Skocz do zawartości

Jakie ogrzewanie wybrać dla MOJEGO domu?


adam_mk

Recommended Posts

Napisano
Pytanie tak zadane jest równie zasadne jak to w kawale o blondynkach – a mimo to zadaje je większość budujących!
Na początku i tak dla przypomnienia ten kawał…

Wsiadają dwie blondynki do autobusu i pierwsza pyta kierowcy:
-Czy dojadę tym autobusem do dworca?
Kierowca odpowiada
–Nie!
Druga blondynka pyta:
-A JA?!!!

Zwykle budujących na samym starcie opanowuje głupawka pospolita i długo nie puszcza…
W efekcie dochodzą do jedynie słusznego wniosku - że świat jest piękny a ludzie podli a wszelkiego typu fachowcy to się urodzili, aby ich okraść i zniszczyć!
Mało tu i na innych forach takich postów? icon_lol.gif

Wracając do tego domu, co to go ogrzać trzeba…
Przecież wybierając projekt już w tym samym momencie wybieracie sposób grzania, chłodzenia i wiele innych mechanizmów z domem związanych!
Późniejsze narzekania, że „ogrzewanie mnie zrujnuje!”, można sobie więc darować, puszczać mimo uszu i co najwyżej – westchnąć… Stało się! Wybrano, zbudowano i inaczej już nie będzie!!!

A wystarczyło tylko trochę pomyśleć…

Najmniejszą powierzchnię, która otacza największą przestrzeń ma… kula!
Potem w kolejności – sześcian, prostopadłościan i cała reszta świata…
A właśnie przez powierzchnię ucieka nam ciepełko i pcha się upał…
Odchodząc od idealnego (bo lepszy nie istnieje) kształtu kuli stosujemy coraz to lepsze materiały, aby zachować pewien stan równowagi termicznej bryły.
Im bardziej wymyślny kształt domu – tym droższy w budowie i utrzymaniu!
Ale te wymyślne podobają się najbardziej….
I SĄ TACY, co ich STAĆ na posiadanie domu O DOWOLNYM kształcie…
Obejrzyjcie pierwsze strony gazet…Zwykle – ich…

Ogrzać to jedno…
Potrzymać ogrzane przez chwilę – to inna bajka…
Akumulacja.
Im cięższy, bardziej masywny materiał – tym dłużej „trzyma” ciepło i „broni się” przed upałem.
No to… buduje się z porotermów, BK, i podobnych materiałów, płacąc za materiał kupę kasy, bo taki „letki i ciepły”…
A zwykła glina, która równych sobie parametrami materiałów dużo nie ma – leży cicho pod samymi nogami… Za darmo…
Nie głupawka? icon_lol.gif


O termoizolacji bryły i tak decyduje to, co na nią z wierzchu nałożymy. Ta kołderka czy sweterek z wełny, styro czy na co kto wpadnie… Rodzaj budulca na ściany tu żadnego znaczenia NIE MA!

Kolejnym absurdem jest kompletne pomieszanie pojęć związanych ze szczelnością domu…
Wynajduje się i kupuje za spore sumy najszczelniejsze okna na świecie po to…. żeby im wiertarką w ramie dziur narobić i nawietrzaki powciskać, bo z nagła objawił się problem wentylacji tego cudu budowlanego popełnianego na własne życzenie… icon_lol.gif
A jakby tego było mało, to większość domów od góry przykrywa się…WATĄ!!!
Waty są różne.
Mineralne, szklane, mieszane…
O współczynniku od 0,0000coś do 0,00000000coś
Rozterki, liczenie kasy, wybory i zgryzoty – a dom i tak WATĄ KRYTY!!!
I tego faktu jakoś się nie zauważa.
A przecież nie da się chmurki ogrzanego powietrza otoczonej oceanem chłodnego utrzymać we wnętrzu bryły WATĄ!
Wszystkie paroizolacje i paroprzepuszczalności koniecznych w tym przypadku warstw to tylko pudrowanie trupa, żeby ładniej wyglądał… Żywy się od tego nie zrobi.

Na koniec – piece…
Ten spala tyle a tamten więcej/mniej….
GDZIE? KIEDY? CZEMU?
A co to kogo obchodzi?
Żona w sklepie gadała z takim jednym, którego ciotka znała faceta co drewnem z lasu palił – i ogrzał! Taki miał piec!
Ploty, ploty i ploty zamiast rzetelnego policzenia zapotrzebowania na ciepło.
A jak się to zapotrzebowanie zna – to trzeba wybrać nośnik, lub zgodzić na taki, który jest dostępny.

Podsumowując:
Leśniczy prądem czy węglem grzać raczej nie będzie…
„Pan na tartaku” też…
OBAJ mają w.. butach ocieplenie domu…
W efekcie – ich domy mogą mieć bryłę dowolnego kształtu!
Wszyscy mają ten przywilej?
Nie?
No to mają OGRANICZENIA!
I powinni być tego świadomi zanim zaczną przygodę z budowaniem.

Pozdrawiam Adam M.
Napisano
Ja zasadziłam sobie wierzbę energetyczną...( jak taki opał zda egzamin to powiększę plantację )
Myślę,że dobrze się spisze w moim przyszłym CO i obniży koszty ogrzewania.

Został mi wybór odpowiedniego kotła ....by móc palić wierzbą,węglem drewnem itp...

W projekcie miałam CO na gaz ..... ( niestety finansowo na dłuższą metey takie ogrzewanie kosztowało by nas majątek )
więc zdecydowaliśmy sie na rozbudowanie domu o kotłownie....
Napisano
"więc zdecydowaliśmy sie na rozbudowanie domu o kotłownie.... "

A zbornie aby?
Bo komin z blachową wkładką dla pieca stałopalnego to do niczego jest.
Jak ma fi 100 to też do niczego...
A jak podłogowe, to bez chwili namysłu, to ta cała kotłownia jest do niczego, choćby ten piec darmo i z transportem dali...

Adam M.
Napisano
Ja cały czas sie waham nad ogrzewanie. Mieszkam na Śląsku, więc węgiel i miał powinny iść jako pierwsze na mojej liście i normalna kotłownia do tego. Ale ja jestem osobą w bloku wychowaną i dopiero teraz mającą ogrzewanie indywidualne(gaz) i nie wiem. Gaz fajny jest, tylko drogi. Ale jak będę miał "ciepły" dom i wentylację z odzyskiem ciepła to chyba dobrze powinno być?
Poza tym wróciłem do etapu szkieletu drewnianego i gdzie mam to ciepło akumulować? W podłodze i ściankach działowych. Nie będzie za mało? Może w płycie fundamentowej?
Tylko doszliśmy też z żona do etapu urządzania (zona) i widzą jej sie belki odkryte w dachu(izolacja nakrokwiowa). I jak to pogodzić z wentylacja mechaniczną, która jest przeważnie prowadzona w suficie podwieszanym? W ścianach mi sie nie widzi. W podłodze? Obok rurek z podłogówki?
Rany…
Przepraszam za rozpisywanie się. Dylematy mam.
Napisano
Cytat

"więc zdecydowaliśmy sie na rozbudowanie domu o kotłownie.... "

A zbornie aby?
Bo komin z blachową wkładką dla pieca stałopalnego to do niczego jest.
Jak ma fi 100 to też do niczego...
A jak podłogowe, to bez chwili namysłu, to ta cała kotłownia jest do niczego, choćby ten piec darmo i z transportem dali...

Adam M.




Jeśli sie człek na jakieś zmiany decyduje.to z głową potrzeba tych zmian dokonać.....
Wiadomo,że w komin nie włoży się rury,która jest dostosowana do gazowego pieca....
że kotłownie trzeba wyposażyć w dodatkowy kanał wentylacyjny....itp.

Podłogówki też nie będziemy mieć ... tylko klasyczne kaloryferki icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ja cały czas sie waham nad ogrzewanie.
Tylko doszliśmy też z żona do etapu urządzania (zona) i widzą jej sie belki odkryte w dachu(izolacja nakrokwiowa). I jak to pogodzić z wentylacja mechaniczną, która jest przeważnie prowadzona w suficie podwieszanym? W ścianach mi sie nie widzi. W podłodze? Obok rurek z podłogówki?
Rany…



Bo podchodzisz od strony kulturalnego określenia - czyli od dupy strony. icon_biggrin.gif
Wybierając jakieś rozwiązanie – natychmiast je ujemnie punktujesz.
Proponuję zupełnie odmienna taktykę.
Chcesz coś mieć – sprawdź jakie są „plusowe” możliwości danego rozwiązania.
Dla chcącego, nie ma rzeczy niemożliwych.
Napisano
To poczytałem o tych płaskich kanałach do wentylacji i teoretycznie juz wiem, że mozna je zatopić w podłodze, w styropianie. A ameostaty na pozomie kolan. Coś jak na poddaszu. Czy ktoś ma zdjęcia kanałów w podłodze?
Napisano (edytowany)
Gdybym miała trochę pieniędzy i myślała przyszłościowo to na twoim miejscu pomysłałabym jeszcze o czymś takim jak panele słoneczne. W sumie nie jest to jakiś bardzo duży dodatkowy wydatek skoro i tak zamierzasz sporo gotówki w nim utopić icon_razz.gif a zwraca się, ojjj zwraca icon_smile.gif co ty na to ? icon_razz.gif Edytowano przez anhelika (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Gdybym miała trochę pieniędzy i myślała przyszłościowo to na twoim miejscu pomysłałabym jeszcze o czymś takim jak panele słoneczne. W sumie nie jest to jakiś bardzo duży dodatkowy wydatek skoro i tak zamierzasz sporo gotówki w nim utopić icon_razz.gif a zwraca się, ojjj zwraca icon_smile.gif co ty na to ? icon_razz.gif



Ja na to icon_biggrin.gif
Tez sobie tak myślałem o solarach.
A jeśli czytałaś teoretyczny "dom w jimtach" to jest teoretyczny. W moim prawdziwym domu nie bedzie tylu udziwnień i kasy nie tyle.

Napisano
Ja jestem ze Śląska a mieszkam w Zagłębiu...
Zaplanowałem sobie 180m2 solarka powietrzno-cieczowego.
Taka grzałeczka 180kW mocy (w szczycie)....
Na forsie nie sypiam - to sam se zrobię...
Adam M.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dzieki, przemyśle. Dalej teoretyzuje nad moim budynkiem gospodarczym -domem z odzysku. Wczoraj dowiedzialem sie, że bedzie problem z kupnem bo jest kilku właścicieli. Ale dzięki temu mam czas pomyśleć icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krótki unboxing pilarki tarczowej Dewalta DCS579N Akcja serwisowa zepsutej piły szablastej DCS382N zakończona sukcesem!    
    • Witam. Mam problem z wodą zalewającą mi garaz. Garaz to duzy budynek o dlugosci ściany 50m. Większość sciany stanowia bramy wjazdowe. Wjazd jest podlany progiem aby woda sie nie wlewala. Problem w tym, ze ostatnia brama jest w dolku i woda z polowy podworka i reszty dachu garazu plynie wlasnie tam i przelewa sie przez próg i zalewa garaz. Jedyna możliwość jaka ja widze to przekopac przy samej ścianie i tych bramach wjazdowych dziure i polozyc jakis drenaż aby woda spod tej ostatniej bramy odplywala w drugi rog podworka gdzie jest dolek i studzienka. Nie bylo by problemu gdyby do tego garazu wjezdzaly tylko samochody. To zwykla plastikowa drena by moga byc. Problem w tym, ze mozna to zakopac na max 20cm i do tego garazu wjezdzaja maszyny przekraczajace 20t wagi... Z czego zrobic ten odplyw aby to wytrzynalo? Myslalem nad metalowa rura. Tylko, ze to bedzie rdzewiec i predzej czy pozniej przerdzewieje. Myslalem tez nad metalowym profilem 100x100x3 ale to ta sama sytuacja z rdza. Jest cos innego co tam wytrzyma
    • Woski dekoracyjne transparentne OSMO to niezwykle wszechstronny produkt, który łączy estetykę naturalnego wykończenia drewna z praktycznym zastosowaniem w aranżacjach wnętrz. Choć najczęściej stosowane są jako warstwa wykończeniowa, z powodzeniem mogą pełnić także rolę barwnika – działając podobnie jak bejca. Dzięki temu otwierają się szerokie możliwości ich wykorzystania w zależności od potrzeb oraz rodzaju powierzchni drewnianej. Idealne do Zastosowań Wewnętrznych Transparentne woski dekoracyjne OSMO doskonale sprawdzają się jako ostateczna warstwa ochronna dla drewna wewnątrz budynków. Można je stosować na ścianach, sufitach, meblach, a nawet dekoracyjnych panelach drewnianych. Ich półtransparentna formuła pozwala zachować naturalny rysunek słojów drewna, nadając mu jednocześnie subtelny kolor i jedwabisty połysk. To idealne rozwiązanie dla osób ceniących naturalne wykończenie z nutą indywidualnego charakteru. Wosk Dekoracyjny jako Bejca – Kolor i Styl Co ciekawe, woski OSMO mogą być również stosowane jako kolorowa baza, podobnie jak bejca. Wystarczy nałożyć cienką warstwę wosku dekoracyjnego, aby nadać drewnu pożądany odcień – od ciepłego dębu, przez elegancki orzech, aż po nowoczesne szarości. Dzięki transparentnej formule, drewno zyskuje głębię koloru bez utraty swojej naturalnej struktury. Po zabarwieniu powierzchni warto zastosować dodatkową warstwę zabezpieczającą – szczególnie tam, gdzie drewno narażone jest na intensywne użytkowanie. Ochrona i Trwałość – Wosk Twardy Olejny na Podłogi i Fronty Kuchenne W miejscach szczególnie wymagających – takich jak podłogi, schody, czy fronty kuchenne – samo zabarwienie woskiem dekoracyjnym nie wystarczy. W takich przypadkach najlepszym rozwiązaniem jest nałożenie na zabarwioną powierzchnię warstwy wosku twardego olejnego OSMO. Produkt ten tworzy wyjątkowo trwałą powłokę odporną na ścieranie, działanie wody oraz zabrudzenia. Jest łatwy w pielęgnacji i w razie potrzeby można go miejscowo naprawiać bez konieczności szlifowania całej powierzchni. Podsumowanie Transparentne woski dekoracyjne OSMO to idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą podkreślić naturalne piękno drewna, nadać mu delikatny kolor, a jednocześnie zabezpieczyć je przed codziennym użytkowaniem. Stosowane jako warstwa ostateczna – sprawdzą się świetnie w mniej eksploatowanych miejscach. W przypadku intensywnych powierzchni, takich jak podłogi czy kuchenne fronty, najlepiej połączyć je z woskiem twardym olejnym, uzyskując zarówno estetyczny, jak i trwały efekt.
    • No a komu płacą kasę? Przecież ktoś to musi pompować.  A jest kanalizacja?
    • woda w nim jest bo niektórzy sasiedzi sie pod ten wodociag podpieli jeszcze kiedy ta firma istniala a było to za PRL-u Woda  najbardziej dobra tylko rury sa metalowe.Wodociag na mapce jest a gmina napisala mi ze go nie ma 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...