Witam !!! Czytając posty chciałem podpowiedzieć co można zrobić bo ja też przeszedłem wielką gechennę z energetyką a teraz walczę z wodociągami. U mnie w ogóle energetyka nie chciała podłąączyć prądu bo gmina nie miała wtedy uchwalonego planu zagospodarowania. Ja jednak miałem warunki zabudowy wydane na podstawie indywidualnych zasad. ale energetyce za pierona nie chciali mi dać warunków przyłączenia do zastawiali się brakiem planu w gminie, co jest jednoznaczne z tym czy mają zapewniać zasilanie dla mojej działki czy nie. Na ironię po obu stronach mam sąsiadów, i nie buduję gdzieś na odludziu. Postanowiłem jednak zaatakować ich własną bronią, znalazłem gościa który z niejednego pieca jadł chleb i niejeden domek do prądu podłączył. Gość tak ich nękał tak im zatruwał życie że chyba po miesiącu wydali warunki a już po ok 3 tygodniach podłączyli prąd (na warunkach mieli termin 6 miesięcy) Acha ! Nikomu nie dałem łapówki i nie "posmarowałem", zapłaciłem jedynie za przyłącze - w cenach rynkowych a kabel 150 mb kupiłem sam (skrzynka wisi na słupie). Teraz podobna sytuacja jest z wodociągami z tą różnicą że trzeba rozbudować wodociąg, a później wykonać przyłącze. Na razie szukam gościa który wszystko poprowadzi za mnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia !