Błąd przy kryciu dachu

[Gość]

Błędem podczas budowy mojego domu był brak przerwy na szczycie dachu w folii paroprzepuszczalnej oraz brak dachówek wentylacyjnych na połaci dachu pokrytej dachówką cementową. Ten błąd spowodował, ze u szczytu dachu zbierała się para wodna, która skraplała się i częściowo zawilgociła docieplenie poddasza, a na krokwiach u szczytu pojawiła się biała pleśń. Błąd ten wykryłem dopiero po dwóch latach mieszkania w domu, gdy na płycie kgipsowej poddasza pojawiła się wilgotna plama.

Usunąłem gąsiory, wykonałem przerwę w folii paroprzepuszczalnej u szczytu dachu, ponadto uzupełniłem połać dachu o dachówki wentylacyjne. Problem zginął w ciągu kilku dni.

[Gość]

Dobra izolacja wodna ma wody nie wpuścić ale wodę wypuścić, czyli być w jedną stronę. Podobne błędy ale znacznie częsciej są popełniane przy izolacji fundamentów. Lepiki, abizole, papy pozimo między ścianą a fundamentem powodują to samo w ścianie! I taką rolę jak na dachu kalenica wentylowana, w fundamencie pełni mambrana kubełkowa, a wcześniej kamienne fundamenty.

[marcin@bmwauto.]

coż to za dekarz krył ten dach?