmuje działań, by ją stamtąd usuwać.
A przekonanie o powszechności i niezawodności pianki może wynikać z faktu, iż jest to materiał którym najszybciej i najłatwiej wykonać izolację.
Wełna ma jeden minus - jeżeli szczelnie nie obrobimy okna, jej włókna mogą przenikać do pomieszczeń. wtedy jednak powinniśmy zauważyć oznaki przenikającej wody wzdłuż nieszczelnego okna.
A podstawowe (i jedyne poza ciężarem otwieranego skrzydła) obciążenie, które działa na okno to obciążenie od parcia wiatrem i co gorsza jest to obciążenie dynamiczne przy którym sztywne uszczelnenie z czasem się rozszczelni. A wełna pozostanie na swoim miejscu.


Czy w konstr. żelbetowych narażonych na działanie obciążeń dynamicznych używamy jakiejkolwiek stali zbrojeniowej???
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Jak samam nazwa mówi to są to pianki montażowe więc mają zadanie tylko wypełnić przestrzeń i dodatkowo zamocować razem z kotwami okno do ściany. Poza tym nie tracimy na przenikalności gdyż z reguły okna oprawia się na początku otworu okiennego i przy ociepleniu lekko nachodzi na okno styropian lub wełna.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...