Skocz do zawartości

co zrobić z "wilgotnym" pokojem ?


Recommended Posts

Witam, mam bardzo poważny problem, wprowadziłem się do mieszkanka zony (domek jednorodzinny - baardzo stare jeszcze poniemieckie budownictwo ), mamy pokoik w którym na ścianach zbiera się wilgoć - tzn. odnoszę wrażenie ze ta wilgoc pochodzi od zewnątrz (ściany działają jak gąbka - pobierają wilgoć z dworu a oddają ja w środku icon_smile.gif) .... ponieważ po kilkukrotnym przemalowywaniu ścian (wiem ze to bez sensu, ale na jakiś czas pomagało) mokre plamy wychodzą wciąż w tych samych miejscach w postaci okręgów - z tego co wiem to są tam położone płyty kartonowo - gipsowe, niestety sa "przyklejone" do starych murów - tylko tzw. wyrównanie ścian
nie wiem co mam z tym zrobić ?? zerwać te płyty i co dalej ?? położyć wodoodporne ?? można coś innego zastosować ??? - proszę o porady bo nie mam pomysłu ?? a burzyć i budować od nowa to nas niestety nie stać icon_sad.gif

pozdrawiam i serdecznie dziękuje za wszelkie wskazówki
Link do komentarza
Witaj
Na razie zauważyłeś problem.
Teraz albo wezwiesz znawcę, odbada co jest i poda receptę naprawy (i skasuje, być może sporo) albo sam podrążysz problem, zdobędziesz wiedzę i znajdziesz sposób na tę wilgoć.
Domek bardzo stary - co znaczy, że budowany "z głową" (wtedy inaczej, a zwłaszcza Niemce, tego nie robili!).
Jak masz wilgoć - znaczy budę popsuli....
Albo coś zrobiono z ogrzewaniem, albo plastikowe okienka wstawiono, albo i to i to...
Poczytaj na forum o problemie.
Jest sporo.
Daj lepszy opis tego, co jest i tego, co Ci się wydaje...
Pomyślimy...

Adam M.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Odpowiedź pierwsza -  jak piszesz na starych tematach to bywam. Odpowiedź na pytanie  drugie - nie nie robiłem iniekcji , a te w ścianach wręcz usuwałem . jeśli piszesz o iniekcjach w grunt za ścianą to spotkałem się z tym rozwiązaniem - ale nie robiłem . Odpowiedzi kolejne : Tak na chłopski rozum 1 - jako że iniekcję robisz w grunt to nie powinno to tworzyć interakcji z wcześniej zastosowaną chemią . Tak na chłopski rozum 2 - jeżeli cieknie to nie może być mega twardo bo cieknie czyli w tych miejscach glina musi być płynna . Tak na chłopski rozum 3 - rozumiem że już zrobiłeś jakieś rozpoznanie w dostępnej chemii i masz faworyta - czyli telefon do przedstawiciela regionalnego tej firmy - ściągnięcie go na obiekt i totolotek - będzie uczciwy czy tylko będzie chciał sprzedać .  Wiele razy kontaktowałem się z przedstawicielami regionalnymi różnych firm w zakresie chemii zabezpieczającej przed wodą i nie zostałem wsadzony na minę . jeżeli czegoś nie wiedzieli to otwarcie mówili że nie wiedzą  ( czyli metoda organoleptyczna w ograniczonym zakresie ) . Tak na chłopski rozum 4 - zadasz właściwe pytania dostaniesz właściwe odpowiedzi . W temacie pytań  jako że nie znam obiektu nie jestem w stanie pomóc . W temacie preparatów tego zakresu - brak wiedzy i doświadczenia czyli nie pomogę.   Nie mniej jednak nie  święci garnki lepią czyli życzę powodzenia
    • Jak tu czasami jeszcze bywasz Panie kolego, to zapytanie mam czy robiłeś kiedyś iniękcję? Odkopałem to co wyżej, bo tak naprawdę niewiele, ale woda się sączy, a docelowo jak mam kłaść wylewkę, to chciałbym zlikwidować to sączenie. Są trzy miejsca gdzie ta woda się sączy i przyszło mi już jakiś czas temu do głowy, żeby zrobić w tych miejscach iniękcję. Tylko pytanie, czy zadziała to w glinie? Jest tam mega twardo, także tylko ostry kilof to ruszy, więc może zadziała. Teraz pytanie czy jakiś preparat polecasz, albo ktoś mógłby polecić coś, z czym miał już do czynienia? Albo słyszał, że ktoś to czy tamto stosował? Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Jeśli ściana między mieszkaniami jest nośna, konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na budowę oraz wykonanie projektu przez inżyniera budowlanego. W przypadku ściany działowej wystarczy zgłoszenie do starostwa. Typ ściany można sprawdzić w dokumentacji technicznej budynku lub konsultując się z konstruktorem.  
    • Samo kupienie typowych rozwieranych drzwi łazienkowych 60 cm to żaden problem. Nie trzeba ich robić na wymiar są w ofercie nawet marketów budowlanych.  Takie wąskie drzwi łazienkowe są dość często w starych mieszkaniach. Sam kiedyś takie miałem w mieszkaniu z końca lat 60-tych. problemem mogą być natomiast minimalnie różniące się zawiasy w takich starych ościeżnicach. Rozstaw jest ten sam co obecnie. Ale zawiasy są minimalnie bliżej ościeżnicy. Nie mają przy tym regulacji. Ja swoje musiałem odciąć i zastąpić nowymi, przykręconymi na podkładce. 
    • Szczególnie jak się chce sikać, a zapinka się zablokowała.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...