Skocz do zawartości

Podział działki


Kasiulka

Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie mam pytanie do Państwa a zarazem prośbę o pomoc. Kupiłam działkę rolną 25arów (IVa klasa ziemi) w kształcie prostokąta 90x27 jest to działka ze spadkiem nieznacznym ale niestety ma spadek przy drodze jest wyższa a im dalej tym niżej. (działka składa się z dwóch działek- nr 72 i 71- cienkich pasków które kupiłam jako całość, mam to pod jedną księgą wieczystą) Chciałabym tą działkę podzielić, na 2 lub nawet trzy działki wydzieliłabym na tej swojej działce drogę. I tak np. wyobraźcie sobie Państwo prostokąt po prawej stronie na granicy z czyjąś działką byłaby droga wjeżdżałoby się wprost na działkę nr 1 (ta byłaby największa) po bokach od lewej działka nr 2 i jeśli dałoby rade działka nr 3 tu wjazd mógłby być od głównej drogi lub od tej którą wydzieliłabym z działki. Pytanie mam takie od czego powinnam zacząć by dokonać takiego podziału złożyłam już do gminy wniosek o ustalenie warunków zabudowy (gmina nie posiada planów zagospodarowania przestrzennego) . Nie pisałam nic w nim o tym że chciałabym działkę podzielić. Co teraz powinnam zrobić czekać na decyzje i wtedy składać kolejne podania o podział działki czy musze 2 działki (dwa numery działek 71 i 72) które są pod jedną księgą najpierw połączyć i dopiero myśleć o podziale?? A co jeśli okaże się że dostanę np. warunki zabudowy na środku w miejscu planowanego przeze mnie podziału działek?? Bardzo proszę o pomoc i poradę każdy mówi co innego geodeta swoje w urzędzie swoje  a niestety robię coś takiego pierwszy raz nikt z moich znajomych niemiał z czymś takim do czynienia więc proszę o poradę. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

IMG_0001.pdf

IMG_0001.pdf

Napisano
Pytania mam:
1. Działki są w mieście czy na wsi.
2.Jest studium zagospodarowania?
3. Jakie jest najbliższe sąsiedztwo?
4. Bliskość mediów?
5. Jakie było przeznaczenie w starym palnie zagospodarowania przestrzennego?
Napisano
Cytat

Pytania mam:
1. Działki są w mieście czy na wsi.
2.Jest studium zagospodarowania?
3. Jakie jest najbliższe sąsiedztwo?
4. Bliskość mediów?
5. Jakie było przeznaczenie w starym palnie zagospodarowania przestrzennego?




Ad1 Działki są we wsi
Ad2 Niebardzo rozumiem (jest to grunt rolny)
Ad3 Po Lewej stronie działki: jest sad, jeszcze na działce (druga działka wczesniej) stoi tam stodoła obydwie dzialki sa to takie cienkie paski. Po prawej stronie od moich działek jest działka pusta (cienki pasek) na którym stoi słup elektryczny, druga działka w kolejności rosną porzeczki
Ad4 Na działce obok stoi słup elektryczny, ogólnie wszyscy we wsi maja wykopane szamba.
Ad5 Nie było wogle planu zagospodarowania przestrzennego.
P.S wszystko jest chyba widoczne na mapce którą załączyłam.
Dziękuję bardzo za odzew.
Napisano
Biorąc pod uwagę ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:
Art. 61. 1. Wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:
1) co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;


możesz mieć problem z uzyskaniem warunków zabudowy, wyjątkiem od tej zasady w przypadku budownictwa jednorodzinnego stanowi:

art.61.4. Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do zabudowy zagrodowej, w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie.

W razie decyzji odmownej ludziska robią tak, że:
- orientują się w Urzędzie Gminy o średniej wielkości gosp. rolnego (przeważnie raz na rok robią zestawienie)
- dokupują brakującą ilość ziemi rolnej,
- występują ponownie o warunki zabudowy.


Jeżeli chodzi o pkt. 2 z mojego zapytania - studium zagospodarowania przestrzennego do taki roboczy plan zagospodarowania przestrzennego nie mający mocy prawnej, to taki projekt, który później ulega uchwaleniu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...