przemty Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #1 Napisano 15 czerwca 2010 Witam.Mam w planach remont łazienki w mieszkanku "odziedziczonym" po dziadkach i chcę tam ułożyć sam płytki. Dlatego mam do Was kilka pytań.Obecnie na ścianach przyklejone są na butaprenie niby płytki- takie plastikowe płyty o wymiarze 80x50 cm z wytłoczonymi kształtami płytek. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że pod płytkami wykonawca budynku (nadbudówki) strzelił lamperię farbą olejną i z tego powodu pewnie dziadkowie dali te plastikowe płytki. I nie wiem teraz jak jej się pozbyć- mam kilka propozycji i nie wiem która będzie najlepsza:- nie zdzierać farby olejnej tylko strzelić na nią taki wynalazek jak BetonKontakt -ponoć głęboko penetruje i powierzchnia robi się chropowata?- opalarka lub palnikiem podgrzewać farbę i zdzierać szpachelką?- obstukać młotkiem olejną farbę tworząc mnóstwo niegłębokich dziurek na jej powierzchni następnie na siatce nałozyć zaprawę klejową i na to po wyschnięciu klej i płytki?Która z tych metod będzie najlepsza na przygotowanie podłoża pod płytki? A może macie jakieś lepsze pomysły?Druga sprawa, może macie jakies praktyczne porady dla kogoś kto pierwszy raz będzie układał płytki. Mniej więcej wiem co i jak ale jak wiadomo każda "czynnośc" ma swoje "myki" dzięki którym robota idzie miło i przyjemnie.Jaki klej kupić do płytek?? Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #2 Napisano 15 czerwca 2010 opalarką podgrzewać farbę i zdzierać szpachelką. To nie jest trudne i mimo wszystko proste i szybkie. Link do komentarza
przemty Napisano 15 czerwca 2010 Autor Udostępnij #3 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat opalarką podgrzewać farbę i zdzierać szpachelką. To nie jest trudne i mimo wszystko proste i szybkie. tylko jak ze smrodem palonej farby?? bo przy remoncie trzeba i tam mieszkać?? Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #4 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat tylko jak ze smrodem palonej farby?? bo przy remoncie trzeba i tam mieszkać?? Nie przesadzaj! Farby się nie pali! Farbę się podgrzewa (no, jest gorąca, macać palcem nie trzeba), ona wtedy mięknie i odłazi od ściany. Szpachelka tylko przyspiesza odpadanie. Dlatego żadnego palnika, tylko "opalarka" (elektryczna). Link do komentarza
Przemsu Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #5 Napisano 15 czerwca 2010 do farb olejnych są specjalne środki, malujesz po farbie i po chwili sama złazi. Popytaj o taki środek w sklepie z farbami Link do komentarza
przemty Napisano 15 czerwca 2010 Autor Udostępnij #6 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat do farb olejnych są specjalne środki, malujesz po farbie i po chwili sama złazi. Popytaj o taki środek w sklepie z farbami to by było najlepszym rozwiązaniem pod warunkiem, że na ta chemie nie wydam majatku i faktycznie ładnie wszystko zejdzie... Link do komentarza
Gość stach Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #7 Napisano 15 czerwca 2010 Położenie płytek, nawet ze swoimi "mykami" to jest ostatnia czynność przy kładzeniu glazury Przedtem jest bardzo pracochłonny etap przygotowań...Po zerwaniu "niby-płytek" i usunięciu kleju sprawdź, czy te ściany nadają się do położenia płytek Jeśli jest to stare mieszkanie, to na 95% masz nie wypionowane ściany Odchylenia od piony mągą być takie, że nie dasz rady wyprowadzić pionu grubszą warstwą kleju.. Tynk pod tą lamperią i malunkami nad lamperią może być za mało wytrzymały i po zastosowaniu dobrego kleju - tynk okaże się najsłabszą warstwą i odpadnie razem z nowiuśkimi płytkami W większości przypadków taka łazienka wymaga skucia tynków do stabilnego podłoża, położenia nowego tynku,odpowiednio mocnego, lub wyklejenia płytą G/K i dopiero wtedy można myśleć o kładzeniu płytek.Działanie "Beton-kontaktu" (cokolwiek by to było ) nie polega na penetrowaniu przez warstwę farby (jak miałoby penetrować przez grubą, wodoodporną warstwę farby olejnej, pod którą jest najpewniej jeszcze warstwa szpachli olejnej, krórą kiedyś wyrównywano i wzmacniano podłoże pod lamperię), tylko na stworzeniu warstwy sczepnej, szorstkiej, polepszającej przyleganie nowych warstw farby, tynku czy gipsu - w przypadku kładzenia gładzi.Nie wymieniasz wyposażenia łazienki - sedesu, wanny, umywalki? Czy jesteś pewny, że przyłącza wodno - kanalizacyjne nie wymagają przeniesienia w inne miejsca? Nie planujesz zainstalowania pralki? Nie przewidujesz jakichś zmian elektrycznych, zmiany miejsca gniazdek, innego oświetlenia? To wszystko trzeba przecież zaplanować i zrobić przed położeniem płytek Link do komentarza
przemty Napisano 15 czerwca 2010 Autor Udostępnij #8 Napisano 15 czerwca 2010 Tynk ścian powyżej lamperii wygląda na dobry na który można położyć płytki tylko nie wiem jak z pionem ścian. Mieszkanie ma jakieś 22 lata- jest do nadbudówka, na kamienicy jednopiętrowej zrobiono drugie piętro.Jeżeli chodzi o skucie tynku i położenie nowego to raczej nie wchodzi w grę, szybciej decydowałbym sie na położenie płyt KG czego tez nie chciałbym robić bo remont chce przeprowadzić mozliwie niskim kosztem ( nie pisze najniższym bo na tym co trzeba nie chce oszczędzać a chodzi mi o to że w planach jest dom i remont chce przeprowadzić na okres nie dłuższy niż 2-3 lata a później niech sobie następny właściciel robi co chce).Co do instalacji to wszystko mam zaplanowane tj. wyrzucenie starej instalacji wodnej i zrobienie nowej pod prysznic itd. Oswietlenie tez by zmienił i wiem, że musze to zrobić przed płytkami Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #9 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat Położenie płytek, nawet ze swoimi "mykami" to jest ostatnia czynność przy kładzeniu glazury Przedtem jest bardzo pracochłonny etap przygotowań...Po zerwaniu "niby-płytek" i usunięciu kleju sprawdź, czy te ściany nadają się do położenia płytek Jeśli jest to stare mieszkanie, to na 95% masz nie wypionowane ściany Odchylenia od piony mągą być takie, że nie dasz rady wyprowadzić pionu grubszą warstwą kleju.. Tynk pod tą lamperią i malunkami nad lamperią może być za mało wytrzymały i po zastosowaniu dobrego kleju - tynk okaże się najsłabszą warstwą i odpadnie razem z nowiuśkimi płytkami W większości przypadków taka łazienka wymaga skucia tynków do stabilnego podłoża, położenia nowego tynku,odpowiednio mocnego, lub wyklejenia płytą G/K i dopiero wtedy można myśleć o kładzeniu płytek.()... Zimą robiłem remont w mieszkaniu. Stare budownictwo. Tynk był benadziejnie słaby: bruzdę na kabel zrobiłem śrubokrętem.Lamperię zeskrobałem - masssaaakrrra. Posłuchaj Retrofooda, jeśli gotowy jesteś na zakup opalarki. Ja wolałem skrobać. Drugi raz bym nie skrobał, tylko opalał. ...choć to zależy od ceny opalarki.Pion czy nie pion, kto to widzi? Tylko ty. Chyba że Tobie przeszkadza świadomość braku pionu... dodam, w łazience.Samo klejenie - fajna zabawa. Dasz radę.Jak są rury na wierzchu, można pokusić się o ukrycie ich pod gips-kartonem.Ja kibelka nie ruszałem. Przykleiłem płytki demontując tylko zbiornik na wodę. Za kibelkiem, w miejscu gdzie tynk był beznadziejnie słaby - zabudowałem gips-kartonem.W miejscach, gdzie tynk koszmarnie odpadał, podkreślam: koszmarnie - oderwałem (nie skuwałem).Trzyma się. Tak wyszło: Link do komentarza
przemty Napisano 15 czerwca 2010 Autor Udostępnij #10 Napisano 15 czerwca 2010 (edytowany) Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę? Edytowano 15 czerwca 2010 przez przemty (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #11 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę?[attachment=6220:15062010.jpg] Dokładnie na czymś takim przykleiłem płytki. Zamiotłem, przemyłem. Nie dziurkowałem. Trzyma się. 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #12 Napisano 15 czerwca 2010 Cytat Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę? Jak jest miejsce na klej + płytka, to nie ma co się wahać. Klei się normalnie. 1 Link do komentarza
Gość stach Napisano 15 czerwca 2010 Udostępnij #13 Napisano 15 czerwca 2010 Dla pewności odtłuść (przemyj szmatą z jakimś rozpuszczalnikiem) i przeleć gruntoplastem Atlasa (wytworzy się warstwa szczepna) i śmiało klej . Możliwe, że nie masz tam poziomu, ale klejem raczej nie wyprowadzisz, więc ewentualnie rozlaną wodę zbierać będziesz zawsze z jednego kącika Link do komentarza
przemty Napisano 16 czerwca 2010 Autor Udostępnij #14 Napisano 16 czerwca 2010 (edytowany) mam rozumieć, że na takiej gładkiej powierzchni spokojnie polozy plytki podłogowe i klej tego się czepi?? Edytowano 16 czerwca 2010 przez przemty (zobacz historię edycji) Link do komentarza
janekluki Napisano 16 czerwca 2010 Udostępnij #15 Napisano 16 czerwca 2010 Cytat mam rozumieć, że na takiej gładkiej powierzchni spokojnie polozy plytki podłogowe i klej tego się czepi?? jesli bedziesz kleił na produkty atlas plus ,to gwarantuje że do szkła płytki przykleisz i tak długo nie spadną aż szyby nie potłuczesz Link do komentarza
przemty Napisano 16 czerwca 2010 Autor Udostępnij #16 Napisano 16 czerwca 2010 to dobrze, bo juz myslałem,że ta posadzka bedzie mnie dalej straszyć Link do komentarza
przemty Napisano 21 czerwca 2010 Autor Udostępnij #17 Napisano 21 czerwca 2010 Odbiegnę trochę od tematu watka ale mam w związku z układaniem tych płytek pytanie o instalację wodną.Na pewno będę ją wymieniał w całości bo chcę zamiast wanny dać prysznic, zrobić zawór dla wody do pralki, przenieść "junkers" na inna ścianę itd. i nie wiem z czego wykonać ta instalację tak, żeby zrobić to niewielkim kosztem i też aby nie było to bardzo pracochłonne.Ktoś mi mówił, że instalację można zrobić rurkami tworzywowymi, czy jest to prawda? Czy lepiej to zrobić tak jak jest teraz rurami metalowymi? Link do komentarza
janekluki Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #18 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat Odbiegnę trochę od tematu watka ale mam w związku z układaniem tych płytek pytanie o instalację wodną.Na pewno będę ją wymieniał w całości bo chcę zamiast wanny dać prysznic, zrobić zawór dla wody do pralki, przenieść "junkers" na inna ścianę itd. i nie wiem z czego wykonać ta instalację tak, żeby zrobić to niewielkim kosztem i też aby nie było to bardzo pracochłonne.Ktoś mi mówił, że instalację można zrobić rurkami tworzywowymi, czy jest to prawda? Czy lepiej to zrobić tak jak jest teraz rurami metalowymi? faktycznie masz dwi mozliwości albo PP albo miedż Link do komentarza
przemty Napisano 21 czerwca 2010 Autor Udostępnij #19 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat faktycznie masz dwi mozliwości albo PP albo miedż a która z nich będzie szybsza, prostsza i tańsza przy przeróbce całej instalacji??Piszesz że miedź, a czy teraz już nie robi się instalacji z rur (nie wiem dokładnie z czego sa) stalowych jak to było dawniej? Link do komentarza
janekluki Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #20 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat a która z nich będzie szybsza, prostsza i tańsza przy przeróbce całej instalacji??Piszesz że miedź, a czy teraz już nie robi się instalacji z rur (nie wiem dokładnie z czego sa) stalowych jak to było dawniej? mozesz robic z ocynku jesli ktos ma gwintownicę i chęci ale ocynk reaguje z magnetyzerami i rura pada po kilku latach ,miedż jest bardzo dobrym materiałem ,a PP jest najtańsze pod warunkiem że masz zgrzewarke i to cała folozofia Link do komentarza
przemty Napisano 21 czerwca 2010 Autor Udostępnij #21 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat mozesz robic z ocynku jesli ktos ma gwintownicę i chęci ale ocynk reaguje z magnetyzerami i rura pada po kilku latach ,miedż jest bardzo dobrym materiałem ,a PP jest najtańsze pod warunkiem że masz zgrzewarke i to cała folozofia a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi?? Link do komentarza
janekluki Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #22 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi?? poszperaj w necie technologia rur PP i Stabi PP i tam zobaczysz jednak jesli nie znasz tej technologi to sam tego nie zrobisz bo zgrzewarka to koszt najtaniej 250zł na targu u ruska albo ww markecie chińskai rposze ząłozyć nowy wątek bo tu juz za daleko odbieglismy od tematu Link do komentarza
PeZet Napisano 21 czerwca 2010 Udostępnij #23 Napisano 21 czerwca 2010 Cytat a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi?? Przemty,nie wygłupiaj się ze zgrzewarką.Dwa dni temu w Castoramie zaczepiłem instalatora. Powiedział mi, że zgrzewanie jest najlepsze dla instalatora: najtańszy materiał + najdroższa robocizna.Jeśli SAMEMU chcesz robić, to doradził mi rury pex - takie jak do podłogówki. przekrój 20mm. Skręcane.Poszedłem w regały.Co się okazuje?Są piękne, bezploblemowe złączki do pexa. Końcówki do podejścia do kranu.Trójniki, kolanka. Wszystko jest. I niedrogo.I swoją łazienkę (nie tę remontowaną, tylko tę co buduję w domku) zrobię z pexa.Prościej się nie da, jeśli robisz sam. Link do komentarza
janekluki Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #24 Napisano 22 czerwca 2010 Cytat Przemty,nie wygłupiaj się ze zgrzewarką.Dwa dni temu w Castoramie zaczepiłem instalatora. Powiedział mi, że zgrzewanie jest najlepsze dla instalatora: najtańszy materiał + najdroższa robocizna.Jeśli SAMEMU chcesz robić, to doradził mi rury pex - takie jak do podłogówki. przekrój 20mm. Skręcane.Poszedłem w regały.Co się okazuje?Są piękne, bezploblemowe złączki do pexa. Końcówki do podejścia do kranu.Trójniki, kolanka. Wszystko jest. I niedrogo.I swoją łazienkę (nie tę remontowaną, tylko tę co buduję w domku) zrobię z pexa.Prościej się nie da, jeśli robisz sam. Tak tak juz dawno od tej popapranej technologi sie odeszło a tu prosze promocja .... Link do komentarza
ja14 Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #25 Napisano 22 czerwca 2010 Zgrzewarke mozna niedrogo (czasami darmowo) wypozyczyc w wiekszych hurtowniach instalacyjnych. Zlaczki pex niedrogo? A ile to jest niedrogo? 10 zl za szt? lol Link do komentarza
PeZet Napisano 22 czerwca 2010 Udostępnij #26 Napisano 22 czerwca 2010 Tia,poczytałem sobie tu i tam i mi minął zapał do skręcanego pexa ... faktycznie, nie jest tak bajkowo.Dlaczego te złączki w Casto kosztują 4,50pln, skoro wszędzie są 3x droższe????A może zaciskany pex? Sprawdza się.Albo faktycznie pozostaje zgrzewać.Janekluki, wpisz ze dwa słowa, dlaczego ten system jest popaprany. Link do komentarza
janekluki Napisano 23 czerwca 2010 Udostępnij #27 Napisano 23 czerwca 2010 Cytat Tia,poczytałem sobie tu i tam i mi minął zapał do skręcanego pexa ... faktycznie, nie jest tak bajkowo.Dlaczego te złączki w Casto kosztują 4,50pln, skoro wszędzie są 3x droższe????A może zaciskany pex? Sprawdza się.Albo faktycznie pozostaje zgrzewać.Janekluki, wpisz ze dwa słowa, dlaczego ten system jest popaprany. piersze -najdroższy system dla łazienki (duzo kształtek a kazda min 8zł )-przecieki na kształatakach przy cisnieniach i nagłych zmianach temperatury ,nie ma takiej mozliwości aby peź nie przeciekał na skretkach po kilku latach przy cisnieniu sieci 5-6 bar i nagłych zmianach temperatur w nich np poprzez pobór ciepłej wody dobrym obiecyjącym systemem był tez system zaciskany ale był systemem pracochłonnym i wywteczyło gdzies naruszyc oring w złączce i przeciek gwarantowany Pex jest dobrym rozwiazaniem co CO i podłogówki gdzie złaczki mamy na widoku a kazdy grzejnik ma złaczke przy nim bezposrednio oraz w rozdzielaczu Link do komentarza
damian123 Napisano 5 września 2010 Udostępnij #28 Napisano 5 września 2010 Proszę o poradę odnoście układania płytek w nowo wybudowanym budynku, nie ocieplanym:1. Czy można układać płytki przed zimą?2. Jak można to na jakim kleju? Zwykłym czy mrozoodpornym?Dodatkowe rady? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się