Skocz do zawartości

Rębarka do drzewa


Recommended Posts

Napisano
Niestety nigdzie nie znalazłem podobnego tematu więc zamieszczam go tutaj. Czy może mi ktoś doradzić jaką rębarkę do drzewa(rozdrabniarkę) warto kupić?Chodzi mi o to by max. wielkość gałęzi była nie mniejsza niż 5 cm. Natomiast jeśli chodzi o wybór firmy itp. to polecam to fachowcom:)
Napisano
Może troszkę więcej informacji....

Jak często i w jakich ilościach będzie cięte to drewno,czy to będzie tylko np. do wierzby energetycznej,która jest miękka,czy planowane są twarde gatunki do cięcia ....
Napisano
A więc tak: Posiadam kawałek pola na którym rośnie dużo drzew owocowych i to głównie do nich będzie on potrzebny(jabłonie, czereśnie, wiśnie, grusze) + ewentualine nieliczne iglaki (sosna i świerk). Drzew jest +/- 50 icon_smile.gificon_smile.gif to do nich ma być właśnie to urządzenie, gdyż na wiosnę i jesień jest za dużo pracy przy przycinaniu
Napisano
polecałabym zębatkowy rozdrabniacz i samoczynne wciąganie

Ale dobra rozdrabniarka powinna mieć :

- bieg wsteczny, bez tego biegu gdy sie zapcha to trzeba rozkręcać

- możliwość regulacji długości pociętych kawałków

- łatwy dostęp do ostrzenia noży

- dobrą stabilizację przy pracy

U mnie w rodzinie mająt Comet ( chyba ALH 2500 - ale nie jestem pewna ) i pracuje fajnie,także u różnych ludzi,gdyż często jest pożyczana
Napisano
Tak,jak pisałam post wcześniej to jest COMET ALH 2500 ,ale on ma czyli ślimak zgniatający, jak w maszynce do mięsa -i w tym przypadku drewno jest miażdżone,idealnie nadaje sie do kompostowania,ale gdyby pan chciał tym pociętym materiałem palić w piecu to nie bardzo ten model sie nadaje.

Wtedy trzeba poszukać coś co ma tylko noże ( ale cienkie gałązki mogą nie być pokawałkowane )
Niektóre też mają pojemniki na rozdrobniony materiał,co jest wygodniejsze w przenoszeniu pociętej miazgi....
  • 2 miesiące temu...
Napisano
stiga jest OK. Ale może lepiej zastanowić nad wyjęciem.
Zbierasz wszystkie gałeżie - wypożyczasz maszynke (mocniejszą) na jeden dzień i hajda ....
Kupować coś co przyda się 2 dni w roku ?
  • 5 lata temu...
Napisano
Cześć wszystkim. Jestem serwisantem takich urządzeń. Jest jeszcze trzeci, rozdrabniarki elektryczne, ale pomijam ich temat bo z doświadczenia wiem że to wyrzucenie pieniędzy w błoto. A więc rozdrabniarka BearCat (to ta pierwsza), moc silnika 8 KM, średnica gałęzi do 5 cm. Jest to profesjonalna rozdrabniarka do prac ogrodniczych, ale jeśli masz dużo gałęzi, wydajność jej nie będzie zadowalająca, poza tym sprzęt jeśli nie zrobisz kilku ulepszeń będzie awaryjny. tzn przy szybkim opuszczaniu noży pękają paski (zdarza się to bardzo często, więc najlepiej dospawać blokady tak żeby pasek się nie zsuwał i problem z głowy). Ostrzenie noży maksymalnie co drugą pracę tego urządzenia. Uwaga odradzam użytku do jakiegokolwiek drzewa iglastego lub tuj !!!, ponieważ bęben się ciągle zapycha. Tego rodzaju sprzęt polecam dla niewymagających. Jeśli chodzi o Caravaggi (to druga roz) to już inny kaliber rozdrabniarek. Tego rodzaju rozdrabniarki są już dużo mocniejsze i wytrzymalsze, oraz maja dużo większą wydajność. Ale jeśli chodzi o rozdrabniarki nie ważne ile za nią zapłacisz jeśli nie będziesz używał jej umiejętnie, uszkodzisz ją. W tym przypadku jak i w poprzednim jeśli będziesz rozdrabniał drzewo iglaste lub otworzysz maksymalnie przepustowość kosza, silnik odpowiadający za wyrzucanie może sobie nie dawać rady co może doprowadzić do pęknięcia wału i po silniku (wiem z doświadczenia :kwasny: ). Pamiętaj żeby nie narażać jakiejkolwiek rozdrabniarki na uszkodzenie najlepiej żeby gałęzie były wcześniej przygotowane, suche. Nie wkładaj kilku na raz, zmieli jedną wkładasz drugą. Mam nadzieję że chociaż trochę ci pomogłem. Pozdr icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...